Jeśli chodzi o nowości wydawnicze od Harper Kids - nie jestem w stanie wypowiadać się na ich temat inaczej, niż tylko w samych superlatywach. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby którakolwiek z przesyłek recenzenckich w jakikolwiek sposób nas rozczarowała - i czasami sama już nie wiem, czy bardziej zachwycona jestem nimi ja, czy wszystkie obdarowywane dzieciaki w rodzinie ;) Tym razem mam dla Was prawdziwą literacką mieszankę wybuchową, złożoną z książeczek ruchomych, sensorycznych i dźwiękowych - a więc stymulujących i rozwijających wszystkie dziecięce zmysły.
Harper Kids to prawdziwi mistrzowie w dziedzinie książeczek z ruchomymi elementami, które recenzowaliśmy tu dla Was wielokrotnie, w najróżniejszych odsłonach. Najnowsza seria RUCHOME BAJKI to adaptacje najpiękniejszych klasycznych i znanych wszystkim bajek w przekładzie Emilii Kiereś. Każda książka została wyposażona w przesuwane paski lub kręcące się kołowrotki - tak by dziecko mogło samodzielnie wprawiać w ruch poszczególne postaci, przedmioty i obiekty. Zabawa zaczyna się już na okładkach i towarzyszy maluchom przez wszystkie kolejne rozkładówki - dzięki czemu wygląd bohaterów i pewne fragmenty scenerii zmieniają się w trakcie ich przeglądania.
Taki prosty mechanizm nie tylko stanowi świetne ćwiczenie sprawności manualnej oraz małej motoryki, ale również gwarantuje dziecku pewne poczucie sprawczości i wpływu na bajkową fabułę (np. na przemianę Pinokia z drewnianej kukiełki w prawdziwego chłopca lub przemianę zwykłego dachowca w eleganckiego kota w butach). Ilość tekstu również nie przytłacza i stanowi tylko wyważony dodatek do pięknych barwnych ilustracji - a zatem jest to idealna lektura na wyciszenie przed snem lub po intensywnym dniu w przedszkolu. I przede wszystkim lektura w pełni bezpieczna dla najmłodszej grupy odbiorców - ponieważ książeczki posiadają zaokrąglone i odpowiednio wygładzone brzegi.
W przypadku serii PIERWSZE BAJECZKI sytuacja jest w sumie dość podobna, więc nie będę rozpisywała się na ten temat zbyt obszernie - tym bardziej, że pozostałe części tej kolekcji znajdziecie w kilku wcześniejszych wpisach dotyczących naszej domowej biblioteczki. Różnica polega na tym, że nie ma tu rozbudowanej fabuły, natomiast ruchome elementy są nieco mniej zaawansowane i prostsze w obsłudze - w związku z czym książeczki dedykowane są przede wszystkim żłobkowym maluszkom do 2. roku życia.
Bing oraz jego przyjaciele to postaci z całą pewnością dobrze znane rodzicom dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Tym razem wracają do nas w odsłonie sensorycznej i dźwiękowej - wypełnionej elementami dotykowymi o różnych fakturach oraz melodią przyjemnej dla ucha dziecięcej piosenki.
W pierwszej książce Bing szykuje się do snu i oczywiście towarzyszą temu różne codzienne rytuały: wieczorna kąpiel w towarzystwie gumowej kaczuszki, głaskanie Królika Tulisia, zapalanie lampki nocnej, nakrywanie się miękkim kocykiem i podziwianie rozgwieżdżonego nieba za oknem. Każda rozkładówka kryje w sobie jakąś sensoryczną niespodziankę: kawałek szorstkiego filcu, miękkiej tkaniny albo błyszczącego holograficznego papieru. Druga propozycja pozwoli dziecku na rozpoznawanie i nazywanie wszystkich kolorów tęczy - a na koniec na zaśpiewanie piosenki przy akompaniamencie popularnej melodii z serialu.
_______________________________
*współpraca z Harper Kids
Super książeczki. Bajki spodobały by się mojej córci.
OdpowiedzUsuńPamiętam jak mój synek uwielbiał Binga. Ja sama z nim chętnie to oglądałam..
OdpowiedzUsuńRuchome bajki cieszą się popularnością. Moje dzieci też takie uwielbiały.
OdpowiedzUsuńPamiętam jak mój synek oglądał Binga. Sama lubiłam tą bajkę.
OdpowiedzUsuńDla najmłodszych to świetna propozycja. Kolorowych książeczek nigdy za wiele.
OdpowiedzUsuń