Przez bardzo długi czas kiedy myślałam
sobie, że "trzeba kupić mydło" - przed oczami miałam zwykłą drogeryjną
kostkę, jakich wiele (pierwszą lepszą z brzegu, z masowej produkcji,
dorzucaną w pośpiechu do sklepowego koszyka). Miała po prostu skutecznie
domywać brud, dobrze się pienić i względnie ładnie pachnieć - natomiast
jej skład czy inne aspekty związane ze świadomą pielęgnacją
niekoniecznie mnie interesowały...
A teraz wyobraźcie sobie mydło w
100% naturalne, ręcznie robione, wykonywane z najwyższej jakości
surowców i z dbałością o każdy najdrobniejszy szczegół. Pani Małgorzata Łata, założycielka i
właścicielka marki Mydlane Rewolucje, dodaje do niego chociażby korzenne
przyprawy, suszone płatki kwiatów czy aromatyczne ziarna kawy. Wśród
składników znajdziemy również masło shea, całe bogactwo olejów
roślinnych, kwiatowych i ziołowych maceratów oraz naturalnych olejków eterycznych. Jeżeli choć trochę interesujecie się pielęgnacją to na pewno doskonale zdajecie sobie sprawę z dobroczynnych właściwości wszystkich wymienionych komponentów i z pozytywnego wpływu, jaki wywierają na naszą skórę oraz ogólne samopoczucie - jednak dla potwierdzenia poniżej zostawiam Wam przykładowe składy oraz informacje, jakie można znaleźć na etykietach.
NATURALNE MYDŁO CZARNUSZKOWE (oliwa z oliwek, olej kokosowy, masło shea, olej z czarnuszki, olej rycynowy, olejek zapachowy, czarnuszka, mika mineralna) Olej
z czarnuszki odmładza, zabliźnia oraz przyspiesza gojenie ran. Jest
naturalnym lekarstwem na problemy skórne - łuszczycę, egzemę, trądzik,
alergię i AZS. Ponadto wygładza i napina zmarszczki, wykazuje działanie
antyseptyczne, antybakteryjne i odprężające.
NATURALNE MYDŁO KAWOWE PEELINGUJĄCE (oliwa z oliwek, olej kokosowy, masło shea, olej ryżowy, olej rycynowy, olejek zapachowy, kawa, kakao) Kawa
wykazuje właściwości antybakteryjne oraz przeciwzapalne. Peeling z kawy
usuwa zanieczyszczenia i obumarłe komórki naskórka - a następnie
pobudza skórę do wytwarzania nowych. Tym samym matuje skórę,
pozostawiając ją miękką w dotyku. Masło shea regeneruje i odnawia
zniszczony naskórek. Oleje roślinne chronią skórę przed utratą wilgoci,
mają działanie oczyszczające, wpływają kojąco na podrażnienia i
likwidują szorstkość.
NATURALNE MYDŁO LAWENDOWE (masło
shea, oliwa z oliwek, olej kokosowy, olej rycynowy, olej ryżowy, olejek
eteryczny lawendowy, kwiaty lawendy, mika mineralna) Odpowiedni
dobór składników sprawia, że mydło lawendowe jest nadzwyczaj
pielęgnujące i myjące. Naturalny olejek lawendowy o subtelnym zapachu
działa przeciwzapalnie i oczyszczająco. Dodatkowo przyspiesza
gojenie ran, łagodzi podrażnienia oraz zapobiega pozostawaniu blizn.
Oleje roślinne chronią skórę przed utratą wilgoci, a także likwidują jej
szorstkość.
NATURALNE MYDŁO NAGIETKOWE (masło
shea, czerwony nierafinowany olej palmowy, olej kokosowy, olej
rycynowy, macerat z nagietka na oliwie z oliwek, olejek eteryczny z
trawy cytrynowej) Nagietek wykazuje właściwości nawilżające,
regenerujące oraz łagodzące. Przeciwdziała rozstępom i likwiduje
szorstkość. Dodatkowo działa przeciwbakteryjnie, zmiękczająco,
przeciwzapalnie oraz odświeżająco. Oleje roślinne chronią skórę przed
utratą wilgoci.
NATURALNE MYDŁO ARGANOWE Z JEDWABIEM (olej
kokosowy, masło shea, oliwa z oliwek, olej rycynowy, olej arganowy,
olejek eteryczny pomarańczowy, olejek eteryczny litsea cubeba, mika
mineralna, jedwab) Olej arganowy, nazywany również "eliksirem
młodości", spłyca zmarszczki, przeciwdziała przebarwieniom, regeneruje
oraz wspomaga odnowę komórek. Ponadto jest naturalnym lekarstwem na
łuszczycę, egzemę i AZS.
Jak widać, nie ma tu praktycznie żadnej chemii, udziwnień ani jakichkolwiek sztucznych, syntetycznych substancji. Cała filozofia Mydlanych Rewolucji opiera się przede wszystkim na minimalizmie, prostocie i poszanowaniu przyrody - dlatego też wszystkie kosmetyki powstają zgodnie z ideą less-waste i cruelty-free, a ich tekturowe biodegradowalne opakowania są równie ekologiczne, jak składy. Poza naturalnymi mydłami, w ofercie sklepu znajdziemy również wytwarzane ręcznie musy do ciała, kule kąpielowe, sojowe świece i dekoracyjne woskowe tabliczki zapachowe. Nie zabrakło też różnych ciekawych form, ozdobnych stempli czy ceramicznych designerskich mydelniczek - a wszystko to możemy komponować ze sobą dowolnie w spersonalizowane zestawy, które idealnie nadają się na prezent.
Sama Pani Małgorzata pisze o sobie, że "stara się maksymalnie upraszczać sobie życie i wszystkie codzienne czynności". Swoim doświadczeniem oraz wiedzą na temat wytwarzania naturalnych kosmetyków dzieli się niezwykle chętnie w swoich ebookach oraz w trakcie warsztatów online - natomiast w Jej sklepie znajdziecie wszystkie niezbędne składniki do takiej domowej produkcji: bazy glicerynowe, glinki, masła, oleje, hydrolaty, woski, barwniki, najróżniejsze naturalne kompozycje zapachowe oraz dziesiątki innych specyfików, które mogą okazać się przydatne w całym tym rzemieślniczym procesie.
Jeżeli podobnie jak ja macie już dosyć sklepowej "masówki" i kosmetyków o niewiadomych, sztucznych lub podejrzanych składach - z całego serca polecam Wam Mydlane Rewolucje! Jestem autentycznie oczarowana przepięknym wyglądem, oszałamiającymi zapachami i skutecznym działaniem wszystkich widocznych na zdjęciach mydełek. Co więcej, naprawdę poważnie zastanawiam się nad udziałem we wspomnianych wyżej warsztatach - by móc tworzyć takie kosmetyczne cudeńka samodzielnie i zgłębić osobiście wszelkie tajniki tej niełatwej sztuki :)
________________________________
*współpraca
Wersje lawendowa chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję te mydła. Słyszałam, że są bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńZnam doskonale mydła ręcznie robione. Zawsze przywożę je z Francji i Włoch. Tych nie znam, ciekawa jestem ich jakości.
OdpowiedzUsuńTakie mydła przede wszystkim też ładnie wyglądają. Chętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńCudownie prezentują się te mydełka. To również fajna opcja na prezent :)
OdpowiedzUsuńNa pewno takie mydełka to również idealna propozycja udanego prezentu.
OdpowiedzUsuńAle piękne! Doskonałe na prezent. Tylko nie wiem, czy nie byłoby mi potem szkoda ich używać ;)
OdpowiedzUsuńTo fakt, te mydełka to prawdziwe dzieła sztuki.
OdpowiedzUsuńNa takie ręcznie robione mydło zawsze warto się skusić.
OdpowiedzUsuńJak ładnie wyglądają 😍 myślę że coraz częściej docenia się oryginalne i naturalne produkty, a po masówkę sięgamy rzadziej
OdpowiedzUsuńJuż wizualie jakże one są kolorowe i piękne, zapach na pewno niektóre z nich mają wręcz obłędny. Lubię czasem na jakimś wydarzeniu kupić na stoisku jakieś takie mydełko, tylko one tak cudnie wyglądają, ze potem aż żal je używać :) Hi, hi :)
OdpowiedzUsuńMydełka godne polecenia, ładnie się prezentują - po takie sięgam z wielką przyjemnością.
OdpowiedzUsuńTe mydełka wyglądają obłędnie. bardzo mi sie podobają i chetnei sama bym takiego mydła uzywała.
OdpowiedzUsuńJakie cudowności, można nacieszyć oko. Takie mydełka są idealne na prezent, a i dla siebie chętnie coś kupię.
OdpowiedzUsuńNie dość, że ładnie pachną to jeszcze pewnie pięknie wyglądają na półce.
OdpowiedzUsuńJejku...dostałam kilka takich cudnych rzeczy i jest mi go tak szkoda używać...dostałam tak cudne świeczki i nawet szkoda jest mi go palić...Kinga
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę takie mydełka i muszę przyznać, że wyglądają naprawdę cudownie! Jestem przekonana, że w praktyce sprawdzają się równie dobrze :)
OdpowiedzUsuńOd razu widać, że to ręczna robota! I to bardzo dobra robota, bo sam wygląd mydełek jest naprawdę świetny!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ręcznie robione mydła i uważam, że to faktycznie dzieła sztuki. Często żałuję je zaczynać i używać. Lubię też wręczać je w prezencie dla mojej babci, która takie uwielbia.
OdpowiedzUsuńmydła zdecydowanie bardziej wolę w formie płynnej, ale na eko świece zapachowe zawsze się skuszę, szczególnie te od polskich marek, bo moim zdaniem są o wiele lepsze od tych wszystkich znanych firm zagraniczych :D lepsze zapachy, ekologiczny wosk i piękne opakowania które można potem ponownie wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńmydełek jeszcze nie robiłam, ale skoro są kursy to chętnie się zapiszę :D sama byłam na warsztatach robienia świec i bardzo mi się podobało :D do tej pory nie zajmowałam się takimi rękodzielniczymi rzeczami, a okazało się że nie jest to takie trudne jak mi się wydawało :)
OdpowiedzUsuńkocham pachnące mydełka, świeczki, płyny, czy woski, to przyjemność używać takich rzeczy, a przy tym niesamowity relaks :D choć trzeba jednak zaznaczyć że nie zawsze kosmetyki poradzą sobie z trudnymi problemami urodowymi. sama byłam na laserowym zamykaniu nacznek i mezoterapii u koleżanki bo nawet najlepsze profesjonalne kosmetyki nie dawały sobie rady...
OdpowiedzUsuń