Wprawdzie miałam już do czynienia z pamiątkowymi albumami, przygotowywanymi przez dziadków dla przyszłych pokoleń - ale żaden z nich nie zrobił na mnie tak piorunującego wrażenia, jak te recenzowane w dzisiejszym wpisie! "Opowiedz mi, Dziadku" i "Opowiedz mi, Babciu" to dwie naprawdę obszerne, pięknie wydane i solidnie oprawione księgi w stylu retro/vintage. Każda z nich liczy sobie aż 132 strony i została zaprojektowana z myślą o tym, by dziadkowie mogli spisać w nich swoje najpiękniejsze, najzabawniejsze i najbardziej wzruszające wspomnienia (od czasów własnego dzieciństwa aż do chwili obecnej).
Obie kroniki podzielono na 11 rozdziałów,
w których Dziadkowie mają okazję powspominać między innymi:
- swoich przodków, członków bliższej i dalszej rodziny;
- ulubione zabawy oraz szalone przygody;
- czasy szkolne i związane z nimi perypetie;
- pierwsze przyjaźni, miłości oraz moment, w którym się poznali;
- odbyte podróże, początki wspólnego życia oraz zakładania rodziny;
- miejsca, w których pracowali i modę, jaka panowała w tamtych czasach;
- swoje dawne i aktualne zainteresowania;
- ulubione potrawy i ukochane zwierzęta...
Oprócz tego w albumach znajdziemy sporo miejsc na stare zdjęcia i inne pamiątki - a także liczne ciekawostki dotyczące minionych czasów. Każda babcia i każdy dziadek obdarowani tymi
książkami mają szansę wypowiedzieć się na temat swoich wnucząt i opisać
związane z nimi anegdoty - a także przelać na papier ważne życiowe
refleksje i wskazówki, przestrzec przed popełnianiem błędów, wskrzesić
nadal niespełnione marzenia i odłożone "na później" aspiracje...
Niezwykle cenne wydaje się również zestawienie ze sobą przeszłości i
teraźniejszości - zwłaszcza z perspektywy osób, które już naprawdę sporo
w swoim życiu przeszły, były świadkami wielu historycznych i
społecznych przemian!
Jeżeli chodzi o kwestie techniczne, albumy zostały
wydane w formacie 25x30 cm, w grubej solidnej oprawie i na szlachetnym
papierze o gramaturze 170 g. Wszystkie te cechy sprawiają, że naprawdę
cudnie prezentują się wyeksponowane na półce lub w gablocie
biblioteczki - i podejrzewam, że bardzo miło jest zajrzeć do nich po latach, by wybrać się całą rodziną w wyjątkową sentymentalną podróż. Przyznam szczerze, że na chwilę obecną myślenie o sobie w kategoriach
"babci" jest dla mnie totalną abstrakcją - ale mimo to zostawiłam sobie
jeden egzemplarz i na pewno kiedyś z przyjemnością go wypełnię, myśląc o
moich przyszłych wnukach ;)
Kolejna interesująca propozycja wydawnicza służąca do spisywania rodzinnej historii to "Drzewo rodowe naszej rodziny" - czyli ciekawie opracowany album w formie drzewa genealogicznego. Każdemu członkowi rodziny dedykowana jest odrębna strona, na której można zawrzeć najistotniejsze informacje na jego temat, a także osobiste uwagi lub pozdrowienia. Wewnątrz znajdziemy też rozszerzone drzewa genealogiczne, uzupełniane nazwiskami przodków aż do piątego pokolenia wstecz! W związku z tym książka może zostać potraktowana jako znakomity pretekst do częstszych rodzinnych spotkań, w trakcie których wszyscy będziemy się nad nią wspólnie pochylać, wzbogacać ją stopniowo o zdjęcia i nowe informacje :) Na końcu znajdziemy również kilka podpowiedzi, w jaki sposób gromadzić tego typu dane i z jakich źródeł je pozyskiwać.
Czy Wy również jesteście miłośnikami
takich pięknie wydanych pamiątkowych albumów -
i czy prowadzicie podobne zapiski dla swoich dzieci lub wnuków?
Lata temu podarowałam takie książki seniorom. Tyle że po niemiecku. Fajna sprawa, pamięć jest zawodna a potem niestety nie ma kogo zapytać... Pozdrawiam Lux
OdpowiedzUsuńFaktycznie wygląda przepięknie. Niejedni dziadkowie się z niego ucieszą.
OdpowiedzUsuńSuper książki! Szkoda, że jak ja byłam mała, to takich nie było :) Miałabym teraz ekstra pamiątkę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że taka seria książek to wspaniały pomysł. Moje córki uwielbiały, kiedy babcia i dziadek czytali im książeczki.Patrycja
OdpowiedzUsuńIle ja bym dała żeby mieć ta książkę w czasach,gdy żyli moi dziadkowie. To było pokolenie przedwojenne i wyobrażam już sobie,ile ciekawych rzeczy mogliby tam zapisać. Niesamowita sprawa, szczerze bardzo mnie zainteresowała wersja dotyczące historii całej rodziny.
OdpowiedzUsuńJa żałuję, że nie miałam np. jakiegoś dyktafonu. Ale i tak uważam, że za mało się z dziećmi rozmawia o historii rodziny, potem sporo umyka.
Usuńzawsze warto słuchać opowieści dziadków
OdpowiedzUsuńtakie opowieści są bardzo wartościowe i zapadają w pamięć
Usuńja mam w mojej gminie projekt żeby dzieci spisywały opowieści seniorów, które zbieram i publikuję w Internecie
UsuńSuper książka idealna do spędzenia razem czasu i do powspominania
OdpowiedzUsuńŚwietne pamiątki, żeby potem powspominać i powędrować w przeszłość. Pamięć jest ulotna.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na prezent <3 Chyba skorzystam w przyszłym roku. Szkoda że wcześniej o niej nie wiedziałam.
OdpowiedzUsuńSuper się prezentują i są bardzo ładnie wydane - dziadkowie i wnuki mogą przy nich spędzić miło czas.
OdpowiedzUsuńKupiłam taką moim rodzicom i muszę tylko wypełnić, bo mnie poprosili. Teraz muszę tylko znaleźć na to czas.
OdpowiedzUsuńWidziałam te książki na żywo i jest to naprawdę świetna pamiątka.
OdpowiedzUsuńTo świetne propozycje, ale u nas wiążą się ze smutną historią, bo babcia niestety nie doczekała (i przygotowana książka wciąż leży w szafie).
OdpowiedzUsuńWidziałam te książki i niesamowicie mi się podobają, dobrze że mi o nich przypomniałaś, zapiszę sobie na przyszły rok!
OdpowiedzUsuńJuz od kilku lat widze tego typu publikacje. To naprawdę dobry pomyślnie swietna okazja do zacieśnienia więzi między pokoleniami
OdpowiedzUsuńWidziałam już wcześniej te książki i bardzo mi się podobają, chyba kupię wersję dla swojej babci
OdpowiedzUsuńAnszpi
Takie wydania to świetna propozycja dla wszystkich osób, które lubią takie pamiątki.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna książka, jestem nią zachwycona! Warto rozważyć jej zakup
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa z takimi albumami. Ciekawa jestem, czy jak moi rodzice czy teście takie by dostali, to czy by je wypisali swoimi wspomnieniami?! Dobre pytanie. No ale nie przekonam się, dopóki nie dostaną takiego albumu.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych albumach i myślę, że to świetny pomysł. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie albumy wspomnień. Prowadziłam dla swoich dzieci i dzisiaj ze wzruszeniem do nich wracam. Pamięć jest ulotna. Warto spisywać pewne wydarzenia
OdpowiedzUsuń