Są takie bajki oraz książki, które kojarzy chyba każdy z nas - ale dzięki Wydawnictwu Egmont możemy zapoznać się również z ich nowymi, komiksowymi wersjami. Przyznam szczerze, że jest to całkiem interesujące literackie doświadczenie i z każdym dniem coraz bardziej przekonujemy się do tego typu rysunkowych adaptacji (nawet pomimo naszego wcześniejszego sceptycznego podejścia). Dzisiaj przedstawiam Wam kolejną porcję komiksów o bardzo zróżnicowanej tematyce - i mam nadzieję, że znajdziecie wśród nich coś dla siebie :)
"Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków"
Królewna Śnieżka to ukochana bajka mojego dzieciństwa! Doskonale pamiętam, jak oglądałam ją z rodzicami jeszcze na kasecie VHS i popularnym w latach 90. magnetowidzie. Obecnie nadal zdarza mi się wracać do niej z moim dzieckiem - więc tym bardziej ucieszyłam się z jej komiksowej odsłony. Myślę, że samej fabuły nie trzeba nikomu przybliżać ani opisywać - dlatego tylko podkreślę, że komiks jest w pełni zgodny z najsłynniejszą disneyowską baśnią filmową z 1937 roku. Dodatkowym atutem adaptacji są natomiast krótkie opisy wszystkich postaci oraz piękne kolorowe ilustracje prezentujące wybrane kadry z filmowego pierwowzoru (ach, jak miło powspominać! ;))
"Smerfy i świat emocji. Smerf, który czuł się odrzucony"
Książeczek o emocjach nigdy za wiele - i mówię to na bazie własnego rodzicielskiego doświadczenia, ponieważ już niejednokrotnie bardzo pomogły nam zrozumieć dziecięcą wrażliwość oraz psychikę. Ta "smerfna" seria jest nam szczególnie bliska, bo porusza tematy, z jakimi na co dzień borykają się rodzice dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Tym razem opowiada o Smerfie Słabeuszku, który czuł się odrzucony, nielubiany i nieakceptowany - bo inni mieszkańcy wioski często się z niego naigrywali, szydzili z jego niezdarności i drwili ze wszystkich pomysłów, na jakie wpadał. Docenili jego towarzystwo dopiero w momencie, kiedy uciekł z domu i został uprowadzony przez złego Gargamela - co było jednocześnie cenną życiową lekcją i nauczką dla jego wcześniejszych prześladowców...
Na końcu książeczki nie zabrakło oczywiście merytorycznych wskazówek, opracowanych przez dziecięcą psycholożkę i psychoanalityczkę. Podpowiada ona najmłodszym, jak zachowywać się i reagować, kiedy stajemy się ofiarami ataków ze strony innych dzieci lub dorosłych. Myślę, że to naprawdę bardzo cenne porady - zwłaszcza, że zjawisko szkolnego bullyingu jest niestety coraz częstsze i coraz bardziej nasilone.
"Pan Borsuk i Pani Lisica. Karnawał"
Tegoroczna zima jest bardzo długa, sroga i mocno daje się we znaki wszystkim mieszkańcom lasu. Zwierzętom kończą się zapasy pożywienia, a skuta lodem i zasypana śniegiem ziemia nie sprzyja poszukiwaniu nowych przysmaków. Wszyscy są już zmęczeni, zrezygnowani i nieszczęśliwi - aż pewnego dnia postanawiają porzucić swoje zmartwienia i urządzić karnawałowy bal, który poprawi im humory i wleje trochę otuchy w zmarznięte serca :) Zima nie może przecież trwać wiecznie - a po każdej burzy w końcu wychodzi słońce!
W przypadku tego komiksu urzekła nas nie tylko ta napawająca optymizmem historia, ale również towarzyszące jej cudne ilustracje autorstwa Eve Tharlet: klimatyczne, urokliwe, utrzymane w bardzo spójnej pastelowej kolorystyce. Już samo ich przeglądanie niesamowicie cieszy oko - a wraz z pięknym przesłaniem płynącym z opowieści stanowią wręcz idealny duet! :)
Kolejny komiks to propozycja już dla nieco starszych odbiorców - a zwłaszcza dla miłośników historii, opowieści o średniowiecznych rycerzach i ich potyczkach na polu bitwy. Jest to rzecz jasna adaptacja jednej z najsłynniejszych powieści historycznych autorstwa Waltera Scotta, której akcja rozgrywa się w XII-wiecznej Anglii. Jej głównymi bohaterami są Wilfred z Ivanhoe oraz jego ukochana Lady Rowena - ale poza nimi pojawiają się również znane postaci historyczne i legendarny banita, Robin Hood.
Powieść Scotta to do tej pory jedna z najlepiej sprzedających się książek na świecie - i nawet jeśli komiks na jej podstawie nie ma szans na pobicie tego chlubnego rekordu to i tak warto się z nim zapoznać i potraktować go jako lekcję historii dostosowaną do współczesnych, młodzieżowych potrzeb.
Kiedy "ojciec amerykańskiej literatury" Mark Twain pisał jedno ze swoich najbardziej znanych dzieł - z całą pewnością nie przypuszczał, że doczeka się ono aż tylu różnych adaptacji, ekranizacji, a nawet komiksowych wersji. Powieść została oparta na osobistych doświadczeniach i wspomnieniach Autora, który spędził swoje dzieciństwo w małym miasteczku położonym nad Mississipi i jako młody chłopiec pracował na przepływających tamtędy parostatkach.
Książka opowiada o perypetiach tytułowego Tomka i jego przyjaciela Huckleberry'ego Finna, którzy miewają naprawdę szalone pomysły i wpadają przez to w liczne tarapaty. Czasami ich beztroskie podejście doprowadza nawet do sytuacji zagrażających zdrowiu i życiu - lecz ostatecznie zawsze wychodzą z kłopotów obronną ręką i udaje im się uniknąć najbardziej dotkliwych konsekwencji.
__________________________
*współpraca z EGMONT
To są wspaniałe książeczki dla najmłodszych, chociaż po niektóre to sama bym z chęcią sięgnęła.
OdpowiedzUsuńJa tam wolę tradycyjne wersje, a nie komiksy. Nigdy za nimi nie przepadałam.
OdpowiedzUsuńGeneralnie wolę tradycyjne wersję, ale te komiksy są tak pięknie wydane i dotyczą tak kultowych historii, że myślę, że to ciekawa propozycja 😊 zwłaszcza do Śnieżki mam sentyment ❤️ pozdrawiam, Asia z Pisane z uśmiechem
OdpowiedzUsuńKomiksowych wersji nie czytała, chętnie się na nie skuszę:)
UsuńJa bym chętnie poznała wersje komiksowe. To może być ciekawa odmiana dla klasycznych baśni.
OdpowiedzUsuńTak to czasem bywa że eekt jest zaskaakujący:)
OdpowiedzUsuńJa także mam przemiłe wspomnienia związane z tą bajką! Myślę, że w dzisiejszych czasach została bardzo zniesmaczona, ale warto powrócić do starych książek i morału zawartego w jej przesłaniu. Patrycja
OdpowiedzUsuńO komiksy to zapomniane nieco cudeńka, a warto... warto czytać dzieciom! pozdrawiam, ada
OdpowiedzUsuńSmerfy to była moja bajka z dziecinstwa, fajnie będzie wrocic do niej w komiksach
OdpowiedzUsuńAgaman
Uwielbiamy komiksy, szczególnie mój starszy syn lubi po nie sięgać. Lubimy razem je czytać i oglądać. Fajnie, z mamy wszystkie z prezentowanych tytułów. Seria o smerfach jest bardzo wartościowa.
OdpowiedzUsuńWidzę nawet moje ukochane Smerfy wśrób tych komisków. Ciekawe te komiksowe wersje
OdpowiedzUsuńSmerfowy komiks sama bym chetnie przeczytała:)
UsuńMój Oli kocha komiksy! Właśnie poszukuję dodatku do prezentu gwiazdkowego - dziękuję za podpowiedź😉
OdpowiedzUsuń