Chyba zgodzicie się ze mną, że nauka języków obcych jest we współczesnym świecie bardzo istotna. Ale czy naprawdę chodzi o to, żeby znać perfekcyjnie wszystkie reguły gramatyki i używać bez zająknięcia wszystkich kilkunastu czasów? Moim zdaniem, niekoniecznie - ponieważ najważniejsza jest komunikacja, umiejętność prowadzenia rozmowy i posługiwania się językiem w codziennych życiowych sytuacjach (podczas zagranicznych wyjazdów, zakupów czy w toku pracy z obcojęzycznym klientem).
Sama nauka w szkole bardzo często nie wystarcza, by dziecko przełamało swoje opory i językową barierę. Często ma to miejsce dopiero w trakcie dodatkowych, pozalekcyjnych zajęć - ale jako rodzice również możemy "przemycać" dziecku najróżniejsze treści w języku angielskim. Mogą to być piosenki, rymowanki i krótkie bajeczki na YouTube, różnego rodzaju edukacyjne gry i aplikacje, obcojęzyczne karty pracy - a przede wszystkim książki dla dzieci po angielsku, których w dużej mierze będzie dotyczył ten post. Warto też od czasu do czasu wpleść obcy język w nasze codzienne rozmowy i zabawy polegające na odgrywaniu różnych ról - a także stwarzać dziecku okazje do posługiwania się językiem w trakcie rodzinnych podróży albo obozów językowych.
Dla kogo książki w języku angielskim?
- dla rodziców, którzy uczą swoje dziecko języka angielskiego i chcą robić to w ciekawej, zabawowej formie (a przy okazji podszlifować własne umiejętności);
- dla rodzin dwujęzycznych, które na co dzień posługują się zarówno językiem polskim, jak i angielskim;
- dla kolekcjonerów, moli książkowych, fanów konkretnego Autora lub wielbicieli konkretnej serii;
- dla dociekliwych, którzy pragną porównać polskie przekłady z ich oryginałem i sprawdzić, czy pojawiają się w nich jakieś istotne różnice.
Gdzie kupować książki dla dzieci po angielsku ?
Jeśli mieszkacie w dużych miastach, wybór książek dla dzieci po angielsku
jest tam z pewnością zdecydowanie większy. Można szperać całymi godzinami po różnych
antykwariatach i książkowych outletach czy nawet w second handach - ale
dla nas (mieszkańców niewielkiej wioski na tak zwanej "prowincji")
najszybszym i najwygodniejszym sposobem jest po prostu zamawianie
książek po angielsku przez internet. Korzystamy w tym celu chociażby z księgarni internetowej Kangurek, która posiada w swojej ofercie anglojęzyczne książeczki edukacyjne, sensoryczne, słowniki obrazkowe, activity books
z naklejkami oraz wiele innych tematycznych propozycji dla różnych
kategorii wiekowych. Znajdziemy tam publikacje wiodących angielskich
wydawnictw - takich jak Usborne, Barefoot Books, Little Tiger Press czy
Nosy Crow. Na potwierdzenie tych słów prezentujemy Wam poniżej kilka naszych najnowszych literackich zdobyczy :)
Mała myszka wybiera się na spacer po lesie i spotyka tam kolejno przebiegłego lisa, głodną sowę oraz jadowitego węża. Wszystkie zwierzęta mają na nią wielki apetyt - ale sprytna mysz wymyśla sobie wielkiego rogatego stwora o imieniu Gruffalo, którym udaje jej się skutecznie odstraszyć drapieżnych napastników. Po jakimś czasie okazuje się jednak, że Gruffalo istnieje naprawdę - i że myszy są jednym z jego ulubionych przysmaków. Nasza mała bohaterka po raz kolejny wykazuje się ogromną inteligencją i przekonuje włochatego potwora, że to ona jest postrachem całego lasu i że wszyscy czmychają na jej widok, gdzie pieprz rośnie.
W tej kontynuacji światowego bestsellera Gruffalo zostaje tatą i bardzo często opowiada swojej małej córeczce o Wielkiej Złej Myszy. Wielokrotnie przestrzega ją, by nigdy nie wybierała się do ciemnego lasu - ale w końcu ciekawość zwycięża i pewnej zimowej nocy maluch wyrusza na swoją pierwszą samodzielną wyprawę. Po drodze mija lisią norę, dziuplę sowy oraz stertę drewna, pod którą ukrywa się wąż. Ucina sobie krótkie pogawędki ze wszystkimi bohaterami znanymi nam z pierwszej części - i każdy z nich potwierdza informacje o istnieniu legendarnego mysiego drapieżcy. W konfrontacji twarzą w twarz mysz początkowo wydaje się zupełnie niegroźna - ale swoim zwyczajem wymyśla kolejny podstęp, po którym małe Gruffalątko już nigdy nie odważy się na samotne opuszczenie jaskini ;)
George jest najbardziej zaniedbanym olbrzymem w mieście. Ciągle nosi te same sandały i połataną, brudną tunikę. Pewnego dnia postanawia diametralnie odmienić swój wizerunek, wybiera się do sklepu i kupuje zupełnie nowe, modne ubrania. Wreszcie wygląda naprawdę szykownie i elegancko - lecz w drodze powrotnej spotyka smutne zwierzęta w potrzebie, a jego dobre serce nie pozwala mu przejść obok nich obojętnie. Stopniowo oddaje im wszystkie elementy swojego stroju i znów zakłada na siebie stare, zniszczone rzeczy. Zyskuje jednak coś zdecydowanie ważniejszego i bardziej cennego, niż ładne ubrania: wielu nowych przyjaciół oraz ich dozgonną wdzięczność.
Rudowłosa czarownica i jej kot podróżują razem na latającej miotle - ale silne porywy wiatru sprawiają, że gubią po drodze kapelusz, wstążkę z warkocza i magiczną różdżkę. Na szczęście dzięki pomocy napotkanych po drodze uczynnych zwierząt udaje im się odnaleźć zaginione przedmioty i wyruszyć w dalszą drogę już w powiększonym składzie. Ostatecznie wichura doprowadza do tego, że latająca miotła pęka na pół - a nasi bohaterowie muszą stawić czoła ziejącej ogniem smoczej bestii, która akurat tego dnia ma wyjątkowy apetyt na czarownice. Wspólnymi wysiłkami udaje im się przegonić poczwarę - a następnie wyczarować luksusową miotłę, której mogą pozazdrościć im wszyscy pasażerowie pierwszej klasy ;)
Zog jest młodym, początkującym smokiem, który pobiera swoje pierwsze życiowe lekcje w szkole prowadzonej przez Madam Dragon. Uczy się tam latać, ziać ogniem i wydawać z siebie różne przerażające dźwięki - ale daleko mu do szkolnego prymusa i ciągle robi sobie jakąś krzywdę. Po każdym bolesnym wypadku spotyka w lesie małą dziewczynkę, która opatruje jego rany i częstuje go pastylkami na ból gardła. Dziewczynka ta okazuje się być księżniczką, ale królewskie życie zupełnie jej nie odpowiada. Tak naprawdę marzy o karierze medycznej, więc pozwala porwać się z zamku bez żadnych oporów - dzięki czemu Zog otrzymuje w końcu swoje upragnione szkolne wyróżnienie, o które tak bardzo zabiegał.
***
Na czym polega fenomen duetu Julia Donaldson i Axel Scheffler ?
Sama opowieść o Gruffalo sprzedała się na świecie w liczbie 13 milionów egzemplarzy, przetłumaczono ją na 76 języków, a jej animowana ekranizacja została nawet nominowana do Oscara i do nagrody BAFTA. Pozostałe książeczki zdecydowanie trzymają podobny wysoki poziom! Są równie zabawne, ciepłe, ich rymy szybko wpadają w ucho - a zawarte w nich historie zawsze kończą się pozytywnie i niosą ze sobą jakieś wartościowe przesłanie.
Tekst jest bardzo rytmiczny i melodyjny - dzięki czemu dziecko ma szansę "osłuchać się" z językiem angielskim nawet w sytuacji, jeśli jeszcze nie do końca wszystko rozumie. Bohaterowie niezmiennie budzą sympatię, choć początkowo ich sylwetki mogą nie kojarzyć się zbyt dobrze. W innych książkach smoki z reguły sieją wyłącznie postrach, czarownice są okrutne i przebiegłe, a działalność olbrzymów polega przede wszystkim na niesieniu zniszczenia i zagłady. Tymczasem tutaj wszystkie te postaci okazują się nieco niezdarne, zagubione, momentami trochę naiwne - ale zawsze mają wielkie serce i łagodny charakter, a swoimi wyczynami rozbawiają niemal do łez.
Dodatkowo ilustracje Axela Schefflera są tak charakterystyczne i utrzymane w tak konsekwentnym, spójnym stylu, że rozpoznałabym je bez trudu zawsze i wszędzie - nawet na drugim końcu świata! ;) Mogę śmiało zadeklarować, że "brałabym" wszystkie ilustrowane przez niego książki zupełnie w ciemno, bez zastanowienia - bo z każdą kolejną propozycją wydawniczą przekonują mnie do siebie coraz bardziej i jeszcze głębiej zapadają w nasze czytelnicze serca :)
możecie zamówić w Księgarni Kangurek -
a z kodem: naszebabelkowo otrzymacie dodatkowo 5% rabatu
(kod ważny do końca 2022 roku)
Przyznam, że zdobywałam w lumpeksach książeczki po angielsku dla moich dzieciaków, przyjemne oswajanie z językiem obcym. :) A teraz proszę, bogata i ciekawa oferta w księgarni. :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej też! Mamy nawet piękne wydanie Paddingtona z 1991 roku - z dedykacją od jakiejś brytyjskiej babci dla wnuczka.
UsuńJa akurat nie jestem na kupnie takich książek, ale polecę je odpowiednim osobom.
OdpowiedzUsuńSuper, dziękuję :)
UsuńOczywiście że kupowanie książek w języku angielskim zawsze ma sens.
OdpowiedzUsuńU nas królują jedynie książeczki w języku polskim, nie czuję potrzeby wprowadzać córce drugiego języka w takim stopniu. Jak podrośnie jak najbardziej rozszerzymy naukę o anglojęzyczne książki
OdpowiedzUsuńBardziej chodzi o ogólne oswajanie z innym niż polski językiem. Dzięki temu, że moja córka czytała takie książeczki okazało się, że chociaż dysleksja w polskim jej przeszkadza, to w angielskim zdecydowanie mniej, a to przełożyło się na wdrożenie sprawdzonych metod uczenia.
UsuńJa kupuję w swojej byłej firmie, bo tak się składa, że wiele lat przepracowałam w księgarni językowej.
OdpowiedzUsuńPozytywnie zazdroszczę - też bym tak chciała ;)
UsuńNa pewno warto kupować książki dla dzieci w języku angielskim, bo języka trzeba się uczyć na różne sposoby.
OdpowiedzUsuńZ takimi książkami na pewno milej uczy się języka to super propozycja
OdpowiedzUsuńDyedblonde
Nie znałam tej księgarni internetowej, ale teraz będę pamietać gdzie takie książeczki są dostępne :)
OdpowiedzUsuńFajny, przydatny wpis! Przez zabawę do nauki 😊 Pierwsza książka ma świetne ilustracje, zachwyciły mnie
OdpowiedzUsuńZgadzam się , że najważniejsza jest nauka słownictwa, mówienia po angielsku czy w jakimkolwiek innym języku obcym. Niestety w polskich szkołach przez wiele lat myślano inaczej.
OdpowiedzUsuńMyślę że to super że dziecko od najmłodszych lat oswaja sie z językiem.
OdpowiedzUsuńNie znam tych książek. My po angielsku mamy klasyki literatury i Piotrusia Pana, bo syn prosił. Przywieźli nam znajomi z Londynu.
OdpowiedzUsuńsuper wyglądają te książeczki, właśnie czegoś takiego szukałam :D córka ma korepetycje online z angielskiego i nauczyciel zasugerował by czytała książki po angielsku lub oglądała bajki bez lektora, by oswajała się z językiem. na pewno takie propozycje by jej się spodobały :D
OdpowiedzUsuń