Kłopoty z gramatyką, ortografią oraz rozumieniem czytanego tekstu
mają nawet jego rodzimi użytkownicy -
a więc tym bardziej może okazać się problematyczny dla osób,
które w wyniku ostatnich wydarzeń przybywają do nas zza wschodniej granicy...
Od samego początku wojny na Ukrainie mamy stały kontakt z kilkoma ukraińskimi rodzinami, próbujemy wczuć się w ich sytuację i wyobrazić sobie, co właśnie przeżywają (o ile to w ogóle możliwe). Większość zaprzyjaźnionych z nami dzieci została przyjęta w polskich przedszkolach i szkołach bardzo ciepło i bez jakichkolwiek uprzedzeń - a jednak bariera językowa jest dla nich poważnym utrudnieniem i przyczyną licznych frustracji. Na szczęście na naszym rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej książek i pomocy dydaktycznych, odpowiadających na potrzeby małych uchodźców. Jedną z nich jest "Mój pierwszy elementarz polsko-ukraiński" od Wydawnictwa GREG.
Elementarz został zaprojektowany tak, by zaprezentować dzieciom każdą literę polskiego alfabetu, sposób jej użycia w sylabach i krótkich wypowiedziach oraz jej wersję pisaną (wraz z miejscem na samodzielne ćwiczenie pisowni). Wszystkie elementy języka polskiego są zapisane również w języku ukraińskim - by można było bez trudu zrozumieć ich znaczenie oraz przeczytać je prawidłowo, z uwzględnieniem odpowiedniego akcentu. Strony z literkami są skonstruowane według tego samego, przejrzystego schematu - co bardzo ułatwia korzystanie z książki i pozwala na szybkie wyszukiwanie potrzebnych treści.
Kolejny element książki to plansze tematyczne, dotyczące między innymi rodziny, pór roku, kolorów, liczb, miesięcy i dni tygodnia. Korzystając z nich, dziecko pozna również słownictwo związane z jedzeniem i piciem, wyposażeniem domu, elementami ubioru czy budową ludzkiego ciała - natomiast zwieńczeniem całej wcześniejszej nauki są najczęściej spotykane zwroty i pytania, za pomocą których będzie mogło komunikować się ze swoimi polskimi rówieśnikami. Każdej rozkładówce towarzyszą oczywiście kolorowe i bardzo sugestywne ilustracje, które pomagają zapamiętać dane słowo czy wyrażenie oraz skojarzyć je z konkretną sytuacją lub obiektem.
Jak już pewnie zauważyliście, cała koncepcja książki opiera się na nauce czytania metodą sylabową, która moim skromnym zdaniem jest po prostu najbardziej skuteczna. Jej ogromna zaleta to eliminacja głoskowania, czyli czytania i składania wyrazów "po jednej literce" - dzięki czemu cały proces nauki przebiega z reguły sprawniej, szybciej i bardziej płynnie. Metoda sylabowa jest również - dla większości dzieci - czymś bardziej naturalnym i intuicyjnym, ponieważ w swoich założeniach jest podobna do nauki mówienia (na początkowym etapie można wykorzystywać w jej ramach chociażby uwielbiane przez dzieci wyrażenia dźwiękonaśladowcze).
Reasumując, "Mój pierwszy elementarz polsko-ukraiński" od Wydawnictwa GREG to ponad 100 stron słów i zwrotów, które na pewno bardzo przydadzą się ukraińskim dzieciom w toku codziennej komunikacji z polskimi nauczycielami, kolegami i koleżankami. Polecam go z całego serca nie tylko osobom, które ugościły pod swoim dachem uchodźców - ale również szkołom, przedszkolom, bibliotekom i wszelkim instytucjom oświatowym, dla których przewidziano 25% RABATU oraz darmową wysyłkę przy zamówieniach powyżej 100 złotych.
Mój pierwszy elementarz / Мій перший буквар
Alicja Karczmarska-Strzebońska
Natalia Kudina
stron: 112 / wiek: 4+
Jak zawsze ciekawy i merytoryczny wpis. Dziękuję za kolejne inspiracje.
OdpowiedzUsuńTo wydanie jest niezwykle potrzebne w obliczu naszej rzeczywistości.
UsuńNa pewno pomocny, chociaż języki ukraiński coś tam z niego można zrozumieć dla dorosłego, gorzej chyba dzieciom...
OdpowiedzUsuńTak myślę, że dzieciom trudniej - a tutaj akurat bardziej chodzi o to, żeby dzieci ukraińskie choć trochę znały polski i potrafiły się w nim komunikować.
UsuńNa pewno się przyda, bo im jest niesłychanie trudno, tak znienacka w obcym kraju, współczuję dzieciaczkom...
UsuńNiewątpliwie taki egzemplarz dla ukraińskich dzieci będzie wielką pomocą.
UsuńCieszę się że ta pozycja została wydana, to bardzo ważne.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że wydawnictwo wychodzi naprzeciw oczekiwaniom.
OdpowiedzUsuńDzieci bardzo szybko się uczą, więc pewnie łatwiej niż dorosłym przyjdzie im nauka komunikowania się w języku polskim.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że wydawcy nie zapominają o dzieciah z Ukrainy. ;)
OdpowiedzUsuńJak miło, że pojawiła się taka oferta.
OdpowiedzUsuńSuper! Takie wydanie bardzo przyda się teraz w wielu miejscach.
OdpowiedzUsuńDuży plus dla wydawnictwa, że nie zapomniało o najmłodszych z Ukrainy
OdpowiedzUsuńMyślałam, że polski jest na drugim miejscu, zaraz po chińskim.
OdpowiedzUsuńCo do uchodźców, uważam, że właśnie oni powinni uczyć się polskiego, a nie my ukraińskiego.
Możliwe, że właśnie tak jest. W każdym razie, plasuje się w światowej czołówce.
UsuńŚwietnie że wydawnictwa zareagowały tak szybko, w szkole moich córek jest na razie trójka dzieci z Ukrainy jakoś sobie radzą, ale myślę że z nauką może być na razie problem, zbyt duża bariera
OdpowiedzUsuńTo też prawda. U nas dzieci mówią, że tamte mają bardzo wysoki poziom.
UsuńZdecydowanie to świetna inicjatywa jeśli chodzi o pomoc dla dzieci z Ukrainy.
OdpowiedzUsuńżyjemy w dziwnych czasach, ale dobrze, że nie którzy wiedzą co mają w nich robić. Takie książki są naprawdę bardzo potrzebne tym dzieciom
OdpowiedzUsuńSuper ze pojawiają się i takie książeczki
OdpowiedzUsuńPięknego dnia
Myślę, że coraz więcej będzie wydawanych podobnych książek w ukraińskiej wersji.
OdpowiedzUsuńNa ten czas to na pewno będzie bardzo pomocna książka dla dzieci.
OdpowiedzUsuń