Nie będę owijała w bawełnę.
Odwiedziny w Muzeum Skody w czeskiej miejscowości Mlada Boleslav nie
należały do moich największych życiowych marzeń ani podróżniczych
priorytetów ;) Prawda jest taka,że kompletnie nie interesuję się
samochodami, nadal nie mam prawa jazdy i nigdy nie pamiętam,jakim
modelem Skody rodzinnie się przemieszczamy (Bąbel właśnie podpowiada
mi, że to Kodiaq - więc wierzę mu na słowo). Mimo to, męska część naszej
ekipy bardzo mocno naciskała na taki wypad i w końcu musiałam się na
niego zgodzić. Ostatecznie nie żałuję,bo przy okazji poznaliśmy dwa nowe
czeskie miasta,w których jeszcze nigdy nie byliśmy - ale o tym już w
dalszej części wpisu...
Historia Skody zaczęła się w 1895
roku,kiedy to Vaclav Klement i Vaclav Laurin założyli swoją pierwszą
firmę produkującą auta i części samochodowe. Obecne Muzeum Skody
znajduje się właśnie w tej pierwotnej, historycznej siedzibie marki - a
także w jej byłych halach produkcyjnych, które funkcjonowały jeszcze do
1928 roku. Dzięki przedsiębiorczości obu Panów Skoda stała się jedną z
najstarszych i najbardziej znanych marek motoryzacyjnych na świecie - a
jej działająca prężnie nowoczesna fabryka zajmuje w tej chwili aż 1/3
całej miejscowości (!)
Muzeum Skody zostało podzielone na
trzy różne ekspozycje, a każdej z nich przypisano konkretne hasło oraz
myśl przewodnią. Słowa-klucze to tutaj TRADYCJA, EWOLUCJA oraz PRECYZJA.
Jak można się domyślić, odnoszą się one do różnych aspektów
funkcjonowania firmy: jej początków, punktów zwrotnych i
przekształceń, które następowały na przestrzeni lat oraz samego procesu
produkcyjnego. Dlatego też poza najróżniejszymi modelami samochodów z poszczególnych epok znajdziemy tu także ciekawostki dotyczące innowacji technicznych, codziennego użytkowania i restaurowania aut oraz rekwizyty, stroje i trofea należące do ich byłych właścicieli.
Cała wystawa jest w dużej mierze interaktywna. Możemy skorzystać tu z licznych stanowisk multimedialnych z dotykowym interfejsem, natomiast w panoramicznym kinie obejrzeć archiwalny film prezentujący produkcję aut. Przyjrzymy się również z bliska silnikom i innym tajemniczym częściom, których nazw nie znam i których przeznaczenie pozostaje dla mnie wielką niewiadomą - a niestety akurat nie mam przy sobie męża, żeby skonsultować z nim merytoryczną zawartość tej relacji ;) Po wyjściu z głównego budynku możemy też udać się do jego odrębnego, bocznego skrzydła - gdzie zgromadzono unikatowe, pojedyncze prototypy aut.
Czy warto jechać do Muzeum Skody specjalnie po to, żeby zwiedzić TYLKO to miejsce?
Moim zdaniem, nie do końca - chyba że jesteście totalnymi samochodowymi freakami, a motoryzacja stanowi Waszą prawdziwą życiową pasję. Jeśli chodzi o nas, obejście całej ekspozycji zajęło nam niecałą godzinę - więc uważam, że warto połączyć taką wizytę z innymi czeskimi atrakcjami albo przynajmniej z dodatkowym zwiedzaniem obecnie funkcjonującej fabryki (jednak to jest możliwe wyłącznie po uprzedniej rezerwacji i tylko dla gości powyżej 10. roku życia). Na szczęście oprócz samego muzeum zaplanowaliśmy sobie też spacer po miejscowości Mlada Boleslav i wycieczkę do oddalonego o 60 kilometrów Liberca. Poniżej zostawiam Wam kilka migawek z obu miast - obejmujących tamtejszą piękną architekturę oraz rzeźbę "Uczta olbrzymów" autorstwa Davida Cernego, która służy mieszkańcom Liberca jako wiata przystanku autobusowego.
Słyszałam o tym miejscu i sama chętnie się tam wybiorę.
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, jednak myślę że moim chłopakom na pewno by się spodobało. Może kiedyś, jak będziemy w okolicy to zajrzymy do tego muzeum. :)
OdpowiedzUsuńMoje też nie - i właśnie ze względu na chłopaków pojechaliśmy. Sama nie wiem,czy bardziej podobało się dziecku - czy mężowi ;)
UsuńWOW! Coś na prawdę ciekawego!
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce, ale myślę że dla fanów motoryzacji będzie się lepiej podobało, bo mi samej myślę, że tak średnio :D
OdpowiedzUsuńCzuję się bardzo zainteresowana Muzeum Skody i będę chciała je odwiedzić.
OdpowiedzUsuńGdy wybiorę się do Czech na pewno nie przejdę obojętnie obok tej atrakcji.
OdpowiedzUsuńMimo że nie jestem fanką motoryzacji, to do takiego muzeum z chęcią bym się wybrała. Piękne są te stare auta.
OdpowiedzUsuńWraz z narzeczonym latem byliśmy w Pradze. Mieliśmy okazję pozwiedzać Czechy i jestem w nich zakochana Trochę żałuję, że wycieczka trwała tylko kilka dni, bo widzę że atrakcji jest jeszcze całe mnóstwo do zwiedzania ;)
OdpowiedzUsuńDla fanów motoryzacji to świetne miejsce. Mojemu synowi z pewnością by się spodobało
OdpowiedzUsuńnie jest to moja ulubiona marka samochodu, ale sama z chęcią odwiedziłabym to muzeum :-)
OdpowiedzUsuńCzechy mam pod nosem, ale przyznam oficjalnie, ze jeszcze nie zaglądałam do tego muzeum. Widzę, że warto.
OdpowiedzUsuńja tez ostatnio się przekonałam ile fajnych miejsc jest dookoła, o których nigdy nie słyszałam
UsuńMuzeum Skody niekoniecznie, ale miasteczka jak najbardziej ❤️
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie dałabym się wciągnąć w takie muzealne klimaty, ale podejrzewam, że moi panowie chętnie by je odwiedzili. :)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie ;) Mi zdecydowanie bardziej odpowiadało zwiedzanie starówek obu miast - ale co kto lubi...
UsuńNie wiedziałam, że Skoda ma swoje muzeum! To obowiązkowy punkt do odwiedzenia przez miłośników motoryzacji.
OdpowiedzUsuńCzechy wzdłuż i wszerz objechaliśmy już z mężem. Bardzo lubimy ten kraj, a Praga to miasto naszych zaręczyn. Teraz planujemy do Belgii jechać. Na https://beneluks.pl/ czytałam o tym, co warto tam zobaczyć. W Belgii dorastała moja mama i zawsze chciałam tam pojechać.
OdpowiedzUsuń