Jak być prawdziwym mężczyzną? Dawniej oznaczało to bycie tak zwanym "samcem alfa", nieokrzesanym brutalem, jaskiniowym prymitywem i troglodytą. Tego typu wzorce męskości nadal obowiązują i dominują w różnych kręgach, środowiskach czy społecznościach - lecz na szczęście jest coraz więcej wartościowych akcji, książek oraz kampanii społecznych, które mają na celu rozprawienie się ze stereotypami dotyczącymi płci.
Scott Stuart do tej pory zasłynął wśród polskich czytelników jako autor książki "Mój cień jest różowy" - gdzie w niezwykle poruszający i empatyczny sposób opisał historię własnego synka, lubiącego przebierać się w typowo dziewczęce stroje. Tym razem powraca do nas w pewnym sensie z kontynuacją swojego pierwszego dzieła - lecz tutaj porusza znacznie szerszą tematykę, dotyczącą ogólnego pojęcia męskości i sposobów, w jaki płeć męska była postrzegana na przestrzeni wieków.
Na pierwszych stronach książki Autor przywołuje sylwetki dawnych Wikingów, piratów oraz Spartan. Każda z tych grup słynęła przede wszystkim z brutalności, siły i tężyzny fizycznej - a przy okazji również z okrucieństwa i bezwzględnych metod działania. Zawsze była gotowa do walki i demonstracji sił wobec swoich rywali, jednocześnie nie dopuszczając do siebie myśli o porażce i nie okazując nawet najmniejszej chwili słabości.
Obecnie - w XXI wieku - nastroje społeczne i tendencje w postrzeganiu obu płci są już zupełnie inne! Dziś nie trzeba być szczególnie atletycznie zbudowanym ani biegłym w sztukach walki - by móc powiedzieć o sobie, że jest się mężczyzną z zasadami, kręgosłupem moralnym i że staje się odważnie w obronie własnych wartości. Dziś wojuje się nie mieczem czy szablą - lecz intelektem, oddaniem dla ważnych spraw i chęcią niesienia bezinteresownej pomocy słabszym, którzy wymagają dodatkowej troski oraz opieki...
Mężczyzna z książki Scotta Stuarta jest przede wszystkim wrażliwy: nie boi przyznać się do własnych uczuć, lęków czy gorszych momentów. Broni swoich przekonań - ale jednocześnie nie narzuca ich innym i zawsze jest otwarty, by poznać cudzy punkt widzenia. Rywalizuje wyłącznie według zasad fair play, nie potrzebuje dowartościowywać się nieczystymi zagrywkami i nie musi niczego udowadniać ani mieć poczucia nieustającej dominacji. Rozumie, że każdy człowiek ma jakieś swoje słabsze strony - a najważniejsza jest dla niego empatia, współpraca oraz wzajemny szacunek.
Współczesny mężczyzna (podobnie jak i kobieta) może być, kim chce! Może skupić się w swoim życiu zarówno na konstruowaniu mostów - jak i na tańcu w balecie. Najważniejszy jest dla niego po prostu własny pomysł na samego siebie: z dala od sztucznie wykreowanych ram, schematów i przestarzałych konwenansów. Odwaga, męstwo oraz siła nabierają tutaj zupełnie innego znaczenia - i wyrażają się w umiejętności przyznania się do błędów, niesienia wsparcia innym oraz podążania za głosem własnego serca.
Wydawnictwo Znak Emotikon
tekst i ilustracje: Scott Stuart
tłumaczenie: Michał Rusinek
stron: 22 / wiek: 3-6 lat
Chętnie zajrzę do książki, podobnie jak do poprzedniej, której nie miałam okazji czytać. U mnie wciąż bardzo mieszane odczucia wobec facetów w różowych sukienkach, mam nad czym pracować.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka i grafika :) Nie mamy jeszcze nic od tego autora.
OdpowiedzUsuńBardzo wartościowy temat! Strasznie nie lubię tego stereotypowego podejścia do tego kto jaki ma być.
OdpowiedzUsuńJuż same ilustracje mogą cieszyć dziecięce oczy a książka też zapowiada się nieźle, więc dwa w jednym jest.
OdpowiedzUsuńNie znam autora.
OdpowiedzUsuńTematyka bardzo ważna. Jestem osobą bardzo tolerancyjną i nie przeszkadzają mi faceci w różowych sukienkach.
Każdy ma prawo do swojego życia i szacunku. Dzieci jak najbardziej powinny wraz z Rodzicami czytać tego typu książki. Ciekawa i zachęcająca grafika.
Dziękuję za recenzję :-)
Irena- Hooltaye w podróży
U mnie przykładowo, nie chodzi o to, że mi to przeszkadza, albo, że nie jestem tolerancyjna. A to, że kłóci się to ze wzorcami wypracowanymi przez pokolenia, podświadomie wciąż się do nich odwołuję.
UsuńJeszcze przed pandemią byliśmy w Czechach i mijaliśmy tam na ulicy mężczyznę w spódnicy, rajstopach, z kwiatem wpiętym w długie włosy. Nikt nie robił z tego sensacji - podobnie jak z dwóch kobiet całujących się na głównym deptaku. W Polsce pewnie takie osoby zostałyby zwyzywane albo obrzucone kostką brukową, jak swego czasu w Białymstoku - i to jest właśnie najsmutniejsze, że jako społeczeństwo nadal nie umiemy zaakceptować czyjejś "inności" czy stylu życia odmiennego, niż nasz własny. Wzorce wtłaczane nam do głów przez długie lata niestety nadal pokutują - ale mam wielką nadzieję, że w końcu się to zmieni i że nie będziemy odbierać drugiemu człowiekowi jego godności ze względu na orientację seksualną czy z jakichkolwiek innych powodów.
UsuńTak! Kobieta i mężczyzna mogą być tacy jacy chcą! Cudowne! Dążyć do pełni człowieczeństwa bez rugowania poszczególnych elementów osobowości :)
OdpowiedzUsuńHeh te wzory męskości dobrze że są publikacje pokazujące że można dokonać wyboru i to jest ok.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. Tę książkę chętnie przeczytałabym z moim synem!
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca recenzja. Dobrze, aby empatia i wzajemne zrozumienie towarzyszyły nam w życiu. Choć czasami nie jest to z różnych powodów takie oczywiste. Każdy może być taki jakim chce - to brzmi sensownie.
OdpowiedzUsuńcudowna książeczka ucząca o podstawowych wartościach, obalająca stereotypy, bardzo fajna dla młodszych i starszych dzieci, wiele razy można do niej wracać
OdpowiedzUsuńNie znam autorki, ale temat który porusza jest niesamowicie ważny. Niesty na przestrzeni lat, wpajano nam toksyczną męskość, a to źle. Dobrze, że w końcu zaczyna się to zmieniać.
OdpowiedzUsuń*Autora ;)
UsuńFajna ta propozycja nie znam autorki ale książka wydaje się super
OdpowiedzUsuńGrafika pierwsza klasa. Natomiast książeczka niesie ważne przesłanie i dzieci od najmłodszych lat powinny go poznawać.
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda uroczo, a ilustracje aż rozczulają :)
OdpowiedzUsuńCzy myślisz że ta książeczka jest już odpowiednia dla 2,5 latków? Może kupiłabym do żłobka
OdpowiedzUsuńDla takich maluszków chyba jeszcze zbyt poważna - choć to wszystko kwestia indywidualna i na pewno zależy od konkretnego dziecka.
UsuńMamy tą książkę, mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona podjęciem tematu mężczyzn w kontekście bycia sobą. Na pewno ta książka uzupełni naszą biblioteczkę.
OdpowiedzUsuńo tej książce jeszcze nie słyszałam, ale bardzo chętnie zapoznam się z nią, ponieważ przekazuje wartości, które dla mnie też są istotne :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem (a może jednak wiem) skąd się wzięła ta dzisiejsza fascynacja na takie odwracanie płci. Możecie mówić co chcecie, ale młoda (a może stara też), atrakcyjna kobieta będzie szukała do związku silnego, zdecydowanego mężczyznę, a nie chłopca w różowej sukience. Pomimo że na głos będzie broniła tej dziwnej transformacji.
OdpowiedzUsuńChyba odebrałaś zbyt dosłownie okładkę książki - bo tu niekoniecznie mowa o "chłopcu w różowej sukience" - tylko o mężczyżnie wrażliwym,potrafiącym okazywać emocje i nie silącym się za wszelką cenę na bycie "macho".
UsuńI tak, jako młoda dziewczyna pewnie większą uwagę zwracałam na walory fizyczne - ale potem na szczęście zmądrzałam i zrozumiałam,że np. często za uporczywą demonstracją męskości i siły czai się cała masa kompleksów lub toksyczna osobowość - a obecność dobrze rozwiniętych mięśni niestety nie zawsze idzie w parze z obecnością mózgu.
Skoro jesteśmy w takim temacie, to myślę, że często nawet dorosłe osoby muszą się nad takimi kwestiami zastanawiać. Ja teraz zauważyłam całkiem fajne informacje na stronie https://kobiecystyl.pl/samiec-sigma-kim-jest-cechy-charakteru-zalety-i-wady/ . Możecie przeczytać o samcu sigma. Przeczytacie tam o jego cechach charakteru.
OdpowiedzUsuń