Dziś mamy dla Was kolejne nowości z niezawodnej Akademii Mądrego Dziecka.
Zapraszamy na recenzję bez zbędnych wstępów -
bo to akurat propozycje wydawnicze dla bardzo niecierpliwej kategorii wiekowej,
która zdecydowanie nie przepada za długim oczekiwaniem ;)
Z doświadczeń z Bąblem oraz moimi żłobkowiczami wiem, że dzieci wręcz uwielbiają wszelkie książeczki z otworami, do których mogą wkładać swoje małe paluszki. Jeśli dodatkowo towarzyszą temu piękne kolorowe ilustracje i wpadające w ucho wierszyki autorstwa Zbigniewa Dmitrocy - z całą pewnością można liczyć na nieuchronny wydawniczy sukces! ;)
"Ja i moja mama" to tytuł, który nie tylko zaktywizuje każdego ciekawskiego kilkulatka - ale również wzruszy niejednego dorosłego czytelnika. Opowiada on o wzajemnych relacjach małego misia koala i jego kochającej mamy: o tym, jak wspólnie spędzają czas, razem się bawią, gotują, spacerują i uczestniczą w najróżniejszych rodzinnych atrakcjach. Każdej z tych czynności towarzyszą również rymowane opisy uczuć i stanów emocjonalnych, świadczących o naprawdę silnej więzi, wzajemnej trosce oraz atmosferze bezpieczeństwa i zaufania, jaka roztacza się wokół naszych bohaterów. Tym bardziej cieszy niespodzianka na ostatniej stronie - której jednak nie zdradzę, żeby nie odbierać Wam czytelniczej satysfakcji ;)
Druga książeczka z tej samej serii również posiada uwielbiane przez dzieci otworki - tyle, że w innym kształcie. Poczynając od okładki są one coraz mniejsze i mniejsze - idealnie dopasowując swój rozmiar do przedmiotów codziennego użytku, o których mowa w wierszach.
Dzięki tej pozycji dziecko poszerza zasób swojego słownictwa i zaczyna kojarzyć konkretne przedmioty z ich nazwami. Uczy się również, do czego służą i w jaki sposób wykorzystuje się je w trakcie wszystkich domowych czynności oraz rodzinnych rytuałów. Razem z małą bohaterką książki poznajemy niemal całe wyposażenie jej dziecięcego pokoju - a także elementy garderoby i rzeczy, które można znaleźć w każdej kuchni,łazience czy na półce z zabawkami. Najbardziej oczywistym sposobem na przeglądanie tego tomiku razem z dzieckiem jest zachęcanie naszej pociechy do wskazywania na poszczególne obiekty i wielokrotne powtarzanie wszystkich nazw w celu ich utrwalenia.
Dwie
"Pierwsze gry" recenzowałam dla Was na blogu już
ponad rok temu. Nareszcie doczekaliśmy się ich kontynuacji, której głównym celem jest poznawanie nazw zwierząt, nauka kolorów oraz wprowadzenie do nauki liczenia.
Gracze mają do dyspozycji 27 żetonów z dziewięcioma gatunkami zwierząt i dużą drewnianą kostkę, oznaczoną kolorowymi strzałkami. W wariancie podstawowym ich zadaniem jest zgromadzenie określonej liczby zestawów zwierząt - przy założeniu, że każdy "zestaw" to 3 żetony tego samego gatunku. Wszystkie żetony należy ułożyć w okręgu możliwie jak najbliżej siebie - natomiast drogę do nich w każdej rundzie wskazują nam strzałki na rzucanej przez zawodników kostce. W wariancie rozszerzonym dodatkową rolę pełnią również kolory żetonów i sugerujemy się nie tylko gatunkami wylosowanych przez nas zwierząt - ale również odcieniem tła, na jakim się znajdują.
Co ciekawe, autorzy gry pomyśleli również o nieco starszych dzieciach z kategorii wiekowej 3+. Ich zadaniem jest zebranie wszystkich żetonów swoich zwierzątek w jak najkrótszym czasie - jednak mogą przy tym utrudniać grę pozostałym zawodnikom, podbierając im ich wylosowane gatunki i dokonując między sobą strategicznych wymian.
Zarówno książeczki jak i gra są świetne, córeczka kuzynki już się w nie zagłębia.
OdpowiedzUsuńSłodkie :) Ale wiecie co, ja już dawno nie jestem grupą docelową, a rymowanki nadal uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńOdkąd mam wnuczki stałam się fanką tej serii, a gra Przyjaciele bardzo się nam spodobała.
OdpowiedzUsuńto nasza ulubiona seria, w grę gramy bardzo często :-)
OdpowiedzUsuńMamy wszystkie gry z serii AMD i są naprawdę zachwycające, idealnie dla takich maluchów. Książeczki to już klasa sama w sobie.
OdpowiedzUsuńładnie wydana ta gra, przyciąga wzrok napewno dzieci sie ucieszą z takiej rozrywki.
OdpowiedzUsuńTe książki sa rewelacyjne. Musimy zacząć odbudowywać biblioteczkę dla Ani.
OdpowiedzUsuńO tak! Otworki dla małych paluszków idealne, tak solidnie wykonane książeczki posłużą na długo.
OdpowiedzUsuńSympatyczna seria, która doskonale nadaje się na prezent dla malucha:)
OdpowiedzUsuń