Zdaję
sobie sprawę,że tematu koronawirusa wszyscy mamy już powoli serdecznie
dość - ale stał się on znakiem rozpoznawczym naszych czasów czy tego
chcemy,czy nie. Nic zatem dziwnego,że jest również coraz częstszym
motywem przewodnim w literaturze dla dzieci - chociażby w najnowszej
propozycji Naszej Księgarni "Wirus w koronie,bakteria w kapsule - czyli wyprawa do mikroświata".
Czy
jest sens kupować dziecku publikacje dotyczące koronawirusa? Moim
zdaniem tak, ponieważ dzięki nim można sobie pewne rzeczy
usystematyzować, lepiej zrozumieć i poukładać w głowie - zwłaszcza w tej małej, która jeszcze nie wszystko ogarnia i w której z całą pewnością kłębią się dziesiątki pytań!
Poza ogólną charakterystyką różnych wirusów, ich klasyfikacją, sposobami rozprzestrzeniania się oraz kwestiami związanymi z odpornością książka porusza także tematy mocno kontrowersyjne w naszym społeczeństwie: szczepienia, kwarantannę, konieczność noszenia maseczek oraz przestrzegania innych obostrzeń. Znajdziemy w niej również "rodowód potwora" - czyli informacje o początkach pandemii w Azji, jej dalszej ekspansji na pozostałe kontynenty, najczęstszych objawach choroby i powszechnie stosowanych środkach prewencyjnych. Oprócz koronawirusa przywołane zostały tutaj także wirusy grypy, odry, różyczki czy wietrznej ospy - także na szczęście nie wszystko kręci się wokół naszego pandemicznego "celebryty"...
Ogółem rzecz biorąc,autorka przekazuje młodym czytelnikom sporą dawkę wiedzy oraz ciekawych informacji o wirusach,bakteriach i mechanizmach obronnych naszego organizmu - jednak w trakcie lektury trudno oprzeć się wrażeniu, że wydźwięk książki ma w sobie pewien pierwiastek znanej nam wszystkim medialnej propagandy. Końcowe hasło "szczepienia są OK!" niestety tylko mnie w tym przekonaniu utwierdza - i w sumie trochę szkoda,że cała tematyka została przedstawiona raczej jednostronnie (bez choćby najmniejszej wzmianki na temat ewentualnych poszczepiennych powikłań czy skutków ubocznych).*
* Żeby nie było - absolutnie nie jestem jakimś antyszczepionkowcem i do tej pory szczepiliśmy naszego Bąbla zgodnie z zaleceniami. Mieliśmy jednak również do czynienia z paskudnym NOP-em, po którym konieczny był szereg badań, konsultacja neurologiczna oraz dostosowanie kalendarza szczepień do naszych indywidualnych potrzeb. Dlatego w kwestii szczepień przeciwko koronawirusowi towarzyszą nam dość ambiwalentne odczucia oraz spore wątpliwości. Moim zdaniem jest to kwestia bardzo indywidualna,zdarzają się różne przeciwwskazania - i o tym też warto byłoby rzetelnie wspomnieć.
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
tekst: Marta Maruszczak
ilustracje: Artur Gulewicz
stron: 48 / wiek: 6-10
Również uważam że warto mieć widzę i przekazać ja dziecku a ta książeczka pomoże w tym
OdpowiedzUsuńDobrze, że powstają już takie książki i że tę warto mieć w domu.
OdpowiedzUsuńWarto mieć taką książkę w domu, szczególnie w tych nieciekawych czasach. Dzieci pragną rozumieć, pragną wiedzieć i są w tym bardzo dociekliwe
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że są takie książeczki, ale to dobrze, warto od najmłodszych lat przekazywać taką wiedzę najmłodszym :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie nie wiem czy chciałabym aż tak w to ingerować dziecko. Choć nie wiem bo nie jestem mamą
OdpowiedzUsuńZ moich obserwacji wynika,że dzieci same zadają dużo pytań - a zresztą widzą,że ich rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej,niż wcześniej. Zdalne nauczanie,dezynfekcja,maseczki na twarzy,często brak kontaktu z ukochanymi ludżmi - to wszystko dotyka nie tylko dorosłych,ale również dzieci.
UsuńCiekawa propozycja dla mlodych odkrywcow, na pewno znajda siw dzieciaki zachwycone ta ksiazka
OdpowiedzUsuńOj tak, tego tematu mamy dość. Książeczka została ciekawie wydana.
OdpowiedzUsuńNie znam osoby, która nie byłaby zmęczona tą pandemią. Niestety nie zapowiada się na szybki koniec. Książka warta uwagi, szczególnie wśród najmłodszych.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie pozycja dla moje córki, która zadaje dużo pytań na temat koronawirusa .
OdpowiedzUsuńMoja córka miała w przedszkolu wiele zajęć i poruszanych tematów z koronawirusem, myślę że dobrze że dzieci wiedzą co się dzieje
OdpowiedzUsuńJest się z czego cieszyć, że wydawnictwa reagują błyskawicznie. Będę miała ją na względzie.
OdpowiedzUsuńtakie książki są bardzo potrzebne, dzieciaki totalnie nie wiedzą, co się dzieje i każda edukacja jest na wagę złota
OdpowiedzUsuńTaka książka na pewno ułatwi przybliżenie dzieciom kwestii związanych z wirusami (pomijając samego koronawirusa) czy bakteriami.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mamy dość, ale dla dzieci jest to ważna książka. Warto uświadamiać!
OdpowiedzUsuńTemat bardzo na czasei, ale dzieciom już chyba przeszło dbanie o dużą higienę niestety
OdpowiedzUsuńSuper bajka taka na czasie, A wirus nie którym przypomniało higienie
OdpowiedzUsuńDobrze że porusza sie z dziećmi temat wirusa.
OdpowiedzUsuńPamiętam, jak rok temu powstało sporo bajek terapeutycznych dotyczących covidu - cudownie, bo w prosty sposób wyjasniały najmłodszym, co się dzieje i dlaczego musimy siedzieć w domach...:)
OdpowiedzUsuńO tak zdecydowanie wszyscy mają dość tego temu. Jednak kiedy to dotyka nas osobiście perspektywa się zmienia o 180 stopni. Wtedy lub chwilę przed gdy choruje ktoś znajomy/ bliski taka książka może być nieoceniona.
OdpowiedzUsuńTemat staje się już mocno irytujący z racji czasu, ale wiedzy nigdy za mało ;)
OdpowiedzUsuńszkoda że wcześniej nie było takiej książeczki, to by ułatwiło rozmowę z maluchami na temat tego co się dzieje. dzieci myją rączki chętnie, ale do noszenia maseczek z filtrem FF2, do alkoholowych żeli dezynfekujących nie mogły się przyzwyczaić przez długi czas :(
OdpowiedzUsuń