Ogromny karton po telewizorze popularnej marki na literę "P" przeleżał w naszej piwnicy ponad dekadę (czyli od momentu,kiedy wprowadziliśmy się do nowego lokum) - ale w końcu znalazłam dla niego jakieś sensowne zastosowanie ;) Któregoś dnia postanowiłam,że przerobię go na świąteczny kominek DIY - ponieważ prawdziwego kominka niestety nie posiadamy z uwagi na stosunkowo niewielki metraż i mieszkanie w bloku.
To już sami oceńcie i podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach ;)
A tak właściwie to po co się męczyć i do czego jest nam potrzebny taki (nieidealny) świąteczny kominek z kartonu DIY? Na te pytania musicie odpowiedzieć sobie sami,ale ja wymieniam bez najmniejszego wahania co najmniej pięć powodów:
1) W mieszkaniu od razu robi się jakoś tak bardziej przytulnie,klimatycznie i nastrojowo.
2) Jeśli dorzucimy do tego wystroju kilka miękkich poduszek i puchaty kocyk - nie ma żadnej lepszej lokalizacji do czytania z dzieckiem świątecznych książek.
3) Możemy zrobić sobie własną świąteczną sesję zdjęciową w całkiem przyjemnej scenerii,nie wydając przy tym "milionów monet" na profesjonalnego fotografa.
4) Święty Mikołaj ma jeszcze jedno miejsce poza choinką,pod którym może zostawić prezenty dla całej rodziny.
5) Dla naszego Bąbla to niesamowita frajda, bo do takiego wielkiego kominka może wręcz zanurkować i ukryć się w nim w całości - co zresztą często wykorzystuje,bawiąc się z dziadkami w chowanego ;)
Robiliście kiedyś podobny świąteczny kominek z kartonu?
A może w tym roku się zmobilizujecie? ;)
Kominek jest cudowny, wygląda jak prawdziwy. Brawo za wykonanie :)
OdpowiedzUsuńJaki świetny pomysł! W tym roku mam bzika na punkcie świątecznych dekoracji, więc może przetestuję
OdpowiedzUsuńAle cudo! Aż chciałoby się taki zrobić:) Tylko najpierw muszę znaleźć na niego miejsce:)
OdpowiedzUsuńKochana, genialne w swej prostocie! My mamy autentyczny kominek, ale niestety nie nadaje się do ozdabiania z uwagi na ryzyko puszczenia chaty z dymem. Jeden zero dla was! :)
OdpowiedzUsuńnawet producenci mówią żeby nigdy nie wyrzucać pudełek po sprzętach ;-) Super pomysł! jakbyś cały dom przebudowała :-)
OdpowiedzUsuńMega pomysł, do tego bezpieczny, ekologiczny i ile frajdy dla całej rodziny.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie w domu zagościły święta na dobre. Kominek wygląda bajecznie
OdpowiedzUsuńTo jest absolutnie rewelacyjny pomysł! W życiu sama bym na to nie wpadła!
OdpowiedzUsuńKartony mają wiele różnych zastosowań. To też jest ciekawe.
OdpowiedzUsuńI kto powiedział, że trzeba mieć prawdziwy kominek, skoro kartonowy tak ładnie się prezentuje. I mniej pracy przy ogniu jest, brak dokładania drewna czy wynoszenia popiołu ;)
OdpowiedzUsuńO rany! Toż to chyba pół roku pracy?! Pomysł rewelacyjny! :) Uda się przechować kominek na przyszly rok?
OdpowiedzUsuńOstatnio moja koleżanka robiła taki kominek do przedszkola. Był ogromny i wyglądał jak prawdziwy. Fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńFajnie to wszystko wygląda, prawdziwy świąteczny klimat.
OdpowiedzUsuńPodziwiam osoby, które potrafią wytwarzać coś z niczego, dawać rzeczom nowe życie. Mi rzadko coś ładnego wyjdzie
OdpowiedzUsuńWow! Kominek wygląda jak prawdziwy, bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńSuper! Marzy mi się taki kartonowy kominek na święta, ale brakuje mi na niego miejsca ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę!!! Też chcę taki!! Nie mam w domu kominka i od dawna marzę o takim zastępczym. Pięknie wykonany. Muszę męża nakłonić. Na pewno mu pokażę.
OdpowiedzUsuń