poniedziałek, 21 grudnia 2020

Jedyne takie miejsce w Polsce! Magiczny Świat Roślin Flora Point, przystrojony na święta.

Generalnie rzecz biorąc,nie przepadam za świątecznymi zakupami. Najczęściej robię je z dużym wyprzedzeniem albo przez internet,żeby uniknąć tłumów,długich kolejek oraz nerwowej i gorączkowej sklepowej atmosfery. Niemniej jednak,kiedy całkiem przypadkiem trafiłam na relacje zaprzyjaźnionych blogerów z Magicznego Świata Roślin Flora Point - od razu pomyślałam sobie,że do TAKIEGO centrum ogrodniczego po prostu musimy pojechać!

Jak widać na załączonych zdjęciach, w okresie świątecznym Flora Point to nie tylko zwykły sklep,kwiaciarnia czy nawet najpopularniejszy w Warszawie punkt z roślinami,narzędziami oraz dekoracjami do domu i ogrodu. Już na początku grudnia centrum zamienia się w zaczarowaną zimową krainę i atrakcję dla dzieci,w której pełno imponujących bajkowych postaci,ozdób oraz instalacji,uruchamianych przez najmłodszych za sprawą "magicznych" przycisków :)

Cały sklep Flora Point zajmuje obecnie powierzchnię aż 6000 metrów kwadratowych (z czego 1600 metrów to obszar zadaszony). Pomyślcie sobie tylko,ile wspaniałych świątecznych dekoracji da się pomieścić na takim ogromnym terenie! Znajdziemy tu między innymi śpiewające renifery, makietę przedstawiającą biegun północny z ruchomymi niedźwiedziami polarnymi czy też gigantyczne szklane kule z ukrytymi w środku zimowymi miastami i kolejkami elektrycznymi.

We Flora Point nie zabraknie oczywiście samego Świętego Mikołaja i jego czerwonej skrzynki na listy - a także cudownie udekorowanych choinek oraz absolutnie bajkowych leśnych scenerii okupowanych przez ogrodowe skrzaty,krasnale i inne tajemnicze stworzenia. Co najbardziej istotne,wszystko można tu podziwiać z bardzo bliskiej odległości - a także zabrać ze sobą choć malutką cząstkę tego niesamowitego miejsca,pod postacią jakiegoś drobnego upominku dla siebie lub swoich bliskich.


Bąblowi oczywiście najbardziej spodobały się wszelkie figurki,które się poruszały i wydawały z siebie jakieś dźwięki - a wśród nich największe wrażenie zrobiła na nas chyba ta okazała kolekcja dziadków do orzechów. Oprócz tego w jednym z pomieszczeń natknęliśmy się także na suto zastawiony świąteczny stół i siedzące wokół niego sporych rozmiarów zwierzęta. Całość prezentowała się naprawdę niesamowicie i szczerze podziwiam wszystkich pracowników Flora Point - ogrodników,projektantów oraz florystów - którym udało się wyczarować taki niepowtarzalny,spektakularny efekt!

Musicie wiedzieć,że różnego rodzaju stanowiska wręcz idealne do robienia sobie klimatycznych zdjęć znajdują się również na zewnątrz, poza zadaszonym obszarem. To właśnie tam można rozgościć się w saniach ciągniętych przez psi zaprzęg, zasiąść za kierownicą śnieżnego skutera albo wejść do jednego z wagoników kolejki górskiej. A teraz hit nad hity: Flora Point to również niewielka restauracja na świeżym powietrzu,gdzie serwuje się między innymi ciepłe przekąski,grzane wino...szampana i ostrygi :) Chyba sami przyznacie,że żaden inny sklep ogrodniczy w Polsce raczej nie może pochwalić się podobną ofertą i równie troskliwym podejściem do klienta ;) 


 
Magiczny Świat Roślin Flora Point  
mieści się w Warszawie,przy ulicy Mrówczej 212 (dzielnica Wawer).
Można odwiedzać go przez cały tydzień, w następujących godzinach:

poniedziałek-piątek 9.00-20.00
sobota 9.00-18.00
niedziela 9.00-16.00
 
Ze swojej strony sugeruję zakupy w tygodniu albo w weekendy we wczesnych godzinach porannych - 
żeby nie utknąć w długiej kolejce i w pełni skorzystać ze świątecznej magii :)

***

P.S. To już ostatni wpis przed Świętami - 
więc życzę Wam,żeby były zdrowe,radosne i rodzinne. MIMO WSZYSTKO! 
Trzymajcie się cieplutko :) 


Przegląd i ocena sukienek od Femme Luxe Finnery / Femme Luxe Finnery dresses shopping haul.

Pamiętacie jeszcze,że w 2019 młodzieżowym słowem roku została "jesieniara"? Zaraz potem pojawiły się również inne wariacje tego wyrazu,powiązane z trzema pozostałymi porami roku. Ja zdecydowanie ani "jesieniarą", ani "zimiarą" nie jestem. Najbardziej lubię lato,słoneczne promienie,chodzenie na boso po plaży i tego typu wakacyjne klimaty. Kiedy muszę wyciągnąć z szafy poupychane głęboko grube płaszcze i kurtki - robię to zwykle bez entuzjazmu i staram się unikać ich zakładania tak długo,jak tylko pogoda na to pozwoli. Pewnie dlatego nawet teraz zamiast ciepłych wełnianych swetrów zamawiam kolejne sukienki od  Femme Luxe Finnery - i noszę je po prostu w towarzystwie najróżniejszych żakietów,narzutek albo kamizelek.

 Red Square Neck Ruched Bodycon Mini Dress - Gina 

Intensywna czerwień to kolor, który chyba najbardziej kojarzy się ze świętami - a do tego pasuje do każdego typu urody i świetnie prezentuje się zarówno na blondynkach,jak i na brunetkach. Dawniej uważałam ją za zbyt "odważną" oraz nadmiernie rzucającą się w oczy - ale najwyraźniej do pewnych rzeczy trzeba po prostu dorosnąć, a z wiekiem człowiek zaczyna coraz mniej przejmować się wszelkimi stereotypami czy małomiasteczkowym hejtem ;)


 

Bordo,burgund lub też odcień dojrzałego wina. Bardziej stonowany i szlachetny,lecz również idealnie wpisujący się w świąteczne trendy. Do tego delikatnie rozkloszowane,wykończone ściągaczami rękawy - które można nosić zarówno na ramionach,jak i opuszczone nieco niżej (dzięki czemu tworzą dość głęboki,niemal bardotkowy dekolt).

White Ruched Bardot Long Sleeve Bodycon Mini Dress - Mindy 

Marszczenia są tutaj praktycznie wszędzie: na rękawach,w talii,w zasadzie na całej długości...Jak dla mnie trochę ich za dużo i sukienka sprawia wrażenie zbyt mocno pofałdowanej - a do tego wymaga absolutnie nienagannej sylwetki, bo eksponuje nawet najdrobniejsze niedoskonałości. Może założę ją jeszcze kiedyś, w czasach po pandemii - jak już uda mi się schudnąć tyle,ile ostatnio przytyłam ;) 


Ta cielista,obficie drapowana tuba w wersji midi zdecydowanie lepiej prezentuje się na muśniętej słońcem,opalonej skórze - ale ja akurat o wakacyjnej opaleniźnie już dawno zapomniałam,więc jest jak jest ;) W sumie taka długość nie do końca mnie przekonuje,bo optycznie skraca nogi i musiałabym nosić ją w towarzystwie niebotycznie wysokich szpilek - a zatem najprawdopodobniej zdecyduję się po prostu na jej skrócenie. 

 
  
 
Zaletą wszystkich prezentowanych w dzisiejszym poście sukienek jest fakt,że każda z nich nadaje się zarówno na jakieś większe wyjścia,jak i na co dzień - bo wystarczy kilka biżuteryjnych dodatków,zmiana butów albo torebki,by nadać im zupełnie inny charakter. Jako wadę postrzegam natomiast nieco zbyt cienki i mocno prześwitujący materiał,pod którym wszystko się odznacza (więc polecam nosić je raczej z bardziej kryjącymi legginsami,niż w towarzystwie zwykłych rajstop). Moja ostateczna ocena jest jednak na plus - choć z pewnymi drobnymi zastrzeżeniami,o których wspomniałam powyżej.

***

Na stronie Femme Luxe Finnery znajdziecie również szeroki wybór sportowych spodni [ Trousers ], ciekawych bodziaków [ Bodysuits ], typowo imprezowych sukienek gorsetowych [ Corset Dresses ] i modnych dżinsów o bardzo zróżnicowanych krojach [ Jeans ].


niedziela, 20 grudnia 2020

Dzika książka o dzikach i o ich kuzynach.

 "Dzik jest dziki,dzik jest zły,
Dzik ma bardzo ostre kły.
Kto spotyka w lesie dzika,
Ten na drzewo szybko zmyka." 

(Jan Brzechwa)

No dobrze...Czy te dziki są faktycznie takie straszne,groźne i złe,jak pisał o nich Brzechwa? Z tego co pamiętam,mój nieżyjący już dziadek zawsze powtarzał mi,że dziki najczęściej pierwsze nie atakują ludzi i nie są w stosunku do nich agresywne - chyba że mają pod opieką młode albo czują się w jakiś sposób zagrożone. Wszelkie wątpliwości na temat tego gatunku rozwieje z pewnością "Dzika książka o dzikach i ich kuzynach" od Wydawnictwa Nasza Księgarnia :)

Na wstępie warto zaznaczyć, że Jola Richter-Magnuszewska wiedzie życie na skraju lasu, w bezpośrednim otoczeniu natury i praktycznie każdego dnia odkrywa jakieś nowe przyrodnicze ciekawostki oraz tajemnice. W swojej niezwykłej wycinankowej książce opowiada nam o przodkach współczesnych dzików,ich bliższych i dalszych krewnych,hierarchii oraz zasadach panujących w stadzie - a także o wielu innych fascynujących kwestiach dotyczących zwierzęcych zwyczajów,relacji i sposobów komunikowania się.

Oprócz prastarych wierzeń związanych z dzikami poznamy również ich najróżniejsze gatunki,występujące praktycznie na każdym kontynencie poza Antarktydą.  Dowiemy się między innymi,czym wyróżnia się guziec,świnia wisajska, dzikan rzeczny czy pekari białobrody - a także zdobędziemy najbardziej istotne informacje na temat warunków i środowisk,w jakich żyją. Poznamy również stosunek do tego gatunku w różnych zakątkach świata oraz przekonamy się,gdzie jest on kojarzony ze szczęściem,dobrobytem i obdarzony szczególnymi przywilejami.

 

Skoro już mowa o dzikach,to nie może zabraknąć również udomowionych przez człowieka świń. Ich ogromna różnorodność z całą pewnością zaskoczy niejednego czytelnika - a udowodniony wysoki iloraz inteligencji,wspaniale rozwinięte zmysły oraz znakomita intuicja sprawią,że słowo "świnia" zacznie wreszcie brzmieć dumnie,zamiast stanowić powód do nieustających drwin ;) Autorka przywołuje także najsłynniejsze świnie wszech czasów - pełniące niekiedy bardzo istotne funkcje terapeutyczne,aktywne zawodowo,działające w policji,stanowiące lokalną atrakcję turystyczną,a nawet będące sławnymi artystkami (!!!) 

 
Na końcu książki czeka na nas jeszcze krótki quiz sprawdzający naszą wiedzę,spostrzegawczość oraz umiejętność czytania ze zrozumieniem. Znajdziemy w nim kilkanaście definicji,które należy przyporządkować do konkretnej nazwy. Jeżeli jesteście ciekawi,czy macie pamięć równie dobrą jak czworonożne bohaterki - nie czekajcie dłużej i pędźcie na oficjalną stronę wydawnictwa ;)
 
"Dzika książka o dzikach i o ich kuzynach."
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
tekst i ilustracje: Jola Richter-Magnuszewska
stron: 48 / wiek: 6-14

"Fakty i plotki o smokach" - Nikola Kucharska.

Smoki - skrzydlate bestie z bajek,ziejące ogniem i będące największym postrachem przetrzymywanych w wieżach księżniczek. Oczywiście realnie nigdy nie istniały (w przeciwieństwie chociażby do dinozaurów) - ale za sprawą literatury i popularnych produkcji kinowych zyskały ogromną sławę,a na ich temat zaczęły pojawiać się coraz liczniejsze spekulacje oraz domysły :) Wszystkie "Fakty i plotki o smokach" zebrała w swojej najnowszej książce Nikola Kucharska. Trzeba przyznać,że wyobraźni Jej przy tym nie zabrakło - a w ręce czytelników trafiła lektura genialnie zilustrowana i przezabawna,w której literacka fikcja brzmi niemal tak wiarygodnie jak najbardziej merytoryczna,encyklopedyczna wiedza ;) 


Czy smoki potrafią polizać swój łokieć? Która kość w smoczym ciele jest najbardziej podatna na złamania? Dlaczego smocza brać zerwała przyjazne relacje z ludźmi i zaczęła płatać im figle? Czy to prawda,że trzęsienia Ziemi powstają w wyniku głośnego chrapania smoków wulkanicznych? To tylko niektóre pytania,na jakie znajdziemy odpowiedź w tym obszernym smoczym leksykonie. Autorka postarała się rozwiać wszystkie najczęstsze wątpliwości oraz ukazać życie smoków od dnia ich narodzin aż do pobytu w domu spokojnej starości. Ze szczegółami scharakteryzowała również wszystkie smocze gatunki, a wśród nich: smoki jaskiniowe i powietrzne,kosmiczne i pustynne,wodne i lodowe oraz mikroskopijne,wszędobylskie smoczki-wymoczki ;)

Z książki dowiemy się również,czego naucza się w smoczych szkołach, jakie są najbardziej powszechne smocze choroby i dolegliwości,a także ulubione dyscypliny sportowe i potrawy. Prym wiodą wśród nich m.in. błotne puddingi,cukier w kostkach,kolce z kaktusów,muszki owocówki czy lodowe sople. Chyba sami przyznacie,że aby wymyślić wszystkie te informacje trzeba dysponować sporą fantazją,kreatywnością i ogromnym poczuciem humoru - a także wielkim talentem ilustratorskim,którego nie sposób Autorce odmówić!

Reasumując, jest to książka dla wszystkich smoczych fanów i sympatyków -
pięknie wydana,idealna na prezent,
ukazująca te niesamowite stworzenia z bardzo wielu różnych perspektyw :)

 "Fakty i plotki o smokach"
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
tekst i ilustracje: Nikola Kucharska
stron: 28 / wiek: 0-10

 

"321 intrygujących faktów o zwierzętach" - leksykon przyrodniczy dla żądnych wiedzy :)

Kiedy nasz sześciolatek po raz pierwszy sięgnął po książkę "321 intrygujących faktów o zwierzętach",miał wobec niej dość mieszane uczucia. Rzeczywiście,na pierwszy rzut oka to grube i ciężkie tomisko może kojarzyć się bardziej z jakimś akademickim podręcznikiem przyrodniczym - niż z fascynującą,pełną ciekawostek lekturą. Mimo wszystko udało mi się przekonać go do wysłuchania choć kilku przykładowych akapitów - i od tamtej pory już nie trzeba go było dłużej namawiać ;)


Książka została podzielona na aż szesnaście obszernych,tematycznych działów. Dotyczą one między innymi zwierzęcej inteligencji, sposobów porozumiewania się i okazywania emocji,mechanizmów obronnych oraz innych charakterystycznych cech,wyróżniających poszczególne gatunki spośród wszystkich przedstawicieli fauny. Dowiemy się w niej między innymi o tym,że:

  • trzmiele są znakomitymi piłkarzami,
  • gęsi bernikle potrafią przewidywać zmiany pogody,
  • złote rybki mają doskonałą pamięć,
  • ptaki drapieżne celowo wzniecają pożary,
  • sępy mieszkające w zoo poszukują swoich partnerów przez internet,
  • a niektóre piranie są...wegetariankami. 

To oczywiście tylko niewielka próbka wszystkich zdumiewających informacji,jakie znajdziemy na kolejnych stronach. Nie zabraknie tu również wiedzy dotyczącej zwierzęcych manier przy stole,rytuałów godowych,sposobów organizacji stada czy rodziny - a także wiadomości o wybitnych reprezentantach swoich gatunków, którzy odegrali niebagatelną rolę dla nauki,kultury,sztuki i polityki.


Książka opowiada zarówno o ssakach, ptakach i rybach - jak i o owadach,płazach czy gadach. Żadna kategoria zwierząt nie została w niej pominięta ani zepchnięta na margines - więc mamy tu naprawdę bardzo kompleksowy przegląd przyrodniczy oraz porządną dawkę merytorycznej naukowej wiedzy,popartej licznymi badaniami i eksperymentami. Samo wydanie również imponuje pod względem objętości,twardej oprawy,szytego grzbietu i charakterystycznego w swej fakturze czerpanego papieru. Szata graficzna nie należy może do najbardziej powalających - lecz jest proporcjonalna do ilości do tekstu i stanowi jego adekwatne uzupełnienie.

"321 intrygujących faktów o zwierzętach"
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
tekst: Mathilda Masters / ilustracje: Louize Perdieus
stron: 312 / wiek: 6-14 lat