Czym jest uważność? Mówiąc najprościej i w wielkim skrócie - jest to po prostu świadomość tego,co dzieje się z nami i wokół nas "tu i teraz". Dzięki wnikliwej samoobserwacji możemy nazwać swoje emocje i lepiej sobie z nimi poradzić: zatrzymać się na chwilę, ochłonąć, uniknąć zbyt impulsywnej i pochopnej reakcji oraz w pewnym sensie przefiltrować i zweryfikować to,co chcemy przekazać innym ludziom.
Książeczki Agnieszki Pawłowskiej z serii "Kraina Uważności" udowadniają,że taka praktyka może sprawdzić się również w przypadku najmłodszych. Kilkulatek najczęściej ma jeszcze spore problemy z rozpoznawaniem i określaniem swoich uczuć - a tym bardziej z radzeniem sobie z nimi w konstruktywny sposób. Sympatyczni bohaterowie cyklu podsuwają dziecku oraz jego rodzicom kilka przydatnych technik relaksacyjnych i sposobów na wyciszenie,dzięki którym mały Czytelnik będzie w stanie dostrzec to,co niewidoczne na pierwszy rzut oka.
"Kraina Uważności"
"Wiewióreczka Leti.Uważność i życzliwość wobec siebie"
Mała wiewióreczka Leti pojawiła się w Krainie Uważności całkiem niedawno - a wiadomo,że "nowi" zazwyczaj nie mają łatwego startu. Dziewczynka trzyma się zatem nieco na uboczu i obserwuje inne zwierzęta,zachowując w stosunku do nich spory dystans. Z jednej strony bardzo chciałaby poznać nowych kolegów i się z nimi zaprzyjaźnić - a z drugiej strony obawia się,że nikt jej nie polubi,że zostanie odrzucona i wyśmiana.
Z pomocą przychodzi jej tajemnicza książka znaleziona w bibliotece,na okładce której namalowane jest duże czerwone serce. To właśnie z niej wiewióreczka dowiaduje się,że jest wyjątkowa,jedyna w swoim rodzaju - oraz że powinna być dla siebie dobra i zostać swoją najlepszą przyjaciółką. Początkowo Leti nie do końca wie,co ma przez to rozumieć. Dopiero po rozmowie ze swoją babcią ostatecznie dochodzi do wniosku,że najpierw trzeba pokochać i docenić samego siebie - by również z innymi nawiązać przyjazne,pozytywne relacje.
"Kraina Uważności"
"Niedźwiadek Albert.Uważność i wybaczanie"
Kolejna część serii to historia niedźwiadka Alberta,który poczuł się okłamany i oszukany przez swojego najlepszego przyjaciela. Zaczęło się tak naprawdę od zupełnej błahostki - pierwszeństwa w kolejce do huśtawki na placu zabaw. Niemniej jednak,złość i inne negatywne emocje towarzyszyły Albertowi już przez cały dzień. Niedźwiadek nie mógł zrozumieć,dlaczego lew Staszek zachował się w taki sposób i zawiódł jego zaufanie - pomimo,że doskonale wiedział,jak bardzo zależało mu na tej konkretnej zabawie i jak długo czekał na swoją kolej.
Albert wrócił do domu zły i smutny. Postanowił,że już nigdy nie wybaczy koledze - a w dyskusji ze swoim starszym bratem stwierdził, iż wybaczają tylko słabeusze. Nie był gotowy,żeby ponownie zaufać Staszkowi i bawić się z nim tak,jak dawniej. Potrzebował kilku głębokich wdechów i wydechów oraz szczerej rozmowy,żeby poukładać sobie w głowie wszystkie targające nim uczucia.
Podobnie jak w przypadku wiewióreczki Leti, po raz kolejny przewodnikiem po emocjach stał się dla Alberta ktoś starszy i bardziej doświadczony - dla kogo trening uważności nie miał już żadnych tajemnic. Jego brat Patryk wytłumaczył mu,że przebaczanie wcale nie jest oznaką słabości. Wręcz przeciwnie: czasami trzeba zdobyć się na naprawdę wielką siłę i odwagę, by dłużej nie żywić do kogoś urazy!
Co więcej,przebaczając komuś - pomagamy przede wszystkim sobie. Przestajemy w kółko się zamartwiać, zadręczać,rozmyślać o danej sytuacji...Wracamy do normalnego życia i odczuwamy ogromną ulgę. Świetnie obrazuje to poniższa książkowa ilustracja autorstwa Kingi Kałużnej,na której Albert został opleciony przez swoje nieprzepracowane uczucia niczym przez grube i ciężkie łańcuchy,które nie pozwalały mu pójść dalej. Jednocześnie,przebaczenie wcale nie musi oznaczać, że zapominamy o wszystkich winach i doznanych krzywdach. Nie musi też prowadzić automatycznie do pogodzenia się z kimś kto nas zawiódł ani do przywrócenia relacji na dawne,utarte tory. Bardziej chodzi tutaj o uwolnienie samego siebie od toksycznych emocji,które nas hamują - a im szybciej to zrozumiemy,tym lepiej dla nas!
czy to naprawdę działa?
znajdziecie na stronie Wydawnictwa Poznańskiego.
Wspaniałe książki pokazujesz- koniecznie muszę je mieć dla naszych dziewczynek.Dzięki za tak wspaniałą recenzję! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKsiążeczka wprowadza dziecko w tajniki rozwoju osobistego. To bardzo edukacyjne, zwłaszcza, ze w szkołach na takie rzeczy nie ma czasu.
OdpowiedzUsuńCudowne ilustracje i co najważniejsze z tego co opisujesz, książeczki niosą ze sobą bardzo wartościowe treści. Cały czas staram się wyszukiwać czegoś nowego i czegoś innego niż zwykłe bajki, które wszyscy znamy albo które czasami niestety mają marny przekaz. Dziękuję za rekomendacje i z pewnością skorzystam, mam nadzieję że mojej córce się spodobają :)
OdpowiedzUsuńSuper książeczki! Mam tylko mieszane uczucia co do ilustracji... Mimo wszystko chyba zaryzykuję i sprawię swojej Małej tę o wiewióreczce Leti.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńUwielbiam tę serię. Jest bardzo wartościowa i mądra. Mamy wszystkie poprzednie tytuły. Nie wiedziałam, że wydano nowe. Na początku myślałam, że nowym bohaterem jest lisek, a później patrzę, że to wiewiorka. Też urocza. 😍 Koniecznie muszę nabyć dla nas najnowsze tytuły.
OdpowiedzUsuńale cudowności :D Muszę się im przyjrzeć z młodszym synem, widzę że są bardzo wartościowe a takie pozycje lubimy najbardziej
OdpowiedzUsuńKsiążki powinno się czytać od najmłodszych lat.
OdpowiedzUsuńChętnie zajrzę do książeczek, radzenie sobie z emocjami, przede wszystkim zrozumienie ich, to praca nie tylko dla dzieci, ale też i dla dorosłych. :) Widzę, że zarówno merytorycznie, jak i graficznie porządnie przygotowane. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dzięki tym książeczkom wiele dzieci uporządkuje swoje emocje a i dorosłym one się też przydadzą.
OdpowiedzUsuńMądre książeczki, na pewno będą pomocą przy wychowywaniu dzieci. :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają te książeczki. Dla nas już za łatwe, ale chętnie je komuś sprezentuję:(
OdpowiedzUsuńMyślę, że niejeden dorosły również powinien taki trening uważności zrobić. Ja staram się zmienić swoje życie na ten kierunek, uczę też takiego podejścia swoje dziecko. Książki w tej tematyce bardzo pomagają!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że dopiero w dorosłym życiu przekonałam się, że to od siebie powinnam zacząć wysyłanie do świata pozytywnych wibracji, to najpierw sobie powinnam przebaczyć, aby móc rozliczyć się z innymi. Żałuję, że od dziecka nie posiadłam tej wiedzy.
UsuńBardzo ciekawe i wartościowe książki. :) Chętnie je zakupię.
OdpowiedzUsuńPatrzę na te książeczki, Twoją recenzję i tak myślę sobie, że one wspaniale bym się sprawdziły także dla dorosłych.
OdpowiedzUsuńMieliśmy coś z tej serii z biblioteki. Całkiem fajne książki, a przede wszystkim mądre, co jest dla mnie ważnym aspektem.
OdpowiedzUsuńczęsto, ale zupełnie niespodziewanie doświadczam tego, że uważne życie to dar, dlatego bardzo chętnie przeczytam obie książki :-)
OdpowiedzUsuńWarto od najmłodszy lat uczyć dzieci czym są wartości i jak, optymistycznie podchodzić do życia :)
OdpowiedzUsuńPiękne grafiki, od razu rzucają się w oczy.
Pozdrawiam serdecznie!