Lato to przede wszystkim wycieczki, spacery i inne aktywności na świeżym powietrzu - a jednak wychodzę z założenia, że i pogłówkować czasem trzeba, by nie rozleniwić zanadto szarych komórek oraz utrwalić wiedzę zdobytą w trakcie minionego roku (przed)szkolnego ;) Dlatego nawet w czasie wakacji staram się wyszukiwać dla Bąbla różne ciekawe gry, karty pracy i pomoce edukacyjne - a jedna z nich to "Główka pracuje...", czyli zestaw 32 zadań logicznych od Wydawnictwa Kukuryku.
Zawartość zestawu "Główka pracuje...":
- 16 dwustronnych tablic suchościeralnych o wymiarach 11,5 x 16,3 cm
- czarny suchościeralny pisak + gąbeczka do zmazywania
- dodatkowa karta kontrolna z rozwiązaniami zadań
- 16 dwustronnych tablic suchościeralnych o wymiarach 11,5 x 16,3 cm
- czarny suchościeralny pisak + gąbeczka do zmazywania
- dodatkowa karta kontrolna z rozwiązaniami zadań
Wszystkie powyższe elementy zostały spakowane do niewielkiego kartonowego pudełka, które ze względu na dość kompaktowe rozmiary możemy śmiało zabrać ze sobą w podróż - mając pewność, że nie zajmie nam zbyt dużo miejsca w walizce :) Niejeden raz zdarzało się, że tego typu łamigłówki dla dzieci ratowały nasze rodzinne wypady - zwłaszcza kiedy Junior nudził się podczas jazdy samochodem albo trafialiśmy na bardzo brzydką pogodę i musieliśmy spędzać więcej czasu w hotelowym pokoju.
Jeśli chodzi o poziom trudności zadań w zestawie "Główka pracuje..." - według zaleceń Wydawcy są one dedykowane dzieciom, które ukończyły siódmy rok życia. Jak zapewne wiecie, nasz Bąbel jest nieco młodszy i niektóre ćwiczenia (zwłaszcza te dotyczące brył i zbiorów) sprawiały mu pewne trudności - natomiast inne wykonywał już samodzielnie bez żadnego problemu. Jako wielki plus postrzegam fakt, że karty są bardzo różnorodne. Można zatem na początek wybrać spośród nich te, z którymi dziecko dobrze sobie radzi - a kolejne podsuwać maluchowi na późniejszych etapach, kiedy już zdobędzie nową wiedzę i umiejętności :)
Zadania logiczne "Główka pracuje..." to między innymi wyszukiwanie różnic pomiędzy obrazkami, proste obliczenia matematyczne, odnajdywanie największych i najmniejszych przedmiotów na rysunku, łączenie ich w pasujące do siebie pary, a także elementy sudoku i kodowania. Wszystkie mają na celu rozwijanie umiejętności logicznego myślenia i wyciągania wniosków, a także ćwiczenie percepcji wzrokowej, spostrzegawczości i koncentracji. Ich niewątpliwą zaletą jest również sam sposób wydania - czyli sztywne laminowane karty, które z pewnością się nie pogniotą, a wszelkie ewentualne zabrudzenia można z nich bardzo łatwo usunąć.
Zawsze byłam zdania, że tego typu suchościeralne plansze mają sporą przewagę nad zwykłymi, tradycyjnymi zeszytami ćwiczeń - ponieważ można wykorzystywać je wielokrotnie, a każdą nieprawidłową odpowiedź da się z łatwością wymazać i poprawić po jej zweryfikowaniu. Dzięki temu dziecko nie zniechęca się tak szybko nawet pomimo drobnych niepowodzeń - a korzystając ze wspomnianej karty kontrolnej może samo sprawdzać swoje rozwiązania i główkować nad ich korektą.
Wydawnictwo Kukuryku
Myślę, że taki zestaw spodobałby się również i naszym dzieciom. Taka nauka przez zabawę 🙂
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw gdy patrzę na takie aż sama chce mieć.dziecko mi
OdpowiedzUsuńJa też chciałabym być jeszcze dzieckiem :D
UsuńMój synek ma dopiero cztery lata, więc taki zestaw nie jest dla niego, ale muszę sprawdzić, czy nie ma czegoś podobnego dla młodszych dzieci. :)
OdpowiedzUsuńTakie książkowe zestawy fantastycznie wciągają dzieci w naukę poprzez zabawę, moje dzieciaki uwielbiały takie umysłowe aktywności, zwłaszcza w deszczowe dni. :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, pomysł na prezent dla młodego odkrywcy wiedzy, jak najbardziej podchwytuję. :)
UsuńAle świetny zestaw. Na pewno daje masę zabawy :)
OdpowiedzUsuńSwietny zestaw do nauki!
OdpowiedzUsuńCo prawda moj syn juz jest za duzy na takie pomoce, ale jednak na pewno polece ten zestaw dla mojej siostry bo ona
ma dziecko w wieku przedszkolnym ;)
Fajne, że te plansze i zestawy można wykorzystać wiele razy.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Też bardzo mi się to podoba :)
UsuńTrzeba czymś zając dzieciaki to wygląda bardzo interesująco.
OdpowiedzUsuńmamy bardzo podobne od Kapitana Nauki, dzieciaki szaleją i uzupełniają w kółko :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają takie książkowe zestawy.
OdpowiedzUsuńTygrys bardzo lubi takie karty. Tych nie znamy.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na prezent i miły czas z dzieckiem.
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda, chętnie kupie swojemu dziecku
OdpowiedzUsuńBardzo kreatywny zestaw!
OdpowiedzUsuńMoim bratankom by się przydało, nie idzie ich w ogóle zachęcić do nauki
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę, ale kupię na pewno. Takie rozwijające zabawy są potrzebne każdemu dziecku :)
OdpowiedzUsuńMój synek pierwszy raz miał styczność z pisakiem suchościernym w przedszkolu i poprosił, abym kupiła mu taki do domu. Myślę, że to świetny sposób zabawy, a zabawka jest wielokrotnego użytku.
OdpowiedzUsuń