Jak uratować piękną księżniczkę i żyć z nią długo i szczęśliwie? Najpierw trzeba przemierzyć niezliczone korytarze mrocznego zamczyska, zdobyć odpowiednie oręże, pokonać nim trzy ziejące ogniem smoki i zgarnąć przedmioty, które zagwarantują nam dostęp do królewskiej komnaty. Wszystko to możemy zrobić, nawet nie wychodząc z domu - pod warunkiem, że mamy w swoich zbiorach grę "Tajemnica zamku" od Wydawnictwa Kukuryku ;)
Elementy gry:
60 puzzli labiryntu
48 żetonów
4 pionki
kostka do gry
instrukcja
Zacznę od tego, że "Tajemnica zamku" nie jest jedną z typowych planszówek, z jakimi przeważnie mamy do czynienia. Nie występuje tu gotowa kartonowa plansza - tylko wspomniane puzzle, które są dokładane przez zawodników w trakcie rozgrywki. Kostka również jest dość oryginalna i daleka od klasycznego sześcianu. Jej kształt to dwunastościan foremny, czyli dodekaedr - a to oznacza, że wykonując rzut można wyrzucić nawet liczbę 12.
Przebieg gry
Każdy z graczy otrzymuje swoją kartę z mieczami i przedmiotami do zdobycia - a także z wyszczególnionymi smokami i innymi przeciwnikami, jakich może napotkać na swojej drodze. Grę rozpoczyna się od puzzla z wizerunkiem nietoperza, na którym ustawione zostają wszystkie pionki należące do zawodników. Pozostałe puzzle wrzuca się na dno pudełka rewersem do góry - tak, by gracze nie mogli zobaczyć widniejących na nich ilustracji. Żetony (poza tymi przedstawiającymi eliksir, mapę i klucz) również odkłada się na bok w ten sam sposób.
Przed wykonaniem swojego ruchu każdy gracz sam podejmuje decyzję, czy przechodzi do odkrytego wcześniej fragmentu labiryntu - czy też dokłada do niego nowy puzzel. Niezależnie od dokonanego wyboru - pionek można przesunąć tylko o jedno pole. Jeśli wylosowany element spowoduje zamknięcie labiryntu i utworzenie w nim "ślepej uliczki" - należy losować kolejne fragmenty układanki aż do momentu, kiedy dalsza rozbudowa będzie możliwa.
Jeżeli w trakcie losowania natrafimy na puzzel oznaczony okręgiem - należy wylosować żeton i położyć go w stosownej zamkowej komnacie. Wszystkie żetony poza mieczami pozostają na swoich polach już do końca gry - natomiast wylosowane miecze zawodnicy układają na swojej karcie gracza. Zdobywając miecz w określonym kolorze, możemy zmierzyć się z konkretnym (zielonym, żółtym lub czerwonym) smokiem. By go pokonać, należy wyrzucić na kostce przynajmniej 8 punktów. W przypadku powodzenia takiej misji układamy na swojej karcie gracza żeton z przedmiotem, którego strzeże dany smok (mapę, klucz lub eliksir).
Poza smokami, w uwolnieniu księżniczki przeszkadzać będą nam również: skrzat, błędny rycerz i duch. Jeśli trafimy w okupowany przez nich zakątek labiryntu, musimy wyrzucić kolejno 5, 6 lub 7 punktów na kostce. Z kolei trafiając na puzzel oznaczony symbolem "lustra teleportacji" - możemy przenieść się w dowolne miejsce na planszy, na którym znajduje się taki sam symbol.
Wygrywa oczywiście zawodnik, który jako pierwszy zbierze swoje miecze, pokona wszystkie smoki i skompletuje wszystkie trzy strzeżone przez nie przedmioty, niezbędne do uwolnienia księżniczki - a następnie dotrze do jej komnaty i wyrzuci na kostce 10 lub więcej punktów :)
Nasza opinia:
"Tajemnica zamku" to bardzo ciekawa i stosunkowo łatwa gra familijna. Dzięki dołączonej instrukcji jej zasady są od samego początku w 100% klarowne, przejrzyste i zrozumiałe nawet dla kilkulatka. Najprawdopodobniej nie znudzi się dziecku zbyt szybko - ponieważ układana na bieżąco puzzlowa plansza za każdym razem wygląda inaczej i kryje w sobie zupełnie inne zamkowe zakamarki. Wybierane losowo żetony także gwarantują spore urozmaicenie i nieprzewidywalność - więc w gruncie rzeczy nigdy nie wiadomo, jak będzie wyglądała konkretna rozgrywka i czym nas jeszcze zaskoczy.
Cena zestawu jest również bardzo przystępna (oscyluje w granicach 30-40
złotych) i są to pieniądze zdecydowanie warte zainwestowania, biorąc pod
uwagę emocje i napięcie budowane w trakcie wspólnych rodzinnych
rozgrywek :)
Wydawnictwo Kukuryku
liczba graczy: 2-4
liczba graczy: 2-4
wiek: 7+
tej gry jeszcze nie widziałam, ale chętnie bym sprawdziła, czy by mi się, to znaczy dzieciom! spodobała ;-)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł na fabułę gry.
OdpowiedzUsuńSuper gra, też uwielbiam planszówki :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie, aby choć raz w tygodniu nie zagrać w planszówkę, bardzo lubimy chwytać nawet chwile takiego relaksu, mnóstwo przy tym zabawy i uśmiechu. A na odkrywanie tajemnic zamku też się chętnie skusimy. :)
UsuńO tej grze jeszcze nie słyszeliśmy, a wygląda całkiem fajnie. A już niedługo powróci sezon grania 🙂
OdpowiedzUsuńFajne są takie gry, można je zabrać ze sobą na jakiś wyjazd.
OdpowiedzUsuńPomysł na ciekawą grę chętnie podchwytuję, lubimy rodzinką w ten sposób spędzać czas, a średniowieczne klimaty przyciągają. :) Na wakacyjne deszczowe dni. :)
OdpowiedzUsuńGry bardziej ciekawie, jestem przekonana, że u nas sprawdzą się i dzieciaki będą zachwycone.
OdpowiedzUsuńGra wygląda rewelacyjnie. Rozgrywka musi być pasjonująca.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą grą ale już mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńO! Tej gry jeszcze nie mamy, a coś czuję, że mogłaby nam się spodobać:)
OdpowiedzUsuńZapisuje nazwe, bo bardzo lubimy gry o zamkach, rycerzach, smokach, duchach etc. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTa gra na pewno zainteresuje małego księcia, który chce uratowac księżniczkę!
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z tą grą. Może kiedyś będę miała okazje w nią zagrać, bo nad zakupem nie myślę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Pomysł na planszę genialny, za każdym razem labirynt jest inny, z pewnością ta gra szybko się nie znudzi.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda ta gra, zwłaszcza ze zmiennym labiryntem <3 Oryginalne!
OdpowiedzUsuńZapowiada się na bardzo ciekawą planszówkę. Moj synek uwielbia takie gierki!
OdpowiedzUsuńale ekstra pozycja !
OdpowiedzUsuńPlanszówki to najlepsze rozwiązanie na spędzenie czasu wolnego z dziećmi. Jeszcze nie miałam przyjemność grać w tę grę. Zapowiada się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy grać całą rodziną w gry planszowe. O tej grze słyszę po raz pierwszy. Wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej zabawy!
OdpowiedzUsuńtej gry jeszcze nie widziałam, ale bym sprawdziła,
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie zapowiada sie ta gra, jeszcze cena przystępna. Nic tylko brać!
OdpowiedzUsuńKurcze, za naszych czasów takich nie było! Ale rewelacyjny pomysł, szczerze kupiłabym to dla moich chłopaków nawet z tego powodu, żeby sama w to pograć.. :) Przyjemne z pożytecznym!
OdpowiedzUsuńTeż bardzo żałuję, że nie było tak szerokiej oferty różnorodnych gier jak moje dzieci były małe, ileż możliwości zabaw stwarzają, wielorakość zasad i tematyczna. :)
UsuńUwielbiam takie edukacyjne zabawki, książeczki. Dzieci są naprawdę mądre i bardzo szybko się uczą. Ja małego kupuję córce edukacyjne książeczki.
OdpowiedzUsuńFajna gra, choć ja dała bym jej szanse już za samo pudełko
OdpowiedzUsuń