Jeżeli podobnie jak my jesteście rodzicami typowego niejadka lub dziecka, które nieszczególnie przepada za wszelkimi owocami czy warzywami - ta propozycja wydawnicza na pewno Was zainteresuje. Myślę zresztą, że przypadnie do gustu również małym wielbicielom witamin, którzy ze spożywaniem zalecanych pięciu porcji dziennie nie mają najmniejszego problemu - ponieważ pokazuje ich ulubione przysmaki w zupełnie nowym świetle i genialnym graficznie kontekście.
Mowa oczywiście o książce "Przekroje. Owoce i warzywa" od Wydawnictwa Nasza Księgarnia. Na początku poznajemy jej licznych bohaterów: witaminy, cukry, związki zasadowe, barwniki, mikro- i makroelementy. Każdy z nich pełni w naszym organizmie bardzo istotną rolę i niezaprzeczalnie dokłada swoją małą cegiełkę do naszego zdrowia, kondycji oraz ogólnego samopoczucia.
Na ilustracjach autorstwa Agnieszki
Sowińskiej składniki odżywcze zmaterializowały się w
postaci sympatycznych stworków, zamieszkujących
poszczególne owoce i warzywa. Przy okazji wyposażono je również w zestawy ludzkich cech, związanych ściśle z pełnionymi przez nie funkcjami. Witamina B całe dnie spędza, koncentrując się nad książkami. Witamina C to "złota rączka", która potrafi naprawić niemal wszystko - ze szczególnym uwzględnieniem zrastających się kości i gojących się ran. Wyposażona w miotłę pektyna nieustannie sprząta i usuwa z organizmu szkodliwe toksyny, a skrobia uwielbia leniuchowanie i najchętniej spałaby do południa...
Tak szczegółowe i niesamowicie pomysłowe rysunki zdecydowanie zachęcają dziecko do
tworzenia własnych historii, ćwiczenia koncentracji i spostrzegawczości.
Dzięki nim mali czytelnicy dowiedzą się, w jakich owocach i warzywach występują konkretne składniki, za jakie czynności i zdolności odpowiadają - a także jak spędzają swój pracowity czas zanim trafią do sałatki, owocowego soku lub garnka z zupą ;) Na końcu książki znajduje się również zachęta Autorki, by spożywać pięć porcji warzyw i owoców dziennie - a także propozycje, jak te poszczególne porcje mogą się prezentować. Dziecko na pewno bardzo chętnie spróbuje swoich sił, przeprowadzając warzywa i owoce przez labirynt. Po drodze do konkretnych dań napotka również związki mineralne, występujące w danym składniku w znacznej ilości.
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
ilustracje: Agnieszka Sowińska
stron: 28 / wiek: 0-6
Te rysunki rzeczywiście są bardzo pomysłowe.
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowe.Miłego dnia idę na kawę
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mieliśmy dostępu do takiej książki, kiedy mój syn mały i stawiał weto wszelkim warzywom i owocom. Tak trudno było go do nich namówić, a może dzięki książce chętniej sięgałby po nowe smaki. :)
OdpowiedzUsuńAle fajna książka, może mój syn wreszcie dałby się namówić na zjedzenie warzyw lub owoców, dzięki tej książce?
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się taka forma przekazu dla dziecka !:) polecam innym !
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo podoba mi się ta książka, na pewno znajdzie się na mojej półce :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna książka i wspaniała inspiracja do zabawy z dziećmi:)
OdpowiedzUsuńPiękna książka. Całościowo bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książka, moich chłopakom i mnie się podoba. Chętnie byśmy mieli ją w swoim zasobie.
OdpowiedzUsuńAle wspaniała książeczka, co za inspiracja dla dzieciaków i nie tylko :)
OdpowiedzUsuń