Akademia Mądrego Dziecka od EGMONT. "Pierwsze słowa", "Pierwsze bajeczki" i "Bobas odkrywa naukę".

"Akademia Mądrego Dziecka" Wydawnictwa Egmont to bardzo obszerna i zróżnicowana kolekcja książeczek dla najmłodszych, która ma zachęcić dziecko do nauki przez zabawę, poszerzyć jego słownictwo i wytłumaczyć mu pewne zjawiska w jak najprostszy, a zarazem jak najciekawszy sposób. Cała seria została podzielona na kilka różnych kategorii, wśród których znajdziemy między innymi kartonowe książeczki z ruchomymi elementami, otwieranymi okienkami i przezroczystymi foliami, a także proste kolorowanki, naklejanki, ćwiczenia ze szlaczkami oraz zeszyty obserwacji przyrodniczych.  

Dzisiaj mam dla Was kilka kolejnych nowości 

z tego uwielbianego przez dzieci cyklu - więc zaczynamy! ;)

 "Bobas odkrywa naukę"

"Wzrok"

"Słuch"

"Kwarki"

"Inżynieria lotnicza"  

Powyższe tytuły przedstawiają skomplikowane procesy, zjawiska i zagadnienia naukowe adekwatnie do możliwości poznawczych kilkulatka.  Mały czytelnik poznaje dzięki nim dyscypliny wpisujące się w nurt edukacji STEM, a więc: nauki przyrodnicze (Science), technologię (Technology), inżynierię (Engineering) oraz matematykę (Math). Główną ideą edukacji STEM jest rozwijanie zainteresowania naukami ścisłymi już od najmłodszych lat - i trochę żałuję, że w czasach mojego dzieciństwa nie było dostępu do tej serii, ponieważ fizyka czy matematyka to w dalszym ciągu moje dwie "pięty Achillesowe", do których mimo szczerych chęci nadal nie mogę się przekonać ;) 

Dzięki prezentowanym przeze mnie książeczkom dziecko ma okazję poznać tajniki funkcjonowania ludzkiego mózgu oraz poszczególnych zmysłów, a także dowiedzieć się, czym są kwarki i dlaczego to właśnie ptaki posiadły umiejętność latania, o której od wieków marzył człowiek. Wszystkie naukowe kwestie zostały tu ujęte w bardzo obrazowy i atrakcyjny dla malucha sposób, a kolorowe ilustracje i krótkie opisy z całą pewnością zachęcają do dalszego zgłębiania tematu i poszukiwania satysfakcjonujących wyjaśnień. (Polecam zatem również jako trening umysłu dla rodzica - ponieważ podejrzewam, że niejeden dorosły będzie musiał odświeżyć sobie pewne informacje, by nie polec z kretesem w krzyżowym ogniu pytań ;)) 

Książeczki udowadniają, że nauka wcale nie musi być trudna, nudna i monotonna - 

może za to okazać się naprawdę fascynująca i pełna zaskakujących odkryć :)
 

 

 "Pierwsze słowa"

"Dzikie zwierzęta"

"Zwierzęta domowe"

 "Muzyka"

"Jedzenie" 

"Całokartonówki" z ogromną ilością ruchomych elementów, przesuwających się obrazków i postaci to marzenie każdego malucha - a także rodzica, któremu zależy na wszechstronnym rozwoju dziecka oraz zainteresowaniu go czymkolwiek przez okres dłuższy, niż 5 minut ;)  

W serii "Pierwsze słowa" znajdziemy elementy przesuwające się na boki, z góry na dół, a także wprawiane przy pomocy małych paluszków w ruch obrotowy. Poza wzbogacaniem słownictwa o nowe nazwy instrumentów, zwierząt oraz potraw, dziecko poznaje również ich zapis i uczy się odpowiadać na proste, zadawane przez rodzica pytania. Manipulowanie poszczególnymi elementami  wpływa natomiast bardzo pozytywnie na sprawność manualną oraz rozwój małej motoryki, niezwykle istotny w trakcie późniejszej nauki  pisania i czytania.  

 

"Pierwsze bajeczki"

"Dobranoc,mała pando!"

"Dzień dobry,samochodziku!"

"Dzień dobry,samolociku!"

Seria "Pierwsze bajeczki" również obfituje we wspomniane wcześniej ruchome obrazki - lecz dodatkowo zawiera też krótkie, kilkuzdaniowe  historyjki. Zarówno opowiastki, jak i kolorowe ilustracje autorstwa Natalie Choux na pewno przypadną do gustu każdemu kilkulatkowi - a ciekawość i chęć sprawdzenia, co kryje się w poszczególnych okienkach zwycięży nawet u dziecka, które do tej pory nie pałało szczególną miłością do książek ;)

Dzięki historyjkom maluch uczy się łączenia ze sobą poszczególnych wydarzeń oraz układania ich w logiczną, spójną całość. To świetny wstęp do samodzielnego tworzenia własnych opowieści i narracji, które z czasem staną się coraz bardziej skomplikowane, rozbudowane i wielowątkowe - a także do ogarniania związków przyczynowo-skutkowych, rozwoju wyobraźni i kreatywności :)

Jak się Wam podoba cała ta seria?

Czy uważacie, że znalazłaby uznanie w oczach Waszych dzieci ? :)