czwartek, 12 grudnia 2019

Polskie morze poza sezonem - czy warto jechać, co tam w ogóle robić i jaki rodzinny hotel w Ustce wybrać?

"Czy warto jechać nad polskie morze poza sezonem? W końcu pogoda niepewna i raczej brzydka, spora część atrakcji pozamykana albo dostępna tylko w bardzo ograniczonym zakresie - i co tam w ogóle robić, żeby dziecko nie zanudziło się na śmierć i nie doprowadziło nas na skraj załamania nerwowego?" ;)  Jeżeli również nurtują Was tego typu pytania i wątpliwości - dzisiaj postaram się je rozwiać i udowodnić Wam, że wyprawa nad Bałtyk poza sezonem może być równie ciekawa i o niebo przyjemniejsza, niż w samym środku upalnego lata :)

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Dlaczego warto jechać nad morze poza sezonem? 
 
1. Więcej jodu w powietrzu. Jak powszechnie wiadomo, jod to bardzo ważny pierwiastek dla naszego organizmu.  Jego niedobory mogą być przyczyną niedoczynności tarczycy, problemów skórnych, złej kondycji włosów i paznokci, chorób układu krążenia i układu nerwowego, ogólnego zmęczenia i osłabienia, a nawet stanów depresyjnych. Szczególne znaczenie ma on w przypadku dzieci - ponieważ odpowiada za produkcję hormonów bardzo istotnych dla ich prawidłowego rozwoju fizycznego i psychicznego. Najwięcej jodu znajduje się w powietrzu, kiedy wieje silny wiatr, a na morzu pojawiają się duże fale - dlatego wczesna wiosna, jesień i zima to najbardziej optymalne momenty, by skorzystać nad Bałtykiem ze wszystkich jego dobrodziejstw.

2. Mniej turystów, brak długich kolejek i ogólnego tłoku. Nareszcie idąc ulicą nie trzeba przeciskać się między ludźmi, w restauracjach nie czujemy się stłoczeni jak sardynki w puszce - a to wiąże się również z krótszym czasem oczekiwania na posiłki i wyborem dokładnie takiego lokalu, jaki nam odpowiada (w końcu nie brakuje w nim wolnych miejsc siedzących! ;) ) Wprawdzie niektóre nadmorskie restauracje i kawiarnie poza sezonem są zamknięte lub otwarte tylko przez kilka godzin dziennie - ale mimo to na pewno nie umrzecie z głodu, a w ostateczności można zawsze skorzystać z oferty czynnych przez cały rok restauracji hotelowych. 

3. Niższe ceny. To chyba oczywiste - polskie morze poza sezonem jest zdecydowanie tańsze zarówno jeśli chodzi o same noclegi, jak i o inne atrakcje. Hotele i pensjonaty przygotowują dla swoich gości specjalne jesienno-zimowe pakiety, parki rozrywki i muzea również bardzo często obniżają ceny biletów. Jeżeli zatem dysponujemy akurat dość ograniczonym budżetem, a mimo wszystko kochamy podróże i nie umiemy spokojnie usiedzieć w jednym miejscu - pozasezonowe wojaże są dla nas opcją idealną ;)

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

4. Niektóre atrakcje na wyłączność. Bardzo prawdopodobne, że odwiedzając jakieś miejsce nad polskim morzem poza sezonem - nie natkniecie się tam na nikogo innego. Dokładnie taka sytuacja spotkała nas w SeaParku Sarbsk, o którym pisałam Wam TUTAJ - gdzie jedynymi zwiedzającymi oprócz nas była para w średnim wieku, a poza tym panowały tam totalne pustki i aż żal było nam takiego fajnego miejsca, którego niemal nikt poza nami w grudniu nie odwiedza. Dla osób introwertycznych i aspołecznych - do których sama poniekąd się zaliczam - to przecież prawdziwe spełnienie marzeń! ;)

5. Czystsze miasta i niezaśmiecona plaża. Poza sezonem nie ma turystów - a zatem nie ma też ogromnych ilości śmieci, które przyjezdni masowo produkują. To ogromna przyjemność i przywilej - móc spacerować po plaży, na której znajdują się tylko mewy, wyrzucone na brzeg muszelki i kamienie. Nie uświadczycie tu żadnych puszek po piwie, porzuconych niedopałków, brudnych dziecięcych pampersów ani moich znienawidzonych parawanów. Co za miła odmiana, w porównaniu z lipcem i sierpniem! - i nawet nie ma kogo opisywać w antyporadniku plażowania ;)

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem


Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

6. Niepowtarzalny klimat, ktorego nic nie przesłania. Kiedy z ulic znikają ogródki piwne, budki z nadmorską tandetą i kolorowe parasole - wreszcie można podziwiać miasto takim, jakim je człowiek stworzył! :) Jestem wręcz przekonana, że w sezonie nawet nie zauważyłabym niektórych pięknych usteckich budynków i murali albo tylko przelotnie rzuciłabym na nie okiem, popędzana przez uliczny tłum. Tymczasem w grudniu można przy każdym z nich spokojnie przystanąć i pokontemplować. 

7. Zwiedzanie w rytmie slow to możliwość poznania wielu ciekawych historii, jak chociażby legendy o trzech siostrach-syrenach, które rozproszyły się po świecie. Jedna z ich trafiła aż do Kopenhagi, drugą można odwiedzić w Warszawie - natomiast trzecia to syrenka ustecka, spoglądająca w kierunku morza i wypatrująca rybaków, powracających do domu z udanych połowów.

8. Bardziej sprzyjające okoliczności do robienia zdjęć - żadne obce osoby nie pojawiają się nagle w kadrze. Tutaj wiele tłumaczyć nie trzeba. Nareszcie mogliśmy pozwolić sobie na zdjęcia z podróży, na których nie widnieje czyjaś głowa, cudzy łokieć ani grymas niezadowolenia na twarzy przypadkowego nieznajomego ;)

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Atrakcje w Ustce poza sezonem - co zwiedzić z dzieckiem?  

Przede wszystkim, Ustka już sama w sobie jest na tyle malowniczym miasteczkiem, że nawet zwykły spacer jego ulicami może dostarczyć wielu wrażeń :) Charakterystyczna "kraciasta" zabudowa szachulcowa dawnej osady rybackiej, barwne murale, liczne pomniki i najróżniejsze statki cumujące w usteckim porcie to coś, czemu po prostu nie mogliśmy się oprzeć. Zwiedzaliśmy więc kolejne uliczki nawet w deszczu, w porywistym wietrze i po zapadnięciu zmroku - zwłaszcza, że wraz z początkiem grudnia pojawiło się na nich świąteczne oświetlenie.

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Z całą pewnością warto zajrzeć do tamtejszej latarni morskiej (w grudniu czynnej tylko w weekendy, od godziny 11 do 13), obejrzeć otwarcie obrotowej portowej kładki (o każdej pełnej godzinie) i pobawić się z dzieckiem w coś w rodzaju gry miejskiej - polegającej na odnajdywaniu wszystkich płyt chodnikowych opatrzonych wizerunkami poszczególnych gatunków ryb. 

Jak widać na niektórych zdjęciach, Bąbel początkowo nie był zbyt zachwycony panującymi warunkami atmosferycznymi i potrzebował trochę więcej czasu, żeby się do Ustki przekonać - ale humor poprawił mu się niemal natychmiast na widok morza,  mew i falochronów. Potem odkrył jeszcze odlaną z brązu makietę miasta, bajecznie kolorowe budynki, mikołajkowy koncert w miejskim parku  i oczywiście obowiązkowe sklepiki z pamiątkami - a to zagwarantowało Ustce jego pełną akceptację i przychylność ;)

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Ja z kolei nie mogłam ominąć obojętnie usteckiego Parku Zdrojowego i znajdującej się w nim ławeczki Ireny Kwiatkowskiej. Kultowa polska aktorka często spędzała wakacje w Ustce, można było spotkać ją wielokrotnie na tamtejszej nadmorskiej promenadzie - więc nic dziwnego, że to właśnie Jej pamięć postanowiono tam uczcić. (Zauważcie, że ławka swoim kształtem przypomina zwój taśmy filmowej). 

Kawałek dalej znajduje się również pomnik Fryderka Chopina, do którego Bąbel na początku podchodził dość sceptycznie, nie rozumiejąc do końca słowa kompozytor. Pomogło tłumaczenie, że to ktoś podobny do współczesnego DJa - może nie do końca trafne, ale w każdym razie do małego fana muzyki elektronicznej skutecznie przemówiło ;)
 
Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Przechodząc obok Centrum Aktywności Twórczej w Ustce , koniecznie spójrzcie w górę. Znajduje się tam instalacja autorstwa Pawła Korbusa "Jest fajnie, ale trochę boimy się miłości / wojny". Oba słowa podświetlają się naprzemiennie i z jednej strony stanowią nawiązanie do historii Ustki oraz jej funkcji obronnej w trakcie II wojny światowej - a z drugiej...po prostu bardzo do mnie trafiają i określają moje dwa największe życiowe lęki, wyrażone w zaledwie jednym krótkim zdaniu. (Dosłownie wbiło mnie w chodnik i nie mogłam oderwać się od niego przez dobry kwadrans.)

Wśród innych atrakcji Ustki i okolic, które mogą Was zainteresować internetowe przewodniki wymieniają również Muzeum Chleba, Bunkry Bluechera,  Zagrodę Śledziową w Starkowie, Muzeum Ziemi Usteckiej oraz Krainę w Kratę w Swołowie. My niestety nie zdążyliśmy ich odwiedzić ze względu na bardzo ograniczony czas naszego pobytu - ale jestem przekonana, że jeszcze kiedyś do Ustki wrócimy i wtedy nadrobimy z nawiązką wszystkie zaległości :) 

Jeżeli chodzi o kulinaria, serdecznie polecamy NieWinną Piwniczkę - połączenie galerii sztuki, winiarni i herbaciarni na ulicy Marynarki Polskiej 14. Mają tam chyba największy wybór herbat i kaw, jaki w życiu widziałam - a do tego pyszne ciasta (sernik cynamonowy!) i gorącą czekoladę dla dorosłych (rozgrzewającą podwójnie, bo z dodatkiem whisky) ;)

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Jaki rodzinny hotel w Ustce wybrać?

Jeżeli szukacie hotelu przyjaznego dzieciom i zorientowanego na potrzeby swoich najmłodszych gości - Hotel Jantar Ustka z pewnością podbije Wasze serca. Dzieci mogą liczyć tam między innymi na:
  • darmowy ciepły posiłek (zupę) w ciągu dnia;
  • przystosowaną do ich potrzeb strefę SPA z brodzikiem, zjeżdżalnią, saunami i jacuzzi;
  • świetnie wyposażoną salę zabaw, w której znajdują się między innymi popularne kulki, różnego rodzaju klocki, piłki, skoczki i stół do gry w piłkarzyki;
  • ciekawe wieczorne animacje i bajkowe seanse;
  • słodki mikołajkowy upominek z okazji 6 grudnia;
  • szeroką ofertę zabiegów Kid's SPA - jak chociażby masaż ciepłą czekoladą i owocowym puddingiem albo peeling owocową galaretką; 
  • obsługę pełną życzliwości, uśmiechu i zrozumienia - co wcale nie jest zjawiskiem tak częstym, jakby się mogło wydawać.
Nie sposób nie wspomnieć również o bardzo czystych i komfortowych pokojach oraz pysznych posiłkach serwowanych w hotelowej restauracji. Gdyby nie nasza  natura "wiecznych Włóczykijów" - w sumie można byłoby z takiego hotelu wcale nie wychodzić, bo na miejscu znajduje się absolutnie wszystko, co potrzebne do szczęścia ;)

zdjęcie: www.jantar-ustka.pl

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

Polskie morze poza sezonem - rodzinny hotel w Ustce - atrakcje dla dzieci w Ustce - hotel przyjazny dzieciom nad morzem -Hotel Jantar Ustka - atrakcje dla dzieci nad Bałtykiem

A Wy, lubicie polskie morze poza sezonem -
czy raczej wolicie spędzać tam czas w wakacyjnym szczycie? 

32 komentarze:

  1. Poza sezonem nigdy nie byłam nad morzem najpóźniej we wrześniu ;) A w Ustce byliśmy juz tyle razy, że znamy ją doskonale i polecam gorąco :)) I zgadzam się z Tobą, że jest tam co robić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My byliśmy pierwszy raz, ale powrót murowany! Piękne miasto, bardzo klimatyczne i warte odwiedzenia.

      Usuń
  2. Swietna reklama! Nigdy nie bylam ale zachecajaco to wyglada!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nie reklama - nikt nam za to nie zapłacił ;) Wygraliśmy pobyt w Ustce w konkursie na jednym z portali - a polecamy, bo uważamy za godne polecenia :)

      Usuń
    2. Nie był to przytyk, po prostu reklama w pozytywnym znaczeniu . Pozdrawiam

      Usuń
  3. a ka nad Morzem nie byłam jeszcze nigdy! Kocham góry ale chciałabym tam być chociaż raz...

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi zachęcająco, dla mnie najważniejsze to możliwość w miarę szybkiego dojechania samochodem.

    OdpowiedzUsuń
  5. I my wybieramy się nad morze poza sezonem! Już 2 stycznia spotkamy się z Neptunem na Długim Targu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak cudnie <3 Najbardziej mnie przekonują te czyste miasta i spokój bez tłumu turystów. Szkoda tylko, że tak daleko mamy nad morze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nigdy nie byłam nad morzem poza sezonem, wolę jak jest cieplej :) szkoda, też że dla mnie, to drugi koniec Polski, więc to daleko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubimy polskie morze o każdej porze roku - z tym że u nas najczęściej jest to Gdynia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bardzo często podróżuję poza sezonem. Zdecydowanym i największym plusem jak dla mnie jest mniejsza ilość turystów. Nie znoszę tłumów :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Nad polskim morzem nie byłam od kilku lat i od jakiegoś czasu strasznie mnie ciągnie, żeby wrócić. Pojechanie poza sezonem wydaje się dla mnie fantastycznym wyjściem - bardzo skusiłaś mnie małą ilością turystów i możliwością swobodnego robienia zdjęć. Chętnie pojechałabym na taki właśnie wypad :D

    OdpowiedzUsuń
  11. My raczej wybieramy cieplejsze rejony i porę roku, ale zainspirowaliście nas do takiej zimowej wyprawy :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Byłam kiedyś po za sezonem nad morzem i miło wspominam ten czas. Zdecydowanie wato się wybrać

    OdpowiedzUsuń
  13. Morze zimą jest piękne! W następne ferie chyba nie uda nam się pojechać, ale trzy lata z rzędu zimę spędzaliśmy właśnie nad Bałtykiem:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jest wiele plusów odwiedzania różnych miejsc poza sezonem jednak wolę takie wycieczki robić gdy jest ciepło

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja w zeszlym roku bylam wczesną wiosną. Zupełnie inne wrażenia i ten spokój :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Warto. Lepsze powietrze, mniej ludzi, same plusy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mieszkam nad morzem i uwielbiam jesienią tam spacerować. Wygląda zupełnie inaczej niż latem. Mimo iż mieszkam blisko, to pozostałych atrakcji nie znam i chętnie je nadrobię, jak tylko pogoda się nieco poprawi.

    OdpowiedzUsuń
  18. w sumie to nigdy nie byłam nad naszym morzem poza sezonem :D
    wtedy raczej wybieram zagraniczne wycieczki :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Warto jechać na polskie morze i nałykać się jodu.
    Ja lubię po sezonie właśnie :-)
    krystynabozenna

    OdpowiedzUsuń
  20. Warto pojechać, chociażby dla tego jodu!! I braku tłumów :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Brrr... zimno mi na samą myśl. Jod to jedyne co dla mnie jest na plus takiej wyprawy zimą

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne miejsce i świetne zdjęcia. Ja jestem team góry i przy tym zostanę ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Co prawda w grudniu nad morzem nie byłam, ale jedno jestem zdania, że wyjazd nad morze poza sezonem to strzał w dziesiątkę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Spokój i brak tłumów a co za tym idzie - cisza i czystsze plaże - to mnie przekonuje najbardziej w zimowej wyprawie nad morze. Dla mnie zimą Bałtyk ma w sobie jakąś magię, a jak jeszcze pruszy śnieg.... cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  25. ja, jako cyklistka polecam "szlak zwiniętych torów". Chociaż zimą nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja osobiście nigdy nie byłam nad naszym morzem, ale za to udało mi się zwiedzić nasze morze od strony Szwecji. Przyznam, że tam jest ono dużo piękniejsze, i zachwyciłam się tam ogromnymi kamieniami polodowcowymi, więc koniecznie wybierzcie się od drugiej strony! Ps. Piękne zdjęcia ♥

    OdpowiedzUsuń
  27. Raz tylko byłam nad morzem na koncercie Avici :) Ogólnie nasze morze jest dla mnie marzeniem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo ludzie, Avicii! Niestety, nie zdążyłam zobaczyć go na żywo :(

      Usuń
  28. Nie ma pogody. Za to jest spokój, atmosfera.

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie opinie, sugestie, nieskrępowana wymiana zdań, a nawet konstruktywna krytyka - mile widziane :)