Egmont praktycznie co miesiąc zaskakuje nas jakimiś pięknie wydanymi literackimi perełkami. W listopadzie mamy wielką przyjemność powrócić do najzabawniejszych opowiadań o Basi i sprawdzić, co ciekawego w naszej ulubionej Dolinie Muminków - ale również poznać zupełnie nowych bohaterów z ulicy Balonowej oraz zgłębić tajniki wspaniałej planety Ziemi i jej przyrody :)
Alex Haridi, Cecilia Davidson, Filippa Widlund
stron: 176 / kategoria wiekowa: 6+
Nie ma chyba wśród Was osoby, która nie kojarzyłaby słynnych bajkowych trolli i ich przyjaciół: tchórzliwego Ryjka, muzykalnego Włóczykija czy też zadziornej Małej Mi. Postaci wykreowane swego czasu przez Tove Jansson są wiecznie żywe. Skradły serca niejednego pokolenia młodych czytelników, a i ci starsi mają do nich wielki sentyment i uwielbiają ponownie zagłębiać się w ich przygody, już w towarzystwie własnych dzieci.
W "Opowieściach z Doliny Muminków" znajdziemy aż pięć historii inspirowanych twórczością fińskiej pisarki. Będziemy mieli okazję towarzyszyć Muminkom w drodze do Doliny i poszukiwaniach porwanego przez powódź domu, a także popłynąć z nimi aż na wyspę Hatifnatów. Przeżyjemy również wizytę pewnego nieśmiałego, niewidzialnego gościa - oraz dramat Muminka, zamienionego w przedziwne stworzenie za sprawą zaczarowanego kapelusza. Prawdziwą wisienką na torcie okazuje się natomiast opowiadanie "Wigilia w Dolinie Muminków", które już wkrótce na pewno zacznie cieszyć się największą popularnością we wszystkich domach, gdzie obchodzi się święta i celebruje wszelkie towarzyszące im przygotowania.
Jak zawsze w przypadku opowieści o Muminkach - nie brakuje tam fantastycznych zdarzeń, tajemniczych postaci, nutki magii i nostalgii. Nastrojowym opisom towarzyszą rzecz jasna równie zjawiskowe ilustracje, które niewątpliwie zachwycą każde dziecko i pozwolą mu jeszcze pełniej uczestniczyć w emocjonujących przygodach ulubionych bohaterów :)
tekst: Mikołaj Pasiński
ilustracje: Małgorzata Herba
stron: 48 / kategoria wiekowa: 3-7 lat
Moje pierwsze skojarzenie z cyklem "ART Egmont" to po prostu małe, literackie dzieła sztuki. Zawsze bardzo nietuzinkowe, dalekie od sztampy, kapitalnie ilustrowane i ponadprzeciętnie rozwijające w odbiorcach zmysł estetyczny. Również w przypadku "Balonowej 5" ani trochę się na niej nie zawiodłam i przez długi czas wręcz nie mogłam wypuścić jej z rąk - zresztą ku niezadowoleniu Bąbla, któremu sympatyczni mieszkańcy książkowej kamienicy też bardzo przypadli do gustu ;)
Zwierzęta zamieszkujące przy ulicy Balonowej 5 to prawdziwe oryginały ;) Spotkamy tu chociażby rapującą mysz, psa-portrecistę, małpy piekące ciasto o wdzięcznej nazwie "Piegowaty Orangutan" czy też panterę, będącą wielkim miłośnikiem kwiatów doniczkowych. Oprócz tego lokatorom nieustannie towarzyszą próby rodzinnej pajęczej orkiestry, odgłosy chrapania pana hipopotama i stukot maszyn do pisania, na których swoje rymowane teksty tworzy cała kolonia żab.
O dziwo, w kamienicy nie istnieją żadne niesnaski czy antagonizmy międzygatunkowe. Wszyscy świetnie się ze sobą rozumieją, dogadują i spędzają razem bardzo przyjemny czas na cotygodniowych balach na balkonie. Można tylko pozazdrościć im takich dobrych relacji sąsiedzkich, nie uważacie? ;)
Rachel Ignotofsky
stron: 128 / kategoria wiekowa: 8+
Książka prezentującą wspaniałą planetę Ziemię sama w sobie również okazała się wspaniała, a jej twórcy zdecydowanie stanęli na wysokości zadania. Ten kompleksowy i pięknie ilustrowany przewodnik jest wprawdzie przeznaczony dla nieco starszych dzieci, ale osobiście uważam go za książkę bardzo uniwersalną i wartościową zarówno dla całkiem małych, jak i w pełni dorosłych czytelników.
Tematyka poruszana przez autorów jest
tak rozległa, że aż trudno ująć ją w recenzji i zaprezentować Wam w
kilkunastu skondensowanych zdaniach. Mamy tu obszerne informacje na temat klasyfikacji żywych
organizmów, przepływu energii, sukcesji ekologicznej oraz interakcji
międzygatunkowych. Na czytelnych mapach i efektownych grafikach
zaprezentowano chyba wszystkie możliwe ziemskie ekosystemy - poczynając od tych w skali mini i mikro (jak np. kropelka wody), a kończąc na największych i wyjątkowo rozległych (jak chociażby pustynie, lasy deszczowe czy tajga syberyjska). Każdemu kontynentowi poświęcono taką samą ilość miejsca i uwagi, a literacka przeprawa przez wszystkie lądy i oceany tylko utwierdza nas w przekonaniu, jak wielka jest różnorodność Ziemi i jak wiele skomplikowanych procesów na niej zachodzi.
W dalszej części książki skupiono się również na cyklicznych procesach w przyrodzie, obiegu wody, roślinach i fotosyntezie, zmianach klimatycznych, ochronie środowiska oraz destrukcyjnym wpływie, jaki sami wywieramy na naszą planetę. Wspólna lektura czy nawet samo przeglądanie książki może zatem stać się świetnym pretekstem i wstępem do kształtowania w dziecku postaw proekologicznych, uwrażliwiając je na największe i najbardziej aktualne problemy oraz podsuwając mu proste rozwiązania i zasady, którymi warto kierować się w codziennym życiu.
tekst: Zofia Stanecka
ilustracje: Marianna Oklejak
czyta: Maria Seweryn
stron: 272 / kategoria wiekowa: 3-6 lat
Jaka jest Basia - wie każdy, kto choć raz miał okazję sięgnąć po popularną serię autorstwa Zofii Staneckiej. Ta energiczna, ciekawska i uwielbiająca słodycze dziewczynka już niejednokrotnie zaskoczyła nas swoją dociekliwością, wrażliwością oraz poczuciem humoru - a tym razem powraca z jeszcze większą niespodzianką :)
"Basia do słuchania" to zbiór jedenastu opowiadań, które ukazały się już wcześniej, lecz w najnowszym tomiku towarzyszy im dodatkowo audiobook, czytany przez aktorkę Marię Seweryn. To naprawdę świetna opcja w sytuacji, kiedy wybieramy się z dzieckiem w jakąś długą podróż autem oraz doskonała alternatywa dla oglądania bajek w telewizji. Z własnego doświadczenia muszę powiedzieć, że tego typu płyty niejeden raz dosłownie ratowały mi życie - na przykład w sytuacjach kiedy niemal zupełnie straciłam głos w wyniku zapalenia krtani, a Junior mimo to domagał się ode mnie czytania kolejnych książeczek ;)
Słuchanie o przygodach Basi to sama przyjemność, a przy okazji ogromna dawka śmiechu. Znakomita interpretacja lektorki sprawia, że w trakcie korzystania z płyty można jeszcze lepiej wczuć się we wszystkie perypetie bohaterki, dostrzec cały ich komizm oraz przewrotność dziecięcej logiki. Myślę, że to prawdziwa gratka dla wszystkich fanów Basi i warto sięgnąć po nią nawet w sytuacji, gdy dysponuje się poszczególnymi, wydanymi osobno tomikami :)
***
Mam nadzieję, że listopadowe propozycje od Egmont trafiają w Wasze upodobania.
Czy któraś z nich zwróciła Waszą szczególną uwagę?
Dajcie znać w komentarzach :)
Wszystkie te książki są tak piękne, że mam olbrzymi problem, którą kupić jako pierwszą. Pewnie skończy się jak zwykle i kupię wszystkie, a przez resztę miesiąca będę jeść chleb z masłem;)
OdpowiedzUsuńOpowieści z Doliny Muminków sama chętnie bym przygarnęła! Uwielbiam tą bajkę! :)
OdpowiedzUsuńPamiętam "Muminki", bardzo lubiłam tą bajką.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu.
Chcę te Muminki! Mam trzydzieści lat, nie mam dzieci, i mam to w nosie, bo je po prostu chcę! <3
OdpowiedzUsuńZa muminkami jakoś nigdy nie przepadałam. Ale i tak wszystkie książki świetnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńMamy u siebie Muminki i jestem bardzo ciekawa tej wersji dla młodszych czytelników.
OdpowiedzUsuńMamy te książki. Pięknie wydane. Polecam!
OdpowiedzUsuńCudne te nowości. już widzę co moi chłopcy znajdą pod choinką
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś widziałam te książeczki, śliczne ilustracje. :-)
OdpowiedzUsuńJa bym chyba najszybciej skusiła się na Balonową 5. Z tych książek najbardziej do mnie przemawia.
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ładne wydania. Książeczki również wydają się ciekawe.
OdpowiedzUsuńPiękne te książki. Pamiętam jak lubiłam dolinę Muminków ❤️
OdpowiedzUsuńJak zawsze solidne propozycje dla młodego czytelnika :)
OdpowiedzUsuńnie mialam nic moze wypozyczymy:)
OdpowiedzUsuńMamy Basię i Planetę Ziemię... ale bardzo żałuję, że nie zamówiłam Muminków (muszę nadrobić koniecznie, bo jest fantastyczna) ;)
OdpowiedzUsuńMuminków nigdy nie lubiłam, choć te dość ładnie wydane. Cudownie, że jest tak duża oferta dla najmłodszych.
OdpowiedzUsuńUwielbiamy z Synem słuchać audioboków - a Basi jeszcze nie mieliśmy... ;)
OdpowiedzUsuńtak, ładne, ale dziś w dzień urodzin Szancer, warto przypomnieć, że to on był najnajnaj polskim ilustratorem :)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale nigdy nie przepadałam za Muminkami. Może oglądając, bądź czytając je z dzieckiem na odkryję tę magię :)
OdpowiedzUsuńmuminków nigdy dość! co, do reszty to nie słyszałam o nich :O
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mogę podzielić się z nami swoimi doświadczeniami. Nazywam się Brenda i byłem szczęśliwy. Dopóki mój mąż nie powiedział, że go zdradzam, oboje staliśmy się dokuczliwymi parami, nie mógł w to uwierzyć, ani nie zaufał moim słowom, więc złożyliśmy wniosek o rozwód, później zostaliśmy rozdzieleni i ślubowaliśmy, że nigdy się nie pogodzimy. Długo próbowałem iść dalej, ale nie mogłem pozostać bez niego, więc zacząłem poszukiwania powrotu męża, a potem skierowano mnie do Dr.IZOYA. Świetny człowiek, którego spotkałem, rzucił zaklęcie miłosne i zmusił mojego męża do powrotu w ciągu 24 godzin. dzięki temu jestem tutaj, aby udostępnić kontakt dr IZOYA, skontaktować się z nim poprzez drizayaomosolution@gmail.com. Jest naprawdę potężny i specjalizuje się w następujących sprawach ...
OdpowiedzUsuń(1) Kochaj zaklęcia wszelkiego rodzaju. (2) Przestań rozwodzić się. (3) Zakończ jałowość. (4) Potrzebujesz pomocy duchowej.
Kocham muminki! W dzieciństwie jako jedyna z całej bandy nie bałam się Buki :P Już wtedy byłam ta dziwna :P Basie znam, ale Balonowa tylko obiła mi się o uszy, muszę przetestowac z dzieciakami :)
OdpowiedzUsuńMam wielki sentyment do Muminków :)
OdpowiedzUsuńMuminki to jedna z moich ulubionych bajek. Sama z dziećmi oglądam bajkę i czytam im książeczki. Dzięki temu mogą poznać moje dzieciństwo. Nie tylko nowe bajeczki może poznawać dziecko, ale także te stare.
OdpowiedzUsuń