Dla małego dziecka każde nowe doświadczenie i wydarzenie może okazać się źródłem wielu emocji, stresów oraz związanych z nimi obaw. Również nauka nowych rzeczy jest często powodem frustracji i rozżalenia - ponieważ nie zawsze przychodzi lekko i bezproblemowo, a początkowe niepowodzenia doprowadzają niejednego kilkulatka do łez i niepohamowanych wybuchów złości. Dlatego też z myślą o najmłodszych czytelnikach (w wieku 3-6 lat) powstają serie takie jak "Z Pepe raźniej poznawać świat" - które mają na celu oswojenie dziecka z sytuacjami i wyzwaniami, jakie czekają na nie w codziennym życiu.
W tej części Pepe wybiera się ze swoją mamą do sklepu rowerowego i staje przed pierwszą poważną decyzją zakupową, dotyczącą wyboru idealnego dziecięcego jednośladu. Chłopiec testuje kilka różnych modeli - aż w końcu trafia na ten najlepiej przystosowany do swojego wieku, wzrostu i umiejętności. Jednocześnie uczy się, że takich zakupów trzeba dokonywać rozważnie i korzystając z pomocy dorosłych, ponieważ nowy rowerek ma posłużyć mu przez kilka najbliższych lat.
Sama nauka jazdy - jednoczesnego kierowania, pedałowania, hamowania oraz utrzymywania równowagi - też nie należy do najłatwiejszych. Przydaje się nie tylko wsparcie mamy, ale również zakupiony w zestawie rowerowy kask, pakiet plasterków na stłuczone łokcie i kolana. Niestety, chłopcu nie udaje się uniknąć pewnych drobnych kontuzji i kraks - a podejmowane przez niego próby dość często kończą się upadkiem albo "lądowaniem" w przydrożnych krzakach ;)
Kiedy Pepe ostatecznie opanowuje wszystkie kwestie techniczne, pora również na poznawanie podstawowych przepisów i znaków drogowych. Chłopiec dowiaduje się od mamy o miejscach, w których jazda rowerem jest jak najbardziej wskazana - oraz o takich, gdzie rowerzyści nie są zbyt mile widziani, a ich obecność powoduje duże zagrożenie. Na końcu książeczki znajduje się nie tylko obrazkowy wykaz podstawowego rowerowego wyposażenia - ale również pamiątkowy dyplom, na którym dziecko może umieścić rysunek lub zdjęcie swojego pierwszego/ulubionego rowerka.
Pierwszy lot samolotem to wielkie wyzwanie nie tylko dla dziecka, ale również dla wielu dorosłych. Tym bardziej warto się do niego odpowiednio przygotować i jeszcze przed startem zapoznać ze wszystkimi procedurami obowiązującymi na lotnisku oraz na pokładzie.
Pepe dzięki swojej ciekawości świata i świetnemu zmysłowi obserwacyjnemu wie już, co może spakować do walizek, jak wygląda kontrola bagażu i wszelkie inne czynności związane z bezpieczeństwem. Przechodzi razem z mamą przez wszystkie niezbędne odprawy i zdaje sobie sprawę, że jego lot nie byłby możliwy bez najważniejszego dokumentu, jakim jest paszport.
Na pokładzie maszyny nasz mały bohater z właściwą dziecku otwartością i dociekliwością bez żadnych oporów zapoznaje się z załogą, wypytując jej członków o szczegóły podróży. Mama poucza go, że nie wolno zapomnieć o zapiętych pasach bezpieczeństwa - a potem pozostaje już tylko podziwiać z góry mijane okolice oraz urozmaicać sobie czas różnymi dozwolonymi w trakcie lotu aktywnościami. Zakończenie historii to oczywiście bezpieczne i szczęśliwe lądowanie - natomiast na końcu książeczki po raz kolejny czeka na nas obrazkowy mini-słowniczek i paszport, do którego dziecko może wpisać swoje dane.
Doskonale pamiętam naszą pierwszą wizytę z Bąblem w salonie fryzjerskim. Synek bardzo starał się trzymać fason - ale niewątpliwie cała ta sytuacja, obecność zupełnie obcych ludzi i widok wszelkich nieznanych wcześniej sprzętów dość mocno go zestresowały. Trochę żałuję, że nie znaliśmy jeszcze wtedy serii o przygodach Pepe, bo dzięki nim każde nowe doświadczenie wydaje się od razu ciekawsze, przyjemniejsze i prostsze do zobrazowania.
Książeczka prezentuje krok po kroku wszystkie czynności, których dziecko może spodziewać się u fryzjera - a także całą paletę najróżniejszych fryzur, jakie zdarza się nam widywać na ulicach ;) Dzięki temu żadne mycie, strzyżenie ani suszenie nie zaskoczy kilkuletniego klienta - natomiast bardzo prawdopodobne jest, że wywoła w nim całkiem pozytywne emocje i zabawne skojarzenia z ulubionymi literackimi bohaterami.
Pepe należy zdecydowanie do postaci, którym nie brakuje odwagi i które szybko odnajdują się w każdych okolicznościach. Lubi poszerzać swoją wiedzę o otaczającym go świecie, dzielić się nią z czytelnikami i dawać im swoim zachowaniem dobry przykład. Dodatkowo dla każdego z nich ma zawsze jakąś miłą niespodziankę - a w tej części obejmuje ona możliwość wklejenia obciętych kosmyków na pamiątkowej ostatniej stronie :)
"Pepe idzie do kina"
Z Pepe i jego mamą naprawdę nie można się nudzić! Nawet kiedy pogoda za oknem nie dopisuje, jest deszczowa i ponura - oni zawsze mają w zanadrzu jakieś ciekawe i zupełnie nowe zajęcie. Tym razem wybierają się wspólnie do kina, które również na początku bywa miejscem dość mocno stresogennym (chociażby ze względu na panujące tam egipskie ciemności i głośne dźwięki towarzyszące filmowej projekcji).
Najpierw trzeba oczywiście wybrać odpowiedni repertuar. Pepe wprawdzie najbardziej chciałby obejrzeć "film o strachach", ale jego mama bardzo szybko mu to odradza i ostatecznie oboje decydują się na dedykowany dzieciom film przygodowy. Chłopiec dowiaduje się również, czego nie wolno robić w kinie, by nie przeszkadzać swoim zachowaniem innym widzom - a także jak korzystać z publicznej, kinowej toalety.
Podobnie jak we wszystkich pozostałych tomikach serii o Pepe - ostatnia strona służy upamiętnieniu pierwszej wizyty w kinie. Można wpisać tam nie tylko datę oraz tytuł oglądanego filmu - ale również przyznać mu swoją własną punktację, wyrażoną w ilości pokolorowanych gwiazdek :)
- oswojenie dziecka z pewnymi nowymi wydarzeniami;
- poszerzenie wiedzy o otaczającym je świecie;
- ułatwienie rodzicom postrzegania rzeczywistości z perspektywy dziecka;
- przedstawienie konkretnych sytuacji w sposób zabawny i lekki;
- wywołanie w dziecku pozytywnych emocji oraz zminimalizowanie stresu;
- aktywizację dziecka poprzez wykonywanie prostych zadań;
- zachęcenie do samodzielności i otwartości na nowe doświadczenia.
Szczerze polecamy, a za wartościową lekturę dziękujemy
Wydawnictwu Edgard i naszemu ulubionemu Kapitanowi Nauce :)
Podrzucę tytuły koleżance, tylko ona teraz ma małe dziecko!
OdpowiedzUsuńUrodziła mi się czwarta wnuczka, pewnie niedługo wiedza mi się przyda:-)
OdpowiedzUsuńWidziałam te książeczki i są obłędne :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te książeczki. :-)
OdpowiedzUsuńNawet wiem komu je pokazać! Ilustracje są świetne. :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne ilustracje :) I tematyka idealna dla dzieci
OdpowiedzUsuńChyba mi gdzieś one umknely. Ostatnio raczej oddawaliśmy książki niż zanawialiśmy. Muszę na nie zerknąć jak będę w księgarni.
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili myślałam, że będzie o śwince Pepie 😂 Fajne propozycje.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna seria, a z rowerem to u nas bardzo na czasie. Akurat starsza córka próbuje swoich sił na jednośladzie.
OdpowiedzUsuńPodeślę linka koleżance może zainteresuje ją ta seria.
OdpowiedzUsuńŚwietne książeczki, które pozwolą dziecku oswoić się z pierwszymi razami :)
OdpowiedzUsuńTa seria wygląda bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że i u nas świetnie się sprawdzi.
To jest to co mały rowerzysta lubi robić, kiedy nie jeździ rowerem.
OdpowiedzUsuńWyglądają na bardzo fajne, ale u nas już się nie przydadzą :)
OdpowiedzUsuńU mnie też już starsze i to dużo :-)
UsuńNie znałam tej serii. Wydaje się bardzo ciekawa dla małych dzieci. :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu poznać tę serię!
OdpowiedzUsuńPomysł na ciekawie opracowane przygody czytelnicze, cieszące oczy i duszę najmłodszych miłośników książek, już podchwytuję. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna pozycja dla najmłodszych:]
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi te propozycje książeczek dla dzieci.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe wydanie. Kolorowe i na pewno trafi dla najmłodszych.
OdpowiedzUsuńPrzygod Peppe nie mamy w swojej biblioteczce, ale książki tego typu, które tłumacza, wyjaśniają i pokazują świat są zawsze na czasie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te książeczki, oswajają z nowym dziecko :-)
OdpowiedzUsuńLubimy książeczki, gdzie bohaterami są właśnie dzieci i ich problemy, a nie zwierzątka ostatnio.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie, kiedy można wciągnąć dzieci w pasję czytania dzięki takim ładnym książeczkom, a przy tym z sympatycznym bohaterem. Czasem żałuję, że moje dzieci wyrosły już z takich przygód.
OdpowiedzUsuńAkurat idealna grupa wiekowa dla naszego synka :) lubi przeglądać i czytać takie książeczki, myślę że mu się spodobają
OdpowiedzUsuńLot samolotem to akurat książka, która kilku dorosłym też by się mogła przydać ;)
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś je widziałam i są świetne
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są te książeczki, bardzo je lubimy
OdpowiedzUsuń...
OdpowiedzUsuń