Podejrzewam, że większość z Was przynajmniej raz w życiu słyszała o Marii Montessori oraz stworzonej przez niej metodzie - a osobiście znam coraz większe rzesze rodziców i nauczycieli, którzy czerpią z pedagogiki montessoriańskiej wręcz pełnymi garściami.
W wielkim skrócie - metoda Montessori opiera się głównie na sensoryce i poznawaniu oraz doświadczaniu przez dziecko świata wszystkimi zmysłami (ze szczególnym naciskiem na dotyk). Wszelkie aktywności poznawcze mają być przede wszystkim dostosowane do możliwości percepcyjnych dziecka oraz jego indywidualnych zainteresowań - co w pewnym sensie zapewnia dziecku możliwość eksperymentowania i samodzielnego wyboru własnej ścieżki nauczania. Chodzi o to, by dziecko uczyło się autonomii i zdobywało wiedzę we własnym, indywidualnym tempie - w zgodzie z tzw. "fazami wrażliwymi", w czasie których jest zafascynowane konkretnymi wycinkami i aspektami otaczającej je rzeczywistości.
Tyle tytułem wstępu - natomiast w dzisiejszym wpisie chciałabym
przedstawić Wam edukacyjny zestaw od Wydawnictwa Egmont, stworzony
właśnie w duchu montessoriańskim. Jestem przekonana, że "Biblioteczka Montessori. Ciało człowieka"
przypadnie do gustu nawet rodzicom i dzieciom, które do tej pory nie
korzystały z tej metody - a znajdująca się w pakiecie książeczka
skutecznie przybliży im podstawowe założenia oraz sposoby pracy z poszczególnymi elementami zestawu.
Poza wspomnianą książką, nasz zestaw zawiera również:
13 kart edukacyjnych z obrazkami i nazwami narządów. Na początek warto przejrzeć je z dzieckiem kilkukrotnie, wymawiając głośno ich nazwy i upewniając się, że dziecko je pamięta. Kiedy samo nazewnictwo zostanie już w zadowalającym stopniu opanowane - można również dopasowywać do obrazków odpowiadające im napisy, a także rysować lub odrysowywać na kalce poszczególne narządy i stworzyć w ten sposób własny zestaw pomocy edukacyjnych.
11 filcowych modeli narządów wewnętrznych. Dzięki takiemu rozwiązaniu dziecko jest w stanie poznawać ludzką anatomię w sposób manualny - umieszczając poszczególne narządy na plakacie albo na własnym ciele. Służy to przede wszystkim określaniu położenia konkretnych narządów oraz ich rozmieszczenia względem siebie - choć oczywiście przy okazji warto również omówić z dzieckiem ich podstawowe funkcje i zadania, jakie pełnią w naszym organizmie.
4 przezroczyste folie z układami ciała człowieka. Układ kostny, nerwowy, krwionośny i mięśniowy - te nazwy również zdecydowanie warto znać i zapamiętać. Praca z foliami dołączonymi do zestawu polega głównie na przykładaniu ich do ilustracji zawartych w książeczce - by zrozumieć działanie poszczególnych układów, poznać ich tajniki i zaobserwować, co dzieje się każdego dnia w naszym ciele (choć jest przecież niewidoczne gołym okiem). Kiedy pokazałam folie z układami jednej z moich znajomych - ta stwierdziła, że jej zdaniem dla dziecka w wieku przedszkolnym czy wczesnoszkolnym są "zbyt drastyczne". No błagam ! Przecież nic, co ludzkie - nie jest nam obce! Ukazywanie ludzkiego ciała wyłącznie jako pięknej, zewnętrznej otoczki - uważam osobiście po prostu za zakłamywanie rzeczywistości i wprowadzanie dziecka w błąd.
Dwustronny plakat z obrysem dziecięcej sylwetki. Dołączenie do zestawu wielkoformatowego plakatu również odbieram jako znakomity pomysł. Z jednej strony mamy narysowaną sylwetkę dziewczynki - a z drugiej chłopca, dzięki czemu można przy okazji poruszyć temat różnic płciowych. Oprócz tego plakat nadaje się wręcz idealnie do umieszczania na nim poznanych wcześniej filcowych narządów - w układzie, który odpowiada ich faktycznemu anatomicznemu położeniu.
Cały zestaw od Wydawnictwa Egmont oceniam bardzo pozytywnie ! Dziecko dowie się dzięki niemu, gdzie znajdują się poszczególne narządy, jakie są ich kształty, funkcje oraz wzajemne powiązania. Oprócz tego rozwinie w sobie spostrzegawczość, koncentrację i ciekawość świata - oraz gotowość, by zgłębiać jego kolejne tajemnice :) A tych akurat do zgłębienia całkiem sporo, ponieważ w serii "Biblioteczka Montessori" dostępne są również inne fascynujące tytuły :)
Świetny zestaw do zabawy i nauki, 👍
OdpowiedzUsuńDzieci lubią takie pomoce naukowe i edukacyjne, które pozwalają zdobywać im nowe doswiadczenia
OdpowiedzUsuńNo proszę, jakie wydanie, jestem przekonana, że spodoba się dzieciakom, nauka poprzez zabawę, w naturalny i przyjemny sposób. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł. Bardzo fajne "przyrządy" do nauki miejsc położenia ludzkich narządów. Zawsze zastanawiałem się nad tym czy są jakieś dane statystyczne na ile sprawdza się metoda nauki wg. Marii Montessori.
OdpowiedzUsuńNie znam tej metody, więc nie będę się wypowiadać, chociaż książki są chyba interesujące i wprowadzają dziecko w świat budowy człowieka bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne wydanie książeczki podoba mi się
OdpowiedzUsuńFajny sposób na naukę anatomii dla młodych ludzi.
OdpowiedzUsuńSuper zestaw. Mój synek chodzi do przedszkola Montessori więc ta metoda, filozofia jest nam znana.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne podejście do wiedzy na ten temat. Każde dziecko powinno mieć taką książeczkę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu książki i zestawy. Chętnie zamówię go dla mojego syna, bo właśnie czegoś podobnego szukałam. Dzięki za wpis :)
OdpowiedzUsuńMamy!!!! Dzisiaj do nas dotarło!!! Ale się cieszymy.
OdpowiedzUsuńA stosujesz te zasady s domu? Co byś poleciła?
OdpowiedzUsuńTen zestaw wygląda świetnie. Taka forma nauki jest mi bardzo bliska i wiem,że dzieci dużo więcej wiedzy przyswajają przy pomocy takich pomocy naukowych i zabaw, niż przez czytanie podręczników.
OdpowiedzUsuńFajnie, że są takie dodatki do nauki :) ciekawe te zestawy, nawet dorosły może się coś nowego dowiedzieć.
OdpowiedzUsuńSama bym się pobawiła. Kiedyś nie było tak atrakcyjnych publikacji.
OdpowiedzUsuńPomoce naukowe to duży plus w książkach dla dzieci tym bardziej, że w ten sposób najłatwiej przyswajają wiedzę.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Ja akurat zaopatrzyłam się w wersję z roślinami i ogrodami, bo to bardziej przyda mi się w pracy z dzieciakami.
OdpowiedzUsuńTo jest naprawdę świetny zestaw dla małego ciekawskiego ludzkiego ciała dziecka.
OdpowiedzUsuńMam w domu kilka publikacji na temat pedagogiki Montessori. Jestem po pedagogice, pracowałam w przedszkolu, a ta metoda bardzo mi się podoba. Szczególnie podejście do samodzielności dziecka, pomoc, ale nie wyręczanie. Atrakcyjne są w tej metodzie także materiały dydaktyczne. Tę zestawy mnie oczarowały. My mamy Astronomię. Jest naprawdę interesujący. Nie wykluczone, że z czasem pokusze się o inne zestawy, w tym "Ciało człowieka".
OdpowiedzUsuńO matko, przepiękna! Ja to żałuję, że za naszych czasów takich nie było. Ale pocieszam się, że jak się ma dziecko to można pod pretekstem kupienia dziecku zrekompensować sobie braki dzieciństwa :D
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw, ile przy tym może być zabawy i nauki :)
OdpowiedzUsuńMamy ten zestaw i jesteśmy nim zachwycone!
OdpowiedzUsuń52 yr old Structural Engineer Luce Royds, hailing from Earlton enjoys watching movies like Baby... Secret of the Lost Legend and Sailing. Took a trip to Harar Jugol and drives a Supra. jej ostatni blog
OdpowiedzUsuń