Nie bez powodu mówi się o kimś, że jest "pracowity jak mrówka". Te niewielkie ruchliwe owady są chyba najbardziej zabiegane i najlepiej zorganizowane na całej łące ! Tworzą społeczności kastowe żyjące w gniazdach, mają swoje mrówcze żłobki, klasę robotniczą, strażniczki strzegące dostępu do mrowiska i oczywiście najważniejszą ze wszystkich królową.
Każda mrówka wie doskonale, jaka rola przypadła jej w udziale - i stara się pełnić swoje funkcje najlepiej, jak potrafi. Zapewne zdaje sobie sprawę, że od jej godnej postawy zależy los całego mrowiska - więc nie ma tu miejsca na jakiekolwiek obywatelskie nieposłuszeństwo ;) Z książki "Tysiąc i jedna mrówka" ilustrowanej przez genialną Joannę Rzezak wyłania się jednak nie tylko obraz niezłomnej mrówczej społeczności - ale również realiów panujących w całym lesie, przez który wędrujemy wspólnie z tytułowymi bohaterkami.
Książkowe mrówki bardzo chętnie i dziarsko oprowadzają nas po swoim świecie, podrzucając czytelnikom mnóstwo ciekawostek na temat leśnej fauny i flory. Towarzysząc im w spacerze, dowiadujemy się wielu fascynujących rzeczy o tamtejszej bogatej roślinności, drzewach, grzybach, innych owadach i zwierzętach. Spotykamy na swojej drodze między innymi ospałego ślimaka winniczka, trującego "pięknisia" muchomora czerwonego, brawurowego nartnika, podstępnego pająka krzyżaka czy też najbardziej znanego "lekarza drzew", czyli dzięcioła zielonego.
(Tego ostatniego jegomościa mrówki powinny się jednak z całą stanowczością wystrzegać - ponieważ jest on jednym z największych w Europie mrówkożerców i zjada dziennie nawet do kilku tysięcy tych sumiennych, wytrwałych owadów).
Ilustracje Joanny Rzezak są jak zawsze wyjątkowe i urzekające! Maszerujące mrówki pojawiają się na każdej kolejnej rozkładówce - i dzięki temu opowiadana historia stanowi pewnego rodzaju ciągłość, a następujące po sobie strony łączą się w spójną całość, będącą jednocześnie estetyczną ucztą dla zmysłów. W książce niejako "między wierszami" ukazane zostały również zmiany poszczególnych pór roku i towarzyszące im zjawiska - a także bardzo prawdziwa (choć nieco smutna) refleksja na temat istoty łańcucha pokarmowego.
Bardzo podoba mi się też spójność całej książki. Szata graficzna idealnie koresponduje z tekstem, a autorka utrzymuje ją stale w bardzo podobnej, stonowanej kolorystyce. Dominują tu barwy ziemi - zielenie oraz brązy- i tylko gdzieniegdzie przebija się bardziej intensywny kolor żółty, czerwony lub chabrowy. Ostateczny efekt jest niezwykle przyjemny dla oka i sprawia, że książeczka świetnie nadaje się jako prezent dla młodego miłośnika nie tylko mrówek, ale również całej przyrody.
"Tysiąc i jedna mrówka"
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
ilustracje : Joanna Rzezak
stron : 32
wiek : 0-6 lat
***
Proste zabawy matematyczne dla dzieci -
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
ilustracje : Joanna Rzezak
stron : 32
wiek : 0-6 lat
***
Proste zabawy matematyczne dla dzieci -
głodny mrówkojad
Tradycyjnie poza samą treścią książki szukałam w niej również innych możliwości i inspiracji. Stwierdziłam, że mrówki ze względu na ich dużą populację świetnie nadają się chociażby do nauki liczenia i przygotowania prostych zadań oraz gier matematycznych.
Pierwszą z nich nazwałam "głodnym mrówkojadem" - natomiast rolę mrówek mogą pełnić w niej chociażby ziarenka kawy, czarne guziki lub po prostu plastikowe owady, dostępne często w sklepach z zabawkami. Jest to przede wszystkim wstęp do dodawania i odejmowania - i oczywiście w przypadku maluchów powinien być traktowany zupełnie na luzie, bez niepotrzebnej presji :)
Zabawa w liczenie -
mrówki w słoikach
Druga zabawa polega z kolei na liczeniu mrówek w kolorowych słoikach - oraz zaznaczaniu klamerką do prania odpowiadającej im wartości. Tutaj ćwiczymy już nie tylko samo liczenie, ale również małą motorykę i sprawność manualną - a zwłaszcza percepcję wzrokową oraz koordynację ręka-oko.
Dodatkowo można przygotować również zalaminowaną kartę "kontrolną", ze wszystkimi kolorami słoików obok siebie - gdzie dziecko będzie nanosiło stosowne liczby mazakiem suchościeralnym i wprawiało się w ich samodzielnym zapisywaniu.
Co sądzicie o samej książeczce oraz moich pomysłach ?
Jak zawsze czekam na Wasze opinie w komentarzach :)