Niemoc twórcza blogera - czyli puzzle od Naszej Księgarni i blogowanie oczami dziecka ;)

Pamiętacie nasze puzzle z Puciem ? To nie jedyne, jakie pojawiły się w lutym w ofercie Naszej Księgarni :) Oprócz nich wydawnictwo przygotowało jeszcze kilka innych boxów z układankami na podstawie swoich najpopularniejszych, najlepiej sprzedających się książeczek. W tworzenie oprawy graficznej zaangażowano oczywiście znanych i lubianych ilustratorów i prawdziwych mistrzów w swoim fachu: Emilię Dziubak, Macieja Szymanowicza , Artura Nowickiego oraz Ewę Kozyrę-Pawlak. Czy już sam ten fakt nie brzmi jak gwarancja sukcesu ? ;)

Czasami jednak zdarza się tak, że jako blogerkę dopada mnie niemoc twórcza. Mam przed sobą okazałą stertę bajecznie kolorowych pudełek, wgapiam się w nie od godziny jak sroka w gnat i myślę sobie :

"Kurczę, jak napisać względnie kreatywną recenzję puzzli - 

skoro już niemal wszystko powiedziałam o nich przy okazji poprzedniego wpisu?

Jak nie zanudzić Czytelników na śmierć i nie powtarzać po raz setny tych samych słów uznania -

skoro o puzzlach od Naszej Księgarni w zasadzie nie da się mówić inaczej, 
niż tylko w samych superlatywach?"

Tak, czasami miewam takie stany. Ale wtedy na szczęście z odsieczą przybywa nasz 4,5-letni Bąbel ze swoim świeżym, dziecięcym spojrzeniem. Dlatego dzisiaj to właśnie on będzie dla Was recenzował - a wszystkie zawarte w tekście cytaty będą jego autentycznymi wypowiedziami na temat nowości, jakie Nasza Księgarnia zaserwowała nam w minionym miesiącu :)

"Mamo ! Jak fajnie, że wreszcie ktoś zrobił puzzle z ptakami ! Bo zawsze to tylko postaci z bajek -

a teraz wreszcie mogę sobie poukładać ptaki podobne do tych,

 które w zimie przylatują do naszego karmnika!" 

"Ale sikorki nie ma...Trochę szkoda... 

Musisz do nich napisać, żeby następnym razem jeszcze sikorkę przysłali !" 

"A z tych pojazdów to tylko wywrotką nigdy nie jeździłem ! 

To sobie chociaż ją ułożę - lepsze to, niż nic." ;)

"Wiesz co, mamo ? Te puzzle są już większe i trudniejsze. 

Będziesz musiała mi trochę pomóc, bo mają tyle różnych części !

I takie są kolorowe, jak tęcza - że aż mnie oślepiły !" ;)

"A tutaj nawet widać, jak wygląda wszystko pod ziemią !

To dobrze - bo jak się normalnie chodzi po lesie to wcale tego nie widać -

i trzeba by było wykopać głęboki dół, żeby to zobaczyć..."

"A najlepsze w tych puzzlach to są takie specjalne woreczki. 

Bo można je sobie wziąć i coś do nich włożyć.  

Na przykład kanapki, jak będziemy znowu jechać w góry !" 

"Albo nie ! Ja sobie jednak te woreczki zostawię -

bo one są po to, żeby mi się puzzle nie pogubiły.

Jak się pogubią - to będzie dziura. 

A puzzle z dziurą to jednak niezbyt ładnie wyglądają..."  

"Mamo, te puzzle są bardzo piękne. 

I może jeszcze  kiedyś zrobią takie same z Felusiem i Guciem, 

z dinozaurami albo z Dusią i Świnkiem-Psinkiem.

Wtedy będę miał już wszystkie swoje ulubione !"

"A najlepiej to się puzzle układa, kiedy jest zimno i pada deszcz - 
albo kiedy jestem chory i nie mogę wyjść na dwór.

Bo jakby ich nie było - to bym się pewnie w domu o wiele bardziej nudził." 

Osobiście mogę się pod wszystkimi tymi słowami z pełnym przekonaniem podpisać oraz potwierdzić - bo faktycznie ostatnio to właśnie puzzle i kolorowanki są dwiema ulubionymi rozrywkami w naszym domu, które nawet naszego niesamowicie ruchliwego i energicznego Bąbla potrafią zatrzymać w jego ciągłym pędzie ;) Jedyne, co mi pozostaje - to polecić je Wam, życzyć miłego układania oraz skutecznego treningu dla małych rączek i młodych umysłów :)

***

Puzzle zrecenzowane przez Bąbla :

Kraina Czarów

Maciej Szymanowicz 

Leśna kraina

Emilia Dziubak 

Ptaki. Puzzle 3w1.

Ewa Kozyra-Pawlak
 

Pojazdy. Puzzle 3w1.

Artur Nowicki