O rany, moje dziecko interesuje się seksem!
Spokojnie, to naturalne. W życiu niemal każdego młodego człowieka przychodzi taki moment, kiedy zaczyna intensywnie interesować się swoją cielesnością, nagością, a co za tym idzie, również seksem. Wspaniale jest, jeżeli może porozmawiać na takie tematy z własnymi rodzicami,zupełnie bez skrępowania, zażenowania i poczucia winy. Rozmowa z dzieckiem to zawsze najlepszy sposób na załatwienie trudnych spraw. Mądry dialog pomaga budować wzajemne zaufanie i stabilną więź. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że w wielu polskich domach temat seksu nadal jest tematem tabu, a "wstydliwe słowo na literę S" wypowiada się wyłącznie szeptem - nie ma nic dziwnego w fakcie, że młodzież poszukuje odpowiedzi na nurtujące ją pytania w wielu innych (nie zawsze właściwych) źródłach.
Zakazany owoc kusi najbardziej
Tak jest już od lat. O ile dawniej trzeba było poprosić w kiosku o pornograficzną gazetkę albo udać się do wypożyczalni po kasetę VHS z półki oznaczonej jako "18+", o tyle teraz - w dobie Internetu - dostęp do pornografii jest powszechny i banalnie łatwy, a kontakt z nią mają coraz to młodsi użytkownicy.
Z badań przeprowadzonych w Polsce w ciągu ostatnich lat przez Instytut Badań Zintegrowanych oraz Fundację Dajemy Dzieciom Siłę wynika między innymi, że:
- aż 62% chłopców i 21% dziewcząt w wieku 14-16 lat ma kontakt z pornografią ;
- prawie 1/5 nastolatków ogląda materiały pornograficzne regularnie, co najmniej raz w tygodniu;
- 8% ankietowanych ma z nią styczność praktycznie codziennie;
- ponad połowa dzieci po raz pierwszy zetknęła się z pornografią przed ukończeniem 12. roku życia;
- najczęściej kontakt z treściami pornograficznymi ma miejsce za pośrednictwem telefonu komórkowego (79%);
- 80% dzieci nie ma na swoich urządzeniach programów kontroli rodzicielskiej;
- w domach 46% badanych nie obowiązują jakiekolwiek zasady korzystania z komputera-i tylko z co drugim nastolatkiem rodzice rozmawiają o tym, jakie strony internetowe odwiedza.
_____________________________
(źródło badań i grafik : TUTAJ )
Problem nie zniknie dlatego, że nie będziemy go widzieć !
Jednocześnie badania EU Kids Online udowadniają, że ogromna rzesza rodziców w 25 krajach Unii Europejskiej nie zdaje sobie sprawy z faktu, iż ich dzieci mogą mieć styczność z pornografią. Aż 81% z nich twierdzi, że ich dzieci nie zetknęły się z pornografią i seksem w środkach masowego przekazu - co nawet bez przeprowadzonych analiz i zdroworozsądkowo wydaje się bardzo mało prawdopodobne,ponieważ tego typu treści,każdego dnia,wręcz krzyczą do nas z billboardów, telewizji czy kolorowych czasopism (wcale niekoniecznie oznaczonych, jako "pornograficzne").
W czym więc problem? W faktycznym braku rodzicielskiej świadomości i kontroli,a może raczej w sytuacjach, kiedy bagatelizujemy niewygodne dla nas sygnały, zamiatamy je pod dywan i próbujemy udawać, że wcale nie istnieją ?
Zagrożenia płynące z pornografii.
Wpływ pornografii na dziecięcą psychikę.
Powyższe spoty promują kampanię społeczną portalu oPornografii.pl, zainicjowaną przez Stowarzyszenie Twoja Sprawa. Ma ona na celu przede wszystkim uświadomienie rodzicom ogromnej skali problemu oraz uwrażliwienie ich na potrzebę rozmowy z dzieckiem i wzmożoną kontrolę w obliczu zagrożeń, które płyną z pornografii dla dziecięcej psychiki. Jako najczęstsze i najbardziej powszechne skutki kontaktu dziecka z treściami pornograficznymi wymienia się:
- negatywne postrzeganie kobiet, ich uprzedmiotowienie i instrumentalizację;
- dysfunkcje seksualne i negatywny wpływ na odczuwanie satysfakcji seksualnej w późniejszym, dorosłym życiu,co często prowadzi do kryzysu i rozpadu związków dotkniętych problemem pornografii;
- zaburzony obraz samego siebie i własnej cielesności w konfrontacji z aktorami występującymi w produkcjach pornograficznych;
- przejmowanie postaw promowanych przez filmy pornograficzne,ukierunkowanych wyłącznie na zaspokojenie własnych potrzeb fizycznych;
- problemy emocjonalne i trudności w oddzieleniu filmowej fikcji od prawdziwego życia;
- trudności w nawiązaniu uczuciowej więzi z życiowym partnerem;
- efekt eskalacji,a więc poszukiwanie coraz bardziej drastycznych,obscenicznych i brutalnych treści pornograficznych i coraz bardziej ekstremalnych form;
- uzależnienie od pornografii,powodujące w mózgu zmiany zbliżone do tych wywołanych zażywaniem twardych narkotyków.
____________________________
(źródło : TUTAJ )
Jak widać problem jest powszechny, poważny i wymaga konkretnych, szeroko zakrojonych działań. Dlatego na stronie internetowej kampanii oPornografii.pl znajdziecie nie tylko,przytoczone przeze mnie we wpisie,dane statystyczne i opracowania naukowe,ale również:
- cenne wskazówki, w jaki sposób rozmawiać z dzieckiem o seksie;
- sugestie,jak reagować, kiedy dziecko ogląda pornografię;
- informacje o aspektach prawnych zwalczania przestępczości związanej z pornografią;
- porady co zrobić, by dziecko nie padło ofiarą sekstingu - czyli wysyłania swoich intymnych zdjęć, które mogą potem zostać wykorzystane i opublikowane w Sieci;
- wiadomości na temat dostępnych form terapii dla osób uzależnionych od pornografii;
- relacje z konferencji i panelów eksperckich poświęconych tematyce pornografii wśród młodzieży;
- informacje o rozwiązaniach systemowych i innych działaniach podejmowanych w ramach polityk poszczególnych państw;
- listę narzędzi kontroli rodzicielskiej, które mogą uchronić dziecko przed zgubnym wpływem pornografii.
Zainteresowanych tematem odsyłam też na dedykowany profil facebookowy kampanii -
Najgorsze są reklamy, które aż kipią pornografia, ale reklamy na kanałach dla dzieci wcale lepszą alternatywa nie są niż te z YouTube. Mieszkam na wsi, więc na szczęście nie widzimy tych bilbordów, ale problem jest poważny i wymaga konkretnych, działań. Tak by zwiększyć świadomość rodziców i konsumentów bo wybór zawsze należy do nas.
OdpowiedzUsuńNiestety, tu nawet nie chodzi o łatwy dostęp do treści pornograficznych w necie, ale o zgodę na na powielanie jej przekazów w każdej sferze życia, każdym kanale komunikacyjnym, usilne odwoływanie się do nich, byle tylko czerpać z tego zyski. Trudno chronić dzieci przed takim jej zalewam, ale trzeba o tym z dziećmi rozmawiać, mądrze, odważnie i z wyczuciem.
OdpowiedzUsuńReklamy, teledyski to największa zmora, bo resztę można poblokować :)
OdpowiedzUsuńciężki temat :( często wydaje nam się, że nas to jeszcze nie dotyczy chociaż różnorodne reklamy, nieciekawe teledyski czy filmy można spotkać niemal na kazdym kroku :(
OdpowiedzUsuńŚwiat dookoła kipi seksem. Gnoi się matki karmiącej piersią, ale rozebrane hostessy czy inne kobiety z ubraniami że skrawku materiału nie budzą tyle emocji
OdpowiedzUsuńzgadzam się z powyższym komentarzem
UsuńW moim rodzinnym domu o seksie rozmawiało się normalnie, wiem, że miałam wielkie szczęście, mam nadzieje, że moi chłopcy też to kiedyś docenią.
OdpowiedzUsuńNas ten temat jeszcze nie dotyczy ale jak przyjdzie pora to będzie trzeba jakoś nad tym zapanować, wyjaśnić. Myślę, że pomocne będą książki dola dzieci o tematyce dojrzewania i seksualności.
OdpowiedzUsuńBardzo wazny i potrzebny temat, super, że go poruszasz!
OdpowiedzUsuńObawiam się, że wiek dzieci jest znacznie niższy niż podają to oficjalne statystyki. Przerażające tak czy inaczej.
OdpowiedzUsuńJest to zatrważające, ale robię wszystko aby swoje dzieci przed tym uchronić
OdpowiedzUsuńWażny i poważny problem, nie mam małych dzieci, ale reagować chyba powinni wszyscy...
OdpowiedzUsuńMam małego synka w domu, jednak już teraz wiem, że gdy dorośnie, porozmawiam z nim aby nie musiał szukać informacji w internecie. U mnie w domu seks nigdy nie był tematem tabu dlatego nie boimy się o tym rozmawiać między sobą czy z dzieckiem gdy dorośnie
OdpowiedzUsuńdzieci dorastają
OdpowiedzUsuńMy od juz dluzszego czasu rozmawiamy otwarcie o seksualnosci z chlopcami. Jako jedyna kobieta w domu nie chowam swoich 'wdziekow' w szlafrok od razu po kapieli. Chlopcy wiec widza fizyczna roznice pomiedzy kobieta a mezczyzna. U nas w szkole jest nawet zajecia o tematyce dojrzewania i seksualnosci i juz od 10 roku zycia.
OdpowiedzUsuńSeks nie jest u nas tematem tabu. Statystyki mnie nie przerazaja. Kiedys chlopacy kupowali Swierszczyki,dzis ogladaja filmy. I z reszta wydaje mi sie,ze kobiety tez sie interesuja taka tematyka moze w mniejszym stopniu.
Potrzebne są takie kampanie społeczne, w zalewie informacji, ograniczonym stopniu ich filtrowania, są wstępem do właściwych postaw, wskazują nie tylko skalę problemu, ale również sposoby radzenia sobie z nim.
OdpowiedzUsuńDziś te dzieci są inne, niż my w ich wieku. Świat też jest inny niż kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu. Dlatego też dzieci obecnie szybciej interesują się tematami związanymi z sexem. My staramy się kontrolować synom zarówno przeglądarkę w kompie, jak i w telefonach. Ale rozmowy też z nimi przeprowadzamy, bo sami o różne rzeczy dopytują.
OdpowiedzUsuńTeraz jak się widzi młodzież, jak się zachowuje i co robi to naprawdę...aż przykro patrzeć co się z tym światem dzieje. Teraz to każdy ma dostęp do internetu, rodzice nie kontrolują swoich dzieci, a one przeglądają na stronach co tylko chcą.
OdpowiedzUsuńNo. To już wiecie po co dziecku smartfon. I czemu limity na internet tak szybko potrafią znikać i dostęp do wifi jest sprawą "życia lub nieżycia"
OdpowiedzUsuń;)
Niewiele rodzice potrafią zapobiec.Można uczyć,ostrzegać. w dobie interneto ,to nie jest takie proste.
OdpowiedzUsuńNiełatwy temat i duży problem, zwłaszcza kiedy spojrzymy na to, co dziś można znaleźć w sieci.
OdpowiedzUsuńNo tak teraz czyha więcej zagrożeń na dzieci z każdej strony...
OdpowiedzUsuńNa szczęście dzieci mam jeszcze za małe na ten temat, ale na wszelki wypadek mamy specjalne blokady założone gdyby ktoś chciał wejść na nieodpowiednią stronę
OdpowiedzUsuńZawsze możnanapisać "mnie ten problem nie dotyczy" ale każde dziecko mimo wielkiego zaufania, blokad i powinniśmy sprawdzać.
OdpowiedzUsuńZatrważające są te wszystkie statystyki....
OdpowiedzUsuńWażna rzecz. Ja bardzo pilnuję tego, co robi w Internecie moja córka, ale wiem, że sporo dzieci jest w tym temacie puszczonych samopas.
OdpowiedzUsuńJa sprawdzam dziecko co robi w sieci. Kontrola musi byc
OdpowiedzUsuńMy zawsze zagladamy Potworkom przez ramie co tam na tabletach ogladaja, choc teraz bardziej martwie sie, zeby nie trafili na filmy ociekajace przemoca. Kiedys przyjdzie czas na pornografie...
OdpowiedzUsuńMam to szczescie, ze moja mama rozmawiala ze mna i siostra na temat seksu bardzo otwarcie (az za bardzo czasem ;P). Mam wiec nadzieje, ze bede umiala rozmawiac na ten temat z Bi bez skrepowania. Gorzej bedzie z Nikiem, ale mysle, ze tez sobie poradze, a w razie czego maz przejmie paleczke. ;)
pisałam też kiedyś o tym. Niestety dane są przerażające
OdpowiedzUsuń