Jeżeli podobnie jak ja cierpicie na wieczny deficyt miejsca i nadmiar rzeczy
w swoim domu oraz szafie - dzisiaj
podpowiem Wam :
- co zrobić z używanymi ubraniami, zabawkami i innymi gadżetami ,
- jak skutecznie sprzedać je przez internet
- jak pozbyć się ich na inne sposoby, by móc podążać nową drogą w kierunku minimalizmu ;)
Zaczynamy ! :)
1. Oddajcie
swoje rzeczy potrzebującym.
My robimy tak z
ubrankami, zabawkami i książeczkami po Bąblu. Co jakiś czas segregujemy je,
pakujemy do kartonów - i wysyłamy do zaprzyjaźnionego domu dziecka, żeby
posłużyły jeszcze innym maluszkom. Zanim jednak zdecydujecie się na taką formę
- skontaktujcie się z wybranym domem dziecka czy domem samotnej matki i
spytajcie, czy w ogóle potrzebują tego typu pomocy. (Niektóre placówki takich
paczek po prostu nie przyjmują - więc nic na siłę). Pamiętajcie
też, żeby ubrania były w dobrym stanie i wyprane, a zabawki - w pełni sprawne,
nieuszkodzone. Nie decydujcie się na przekazywanie rzeczy, które są w jakimś
sensie wadliwe - wtedy lepiej zupełnie dać sobie spokój !
Nadmienię
jeszcze, że swoje paczki możecie nadać
nawet bez wychodzenia z domu - zwłaszcza jeśli podobnie jak ja nie macie
prawa jazdy, a najbliższa poczta znajduje się w innej miejscowości. Osobiście
wyszukuję tanich kurierów
w serwisie Furgonetka.pl - i
zamawiam u nich kuriera, który odbiera ode mnie paczki prosto spod moich drzwi.
Mam tam do wyboru aż dziesięciu różnych przewoźników, a ceny przesyłek są tańsze
nawet do 70% - więc to idealna opcja, żeby zaoszczędzić. Dzięki intuicyjnej i przejrzystej stronie oraz aplikacji
mobilnej, nadanie paczki zajmuje tylko 5 minut - więc zyskujemy również na
czasie. Co dla mnie szczególnie istotne, na bieżąco mogę monitorować status
przesyłek. Dzięki temu wiem, gdzie aktualnie znajduje się nadana przeze mnie
paczka. Serwis Furgonetka.pl posiada aż 50 000 pozytywnych recenzji na opineo. To kolejny czynnik, który zadecydował o tym, że sama regularnie korzystam z ich
usług, kiedy potrzebuję wysłać przesyłkę szybko, tanio i bezpiecznie.
Można też wrzucić odzież do
znajdujących się w większości miast kontenerów PCK albo przekazać na
organizowane online bazarki i aukcje charytatywne.
2.
Wybierzcie się na tak zwany "swap"
albo "babi targ" –
czyli
odzieżową wymianę.
Takie eventy organizowane są
najczęściej w większych miastach - ale i w tych małych stają się coraz bardziej
popularne. Wszyscy uczestnicy swapów przynoszą ze sobą określoną pulę ubrań - i
wymieniają je między sobą bezgotówkowo.
W ten sposób może i wiele miejsca w
mieszkaniu nam nie przybędzie - ale za to pozbędziemy się rzeczy, których już z
jakichś powodów nie nosimy. Zyskamy natomiast takie, które będą nam odpowiadały
swoim stylem, rozmiarem i fasonem :)
3.
Zanieście używane ubrania do komisu / second handu.
Szmateksy i komisy czasami decydują się
na skup używanych ubrań od swoich klientów - lecz raczej nie łudźcie się, że
będzie to dla Was intratna transakcja ;) Rzeczy skupowane są najczęściej na
kilogramy i za możliwie najniższą stawkę - więc pewnie otrzymacie za nie
symbolicznych kilka czy kilkanaście złotych.
Również popularne sieciówki
przeprowadzają u siebie jednorazowe lub cykliczne akcje pod hasłem "przynieś stare - odbierz nowe".
Tutaj podobnie - za każdą dostarczoną reklamówkę czy worek z odzieżą dostajecie
symboliczny T-shirt, ale chodzi bardziej o propagowanie postaw ekologicznych, idei recyklingu i zero-waste.
4.
"No dobrze, ale ja chcę coś
zarobić!" –
czyli
jak skutecznie sprzedawać rzeczy przez internet ?
Ponieważ dość często zdarza mi się sprzedawać coś za
pośrednictwem popularnych serwisów takich jak Allegro, OLX, Vinted czy Szafa.pl
– przygotowałam dla Was krótki poradnik w tym temacie i wypunktowałam
najważniejsze rzeczy, na które moim zdaniem warto zwrócić uwagę :)
- robiąc generalne porządki w szafie, podzielcie ubrania na kilka stosików (np. kategorycznie na sprzedaż, do przemyślenia, do przeróbki i renowacji ) ;
- sprzedawajcie tylko rzeczy w stanie dobrym i bardzo dobrym – bo na te mocno podniszczone raczej szkoda tracić swój cenny czas ;
- odzież na sprzedaż porządnie odświeżcie, wypierzcie i wyprasujcie – żeby dobrze prezentowała się na zdjęciach ;
- zadbajcie o odpowiednio oświetlone fotki na gładkim, jasnym tle – a najlepiej zróbcie zdjęcia ubrań na modelce lub manekinie, bo nie od dziś wiadomo, że najważniejsze jest pierwsze wrażenie wizualne ;
- swoje zdjęcia możecie delikatnie „oszlifować” w programach graficznych (wyostrzyć, poprawić kontrast, wykadrować) – ale lepiej nie przesadzajcie z Photoshopem i nie zmieniajcie zbyt drastycznie wyglądu danej rzeczy, bo klient może poczuć się oszukany;
- stwórzcie w miarę wyczerpujący opis każdego ubrania i podajcie od razu jego wymiary – żeby uniknąć nieporozumień i nie musieć potem co chwilę odpowiadać na ewentualne maile z pytaniami;
- zadbajcie o właściwe tytuły aukcji, ich tagi oraz słowa kluczowe ;
- jeśli nie możecie sprzedać pojedynczej rzeczy - twórzcie z nich pakiety w tym samym rozmiarze lub utrzymane w podobnej stylistyce ;
- sprzedawajcie rzeczy adekwatne do pogody panującej za oknem (raczej mało prawdopodobne jest, że ktoś kupi od Was strój kąpielowy w samym środku mroźnej zimy ;) )
- jeśli wystawiacie ten sam przedmiot na kilku różnych stronach i aukcjach – zaznaczcie to zawsze koniecznie w opisie i dodajcie, że o ostatecznej sprzedaży decyduje kolejność ofert lub wyższa wylicytowana kwota;
- nie ustawiajcie zbyt wygórowanych cen – ale pamiętajcie o doliczeniu prowizji pobieranej przez dany serwis aukcyjny;
- jeśli sprzedajecie często i dużo – oferujcie swoim klientom rabaty (np. 10% zniżki albo darmową wysyłkę przy zakupach powyżej jakiejś kwoty ) ;
- żeby zachęcić ludzi do kolejnych zakupów zadbajcie o bezpieczne i estetyczne opakowanie z dołączonym liścikiem - podziękowaniami za transakcję ;
- szukajcie korzystnych opcji nadania – i tutaj po raz kolejny polecam Wam serwis Furgonetka.pl
___________________________
zdjęcia : archiwum prywatne / pixabay
Ja chyba próbuję sprzedawać w złych momentach, ale sugeruję sie tym kiedy sama szukam jakiegoś rodzaju odzieży :)
OdpowiedzUsuńDużo zależy od szczęścia ;)
UsuńMam masę rzeczy do sprzedania i nie mogę się za to zabrać, a wysyłka to też był problem.
OdpowiedzUsuńMoże skorzystasz z moich porad i będzie lżej ;)
UsuńJa przeważnie oddaję ubrania w pobliskim kościele. :)
OdpowiedzUsuńOgólnie nie lubię zagrać mieszkania.
Ja i tak ograniczyłam zagracanie - ale nadal niewystarczająco ;)
UsuńJa sprzedaje za grosze aby później na coś małego było 😀
OdpowiedzUsuńCzasami to trochę szkoda za te grosze sprzedawać.
UsuńMi zdarzało się nawet sprzedawać używki po cenie wyższej niż sklepowa - ale to rzadkość.
UsuńBardzo fajny tekst i porady! Staram się czynić podobnie i rzeczy nadające się do użytku dostają jeszcze drugie życie :-)
OdpowiedzUsuńTo spora satysfakcja, jeśli można komuś pomóc - albo nawet przerobić stare ubrania na zabawki / pacynki dla dziecka itp.
UsuńNie znoszę sprzedawać przez internet. Milion pytań, próśb o wymiary, dokładniejsze zdjęcia itp. A na końcu i tak nic z tego nie wychodzi.
OdpowiedzUsuńI właśnie dlatego warto podać szczegółowe wymiary i dokładny opis od razu ;)
UsuńKoniecznie muszę zabrać się w końcu za dokładne porządki i częśc rzeczy się pozbyć ;-)
OdpowiedzUsuńJa tez :)
UsuńTrzymam za Was kciuki ! :*
UsuńZazwyczaj noszę ciuchy do kompletnej rozsypki, bo jak już nie nadają się na wyjścia to biorę je do sprzątania a potem na działkę. Mam jednak dwie piękne sukienki, w które już nigdy nie wejdę, ale z wystawieniem ich poczekam bliżej studniówek ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mam działki - ale niektóre rzeczy faktycznie noszę az do rozdarcia i totalnej destrukcji, jeśli szczególnie je lubię ;)
UsuńWłaśnie robiłam ostatnio porządki w szafie! ;) trochę się tych zbędności nazbierało... Ja przeważnie wszystko oddaję potrzebującym albo sprzedaję przez OLX ;)
OdpowiedzUsuńOLX jest fajniejsze niż Allegro, bo nie bierze prowizji i opiera się raczej na lokalnych kontaktach.
UsuńMuszę odgruzowac szafę mam mnóstwo ubrań a ubrać się nie ma w co
OdpowiedzUsuńSkądś to znam ;)
UsuńUbrania po synu oddaje do PCK ale poza tym mam wielki problem z pozbywaniem się rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńJa się do wielu z nich przywiązuję emocjonalnie i sentymentalnie ;)
UsuńJa na wiosnę zrobiłam porządki w szafie i zebrałam dwa wory niepotrzebnych ciuchów. Ale nadal u mnie zalegają, bo nie wiem co z nimi zrobić :) Poszukam może w końcu, gdzie w Poznaniu można oddać ciuchy potrzebującym. Słyszałam też, że H&M ma akcję recyklingu odzieży. Za każdy wór dostaje się od nich zniżkę chyba na kolekcję Concious.
OdpowiedzUsuńTak, H&M na bank takie akcje mają - też o tym słyszałam.
UsuńA te akcje w HM to jakieś sezonowe czy zawsze można u nich rzeczy oddać?
UsuńŚwietny wpis! Na pewno do niego powrócę, bo czeka mnie taka sama bonanza. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńW takim razie powodzenia :) Pozdrawiam :)
UsuńJa oddaje ciuchy mojej mamie;) a od córki potrzebującym. To bardzo fajny wpis, szczególnie wiosną można powracać bez końca
OdpowiedzUsuńMnie i moją mamę niestety dzieli kilka rozmiarów różnicy ;)
UsuńJa to jeśli robię czystkę wśród ubrań, to zazwyczaj oddaję do domu samotnej matki :)
OdpowiedzUsuńTam na pewno się przydadzą.
Usuńjak coś jest w dobrym stanie to idzie na sprzedaż ale i również niektore rzeczy oddaje ludziom potrzebującyn
OdpowiedzUsuńSłuszne podejście :)
UsuńU nas w Bielsku powstał sklep charytatywny i właśnie się do niego wybieram pierwszy raz. Mam fajne ubrania i niby można je sprzedać, ale już tak leżą i czekają 2 lata na to aż znajdę czas. Więc myślę że tak chyba będzie najlepiej 😊
OdpowiedzUsuńCoś na zasadzie komisu czy inaczej?
UsuńFajna inicjatywa !
UsuńBardzo pomocny wpis, taki praktyczny :-)
OdpowiedzUsuńChociaż dziecinnych nie mam ...
JA planuje moje ubrania w których nie chodzę zanieść do schroniska dla zwierząt
OdpowiedzUsuńU nas tylko koce i kurtki pozwalają oddać
Usuńu nas można wszystko, zauważyłam w stercie nawet paski.
UsuńO popatrz, o tym nie pomyślałam. Muszę się zorientować w temacie.
Usuńpolecam, temat bardzo ważny, pomaga przetrwać zimę zwierzakom.
UsuńU nas lokalna organizacja pomocowa przyjmuje ciuszki i im podwożę. Ale część oddaję znajomym czy rodzinie, nawet swoje. Nic się nie marnuje.
OdpowiedzUsuńU nas w rodzinie nie ma komu oddawać - bo dzieci za bardzo nie ma, a mojego rozmiaru nikt nie nosi ;)
UsuńJa nigdy nie bawie sie w sprzedaz,bo zawsze brakuje i czasu i checi. Mam b.duzo ksiazek , ubranek dla malusinskich i maskotek. Czy ten Dom Dziecka moze chcialby przyjac taki dar? U nas w IE zabawek i ubran nie mozna,bo health & safety wymagania zabraniaja. A moze ktos zna potrzebujaca rodzine? Bo zal mi wyrzucac tyle fajnych rzeczy...
OdpowiedzUsuńOd nas DD przyjmował zawsze bez problemu - ale niektóre faktycznie nie biorą ze względu na roztocza i inne takie (zwłaszcza w pluszakach - ale ja zawsze piorę i wymrażam w zamrażarce przed wysyłką). Rozejrzyj się w swojej okolicy - na pewno gdzieś jest jakaś placówka albo rodzina, która potrzebuje wsparcia :)
UsuńParada dla mnie
OdpowiedzUsuńNo trzeba się trochę pobawić, to fakt. Ale zdarzało się, że odzyskiwałam na aukcjach kilkaset złotych.
UsuńJa w 2017 roku z Allegro uzyskałam kwotę 1,5 tys. zł, w 2018 mam już sprzedane za 1,1 tys. zł. Pieniądz jak pieniądz - jest :-) Trzeba się bawić faktycznie, ale jak masz porobione szablony to tylko kopiuj wklej i zmiana ceny, rozmiaru, a opis pozostaje z podobnej akucji. Można dojść do wprawy.
UsuńChętnie sprzedawałam rzeczy i zabawki dzieci, kiedy już z nich wyrosły, teraz ponownie uzbierała się niezła kupka zbędnych ciuchów, będę je wystawiać na aukcje. :)
OdpowiedzUsuńA potem szaleć z zakupami nowych rzeczy. :)
UsuńHaha ;) W końcu trzeba zrobić sobie miejsce na nowości ;)
Usuńregularnie sprzedaje ubrania po dzieciach, ale moje rzadko, bo się nie nadają
OdpowiedzUsuńA u mnie to porażka ze sprzedażą ubrań. Wydawałoby się, że jest sezon (no prawie) na długi rękaw dla dzieciaków. Wystawiłam kilka bluz i tshirtów które miały być dla nas ale mamy dziewczynkę. Stan bdb, markowe. Za kilka rzeczy chce tyle co cena jednej sztuki. I nic. Albo swoje buty. Nowe, byłam raz. Można je jeszcze w sklepie kupić, wystawiam na olx za 1/3 ceny. Czyste, zadbane. I też nic. A chciałam za uzbierane pieniądza kupić córeczce kombinezon na chłody. Część rzeczy oddaję osobom biednym w dalszej rodzinie. Niestety, nie wszyscy dziękują. Oddałam za darmo np wanienkę i trochę ubrań niemowlęcych jak jeszcze nie miałam dziecka. Wiedziałam, że tam jest bieda i dzieci mają dzieci. Nawet dziękuję nie usłyszałam. A co jest podniszczone to wyrzucam, część idzie do kontenerów na odzież.
OdpowiedzUsuńWystawiam rzeczy w jednym miejscu, mam stałych odbiorców. Rzeczy po Dygnitarzu rozdaję po rodzinie. Mamy parę maluszków, którym się one przydadzą. Już wspominałam Ci o akcji Kwiatu Kobiecości to również jest sposób na pozbycie się ubrań.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńMy co 3 miesiące robimy takie porządki, i bardzo dobrze robi to naszej przestrzeni
OdpowiedzUsuńWow...nie wiedziałam że jest tyle nowoczesnych rozwiązań :)
OdpowiedzUsuńNajczęściej rzeczy lądują w konetenerz pck, kiedyś bawiłam się w sprzedaż ale po kilku niesympatycznych aukcjach skonczylam
OdpowiedzUsuńSama nie mam problemu z minimalizmem w garderobie - blisko 2 lata temu pozbyłam się 10 olbrzymich toreb ubrań i od tamtej pory kupuję tylko te rzeczy, których naprawdę potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńPorażka, dramat i tragedia w jednym - u mnie oczywiście. Nie umiem i nie chcę pozbywać się ubrań ani rzeczy (książki mam konkretnie na myśli), ale jedyne co wypracowałam do względny rozsądek w nabywaniu nowych (ubrań, książek nie).
OdpowiedzUsuńNaprawdę podziwiam i zazdroszczę umiejętności selekcji
Ja często wystawiam rzeczyw wlokalnych grupach na FB wtedy najczęściej odbywa się to za odbiorem osobistym co dla obu stron jest wygodne.
OdpowiedzUsuńKiedyś sprzedawałam, teraz czasu brak, a co jakiś czas przyjeżdża u nas auto i zabiera ubrania dla fundacji, więc wówczas zostawiam kilka workow.
OdpowiedzUsuńPrzede mną już niedługo przeprowadza więc będzie to idealny moment na porządki w szafie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne porady nie znałam tego serwisu furgonetka pl ale zarejestruje się i przetestuje podoba mi się również twój Pomys z podziękowaniami za transakcje już dawno myślałam o tym co by tu zrobić żeby nawet powiedzieć moim klientom o tym kim jestem i co robię i zaprosić ich na mojego bloga taki Pomys teraz urodził mi się po przeczytaniu twojego artykułu najbliższym czasie postaram się to wrócić bo chciałabym udostępnić ten artykuł również dla moich czytelników na moim fanpejdżu oszczędzanie na przyszłość
OdpowiedzUsuńMożna jeszcze co nie co z ciuchów oddać do schroniska, bo w ubiegłym roku w szkole moich synów zbierali stare koce i ciuchy w szczególności z wełny :) Wtedy wszystko zawieźli do schroniska. Chyba w tym roku znów przejrzę ciuchy :)
OdpowiedzUsuńCo sezon robię porządki w szafach i te ubrania, które są w dobrym stanie i z których syn wyrósł sprzedaję na różnych grupach, a za pieniądze ze sprzedaży kupuję mu kolejne ubrania lub zabawki
OdpowiedzUsuńNIe wiem co bym zrobiła gdyby nie opcja sprzedaży rzeczy które są nam już nie potrzebne.
OdpowiedzUsuńMnie czeka właśnie taki porządek, ponieważ będę wymieniała szafę, więc trzeba będzie wszystko przełożyć. Przyznam szczerze, że jeśli chodzi o same szafy, to bardzo spodobała mi się oferta https://vivaldimeble.pl/szafy , więc jeśli ktoś szukać czegoś nowego, to sprawdźcie!
OdpowiedzUsuń