Marta Galewska-Kustra
Nasza Księgarnia
str. 40
Kochani, Pucio powraca - i to w wielkim stylu ! :) Tym razem Marta
Galewska-Kustra wysłała naszego ulubionego bohatera i jego rodzinę na
wakacje na Kaszuby oraz nad polskie morze - a więc jest to tematyka
bardzo aktualna, idealnie wpisująca się w te ostatnie letnie dni.
Pucio na wakacjach jak zwykle przeżywa całe mnóstwo pasjonujących,
zabawnych i pouczających przygód. Wielka wyprawa kamperem, nocowanie pod
namiotem, wspólne rodzinne grzybobrania, rowerowe wycieczki, zwiedzanie
morskiej latarni czy rejs pirackim statkiem - to tylko niektóre
atrakcje czekające na chłopca w odwiedzanych przez niego okolicach...
Standardowo - przygody Pucia stają się również pretekstem do przemycania
dzieciom nowej wiedzy oraz pewnych ćwiczeń logopedycznych. "Pucio na
wakacjach" skupia się głównie na nauce odpowiedniej artykulacji - a
więc umiejętności właściwego wymawiania poszczególnych głosek.
Książeczka przeznaczona jest dla dzieci w wieku przedszkolnym - od 3 do 6
lat - natomiast określone głoski i wyrazy również zostały oznaczone w
niej konkretną kategorią wiekową, dla której powinny okazać się
najwłaściwsze (tudzież najbardziej problematyczne i newralgiczne).
Dzięki takiemu podziałowi rodzic ma szansę samodzielnie sprawdzać i
kontrolować wymowę swojej pociechy - oraz ocenić, czy jest ona
prawidłowa i czy nie wymaga dodatkowego, profesjonalnego wsparcia
logopedycznego.
Co najbardziej podoba mi się w książeczkach o Puciu - poza ich ewidentną
wartością edukacyjną, pięknym wydaniem i niesamowitą szatą graficzną?
Otóż to, że Pucio mojego synka PROWOKUJE ! Prowokuje do rozmowy na
tematy mu bliskie - i poparte własnymi doświadczeniami. Prowokuje do
wyrażania emocji, opowiadania historii i nieustannego poszerzania zasobu
słownictwa. Prowokuje do ćwiczenia buzi i układania języka na
najróżniejsze, polecane przez Autorkę sposoby - w formie tak zabawowej i
rozrywkowej, że cały proces nauki jest tu niemal zupełnie
niedostrzegalny i po prostu...dzieje się sam z siebie, bez jakiejkolwiek
presji czy nacisku !
Agnieszka Łubkowska
Nasza Księgarnia
str. 140
Skoro już jesteśmy przy Puciu, polecam Wam również inną książkę z
genialnymi ilustracjami Joanny Kłos. "Nauka liczenia" bezboleśnie
wprowadza dziecko w tajniki cyfr i liczb oraz w meandry i zawiłości
podstawowych matematycznych działań.
Znajdziemy tu nie tylko zadania z zakresu dodawania, odejmowania, mnożenia i dzielenia - ale również rozdział "Różności matematyczne" (a w nim słów kilka na temat ułamków, systemu dziesiątkowego, szeregowania według kolejności, jednostek miar czy nauki zegara).
Przyznaję bez bicia , że w szkole matematyka była moją piętą Achillesową
- a jej nauka szła mi zdecydowanie
bardziej opornie, niż języki obce czy pozostałe przedmioty
humanistyczne. Wprawdzie dzięki wielu wysiłkom udawało mi się otrzymywać
czwórki i piątki nawet z tej znienawidzonej przeze mnie dziedziny - ale
mimo wszystko zawsze wiązało się to ze sporym stresem i bynajmniej nie
należało dla mnie do przyjemności.
Dlatego tym bardziej cenię sobie wszelkie pomoce edukacyjne, dzięki
którym będę mogła wspierać naszego Bąbla i przekazywać mu matematyczną
wiedzę w sposób przystępny i zrozumiały : nie ograniczający się jedynie
do słynnej uczniowskiej zasady "zakuj, zdaj, zapomnij"...
Myślę, że "Nauka liczenia" to nasz pierwszy krok we właściwym kierunku -
ponieważ wszystkie matematyczne zasady prezentuje bardzo obrazowo, w
formie ciekawostek i wspólnej zabawy. Mówiąc całkiem szczerze -
strasznie żałuję, że nie było mi dane korzystać z podobnych propozycji
we własnych szkolnych czasach...
Jola Richter-Magnuszewska
Nasza Księgarnia
str. 28
A z nieco innej beczki : czy pamiętacie jeszcze atmosferę dawnych
rynków i targowisk, na których można było dostać przysłowiowy
"dżem, mydło i powidło" ? Właśnie o takim miejscu opowiada książka "Rok na targu" Joli
Richter-Magnuszewskiej. W dodatku, opowiada niemal zupełnie bez słów -
ponieważ jest to propozycja złożona głównie z kolorowych, obrazkowych
rozkładówek.
Każda plansza przedstawia jeden z dwunastu miesięcy. Dzięki temu możemy
prześledzić, jak zmienia się targowisko na przestrzeni całego roku -
oraz jakie konkretne produkty są sprzedawane na nim wiosną, latem,
jesienią i zimą. Dziecko uczy się dzięki temu nazw następujących po sobie miesięcy i pór roku , ich kolejności - oraz poznaje charakterystyczne dla nich warunki pogodowe czy też sezonowe owoce i warzywa.
Dwie dodatkowe plansze to również prezentacja najważniejszych bohaterów i
ich stoisk - oraz angażująca najmłodszych czytelników, interaktywna
zabawa. Tutaj pojawia się świetna okazja do ćwiczenia z dzieckiem spostrzegawczości - a więc poszukiwania konkretnych postaci na poszczególnych stronach i odnajdowania podobieństw oraz różnic pomiędzy nimi.
Takie obrazkowe, całokartonowe książeczki dają zawsze ogromne pole do popisu. Można na ich podstawie wymyślać z dzieckiem własne historie i dopowiadać sobie dalsze losy bohaterów - rozwijając dziecięcą wyobraźnię, umiejętność tworzenia ciągów zdarzeń i logicznego myślenia. My wykorzystujemy "Rok na targu" również do zabawy w kupno-sprzedaż - a więc wybieramy się z wizytą na konkretne stoiska i uczymy Bąbla odpowiedniego zachowania podczas robienia zakupów.
Mam nadzieję, że spodobały się Wam nasze najnowsze książkowe propozycje :)
A może już je znacie - i macie wśród nich swoich ulubieńców ?
Super, że jest tyle ksiażek tak pięknych na rynku! Dzięki temu jest szansa, że coraz więcej dzieci będzie po nie sięgało :)
OdpowiedzUsuńNie znałam Pucia! Ale teraz mnie zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńNie znamy ich, ale wyglądają ciekawie!
OdpowiedzUsuńFajny ten Pucio! ;) I piękne ilustracje. Reszta też mocno kusząca, chociaż u nas półki już się uginają... ;P
OdpowiedzUsuńMój synek jest już za duży na taką książeczkę ale Pucio mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńTa Nauka liczenia-rewelacja! Zapisuję ją sobie na moją listę. Pucia poznaliśmy niedawno w innej części i bardzo się podobał mojemu 3 latkowi.
OdpowiedzUsuńOj chyba musze bliżej poznać Pucia :-) jak dobrze że moje dzieciaki kochają ksiazki 😄
OdpowiedzUsuńfajne książeczki
OdpowiedzUsuńhttps://emi-skucinska.blogspot.com/2018/08/motylek.html
Wszystkie książki super, ale ta nauka liczenia najbardziej przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki o Puciu :-)
OdpowiedzUsuń"Pucia" znamy z zajęć u pani logopedy, a serię "ROK W..." z biblioteki. Synkowi najbardziej do gustu przypadł ROK W LESIE. Ciekawa jestem Waszej propozycji ;)
OdpowiedzUsuńmy marzymy o rok na targu i chyba kuoie dziexiakom
OdpowiedzUsuńOczywiście żadnej nie znam ale obiecuje, ze jak zostane Mamą to zapoznam sie z każdą😁😍
OdpowiedzUsuńNie mamy jeszcze pucia ale ciągle planuje go kupić
OdpowiedzUsuńPucio jest super 😊. Fajnie, że wraca ☺
OdpowiedzUsuńTeraz wydawnictwa pięknie przygotowują książeczki dla najmłodszych:)
OdpowiedzUsuńMoja Misia kocha wszystkie części serii Rok....
OdpowiedzUsuńTa na targu też jest świetna, choć sporo osób na grupach czytelniczych dotyczących dzieci było oburzonych zamieszczeniem Janusza i Grażynki :D
Bardzo fajne książeczki ! Idealne, edukacyjne, a do tego na prawdę oprawa ilustracyjna jest świetna.
OdpowiedzUsuńUwielbiamy Pucia ;) pomogl synowi rozwinac mowe, a teraz pomaga poradzic sobie z problemami wymowy
OdpowiedzUsuńKsiążeczki prezentują się naprawdę ciekawie i są zepewne wartościowe dla dzieci. Cieszy mnie to, że prowokują Twojego synka do różnych, kreatywnych zachowań :)
OdpowiedzUsuńFascynuje mnie fenomen "Pucia", ale na Tosi nie dam rady go sprawdzić, bo jest na niego zdecydowanie za duża:(
OdpowiedzUsuńświetna jest cała seria
OdpowiedzUsuń