Jakiś czas temu na naszym Facebooku pytałam Was, gdzie najczęściej kupujecie dobre jakościowo i tanie ubrania dla dzieci. Spośród zaproponowanych przeze mnie możliwości najczęściej padały odpowiedzi "w sieciówkach" oraz "w sklepach online" - i są to opcje, które również my najchętniej wybieramy, robiąc odzieżowe zakupy dla Bąbla.
Sieciówka, sklep online - a może second hand ?
Jeżeli zaglądacie tu regularnie, znacie zapewne moje wielkie zamiłowanie
do second handów. To właśnie tam odnajduję moje najpiękniejsze sukienki
maxi, tiulowe spódniczki tutu, ekstrawaganckie kombinezony i ulubione
etniczne chusty.
Niestety, w kwestii mody dla najmłodszych nie zawsze jest już tak różowo...Trzeba mieć naprawdę sporo szczęścia, by trafić na dziecięce ubranka w świetnym stanie - niezniszczone, niezmechacone i niczym niepoplamione...Dość często dziecięca odzież używana ma jakieś widoczne gołym okiem lub ukryte wady - więc od jakiegoś czasu zaopatrujemy synka raczej w standardowych sklepach sieciowych i internetowych, spośród których szczególnie polecam Wam >>> SMYK
Niestety, w kwestii mody dla najmłodszych nie zawsze jest już tak różowo...Trzeba mieć naprawdę sporo szczęścia, by trafić na dziecięce ubranka w świetnym stanie - niezniszczone, niezmechacone i niczym niepoplamione...Dość często dziecięca odzież używana ma jakieś widoczne gołym okiem lub ukryte wady - więc od jakiegoś czasu zaopatrujemy synka raczej w standardowych sklepach sieciowych i internetowych, spośród których szczególnie polecam Wam >>> SMYK
Dlaczego akurat Smyk?
Po pierwsze , rozmiarówka Smykowej linii odzieżowej Cool Club jest
raczej standardowa - i jeszcze nigdy nie sprawiła nam żadnej przykrej
niespodzianki. Nawet kupując online mamy niemal 100-procentową pewność,
że dotrze do nas rzecz w odpowiednim rozmiarze - i że nie trzeba będzie
jej wymieniać ani zwracać.
Po drugie - ceny w sieciówkach bywają (wbrew pozorom) naprawdę przystępne. Wcale nie trzeba tam przepłacać - ponieważ chyba w żadnych innych miejscach kolekcje nie zmieniają się w tak zawrotnym tempie, nie ma tylu wyprzedaży, promocji i okazji cenowych.
Po trzecie - zaoszczędzamy mnóstwo czasu, robiąc zakupy przez internet, bez wychodzenia z domu. Możemy przeznaczyć ten czas na wiele innych, rodzinnych aktywności - zamiast ciągać ze sobą Bąbla od jednego do drugiego sklepu.
Po czwarte - nawet jeżeli zdarzy się nam jakiś nietrafiony zakup, jasne i przejrzyste procedury reklamacji oraz zwrotu pozwalają nam bardzo szybko się z nim uporać. Kupując w sklepie internetowym , mamy prawo do zwrotu gotówki w ciągu 14 dni od dnia odbioru zamówienia - natomiast od 15. do 30. dnia otrzymamy zwrot w formie doładowania karty podarunkowej lub naszego osobistego konta na stronie internetowej.
Po piąte - jakość zwycięża. Mając porównanie z wieloma innymi sklepami, butikami, marketami oraz dziecięcymi ubraniami oferowanymi przez popularne serwisy aukcyjne - uznaję Cool Club za jedną z najlepszych gatunkowo i najbardziej estetycznych linii odzieżowych. Dodatkowo wszystkie rzeczy spełniają normy bezpieczeństwa i posiadają stosowne certyfikaty (jak chociażby Oeko-Tex). Nie kupujemy więc przysłowiowego "kota w worku" - i inwestujemy w ubranka, które w żaden sposób naszemu dziecku nie zaszkodzą.
Skład ubrań również nie wymaga dodatkowego komentarza. 100 % bawełny - bez jakichkolwiek sztucznych, poliestrowych dodatków. O ile w moim przypadku dość często pozwalam sobie na odzieżowy plastik fantastic - o tyle w przypadku Bąbla stawiam zdecydowanie na w pełni naturalne, oddychające i przewiewne tkaniny bez domieszek syntetyków.
Po szóste - można zrobić tu nie tylko zakupy odzieżowe, ale zaopatrzyć się również we wszystkie inne potrzebne dziecięce akcesoria. Na stronie znajdziemy dział z grami, zabawkami, książeczkami oraz gadżetami przydatnymi z punktu widzenia rodziców. Możemy w trakcie jednej sesji zakupowej online dorzucić do koszyka wszystko, czego aktualnie potrzebujemy - a za wysyłkę zapłacimy oczywiście tylko raz :)
Po drugie - ceny w sieciówkach bywają (wbrew pozorom) naprawdę przystępne. Wcale nie trzeba tam przepłacać - ponieważ chyba w żadnych innych miejscach kolekcje nie zmieniają się w tak zawrotnym tempie, nie ma tylu wyprzedaży, promocji i okazji cenowych.
Po trzecie - zaoszczędzamy mnóstwo czasu, robiąc zakupy przez internet, bez wychodzenia z domu. Możemy przeznaczyć ten czas na wiele innych, rodzinnych aktywności - zamiast ciągać ze sobą Bąbla od jednego do drugiego sklepu.
Po czwarte - nawet jeżeli zdarzy się nam jakiś nietrafiony zakup, jasne i przejrzyste procedury reklamacji oraz zwrotu pozwalają nam bardzo szybko się z nim uporać. Kupując w sklepie internetowym , mamy prawo do zwrotu gotówki w ciągu 14 dni od dnia odbioru zamówienia - natomiast od 15. do 30. dnia otrzymamy zwrot w formie doładowania karty podarunkowej lub naszego osobistego konta na stronie internetowej.
Po piąte - jakość zwycięża. Mając porównanie z wieloma innymi sklepami, butikami, marketami oraz dziecięcymi ubraniami oferowanymi przez popularne serwisy aukcyjne - uznaję Cool Club za jedną z najlepszych gatunkowo i najbardziej estetycznych linii odzieżowych. Dodatkowo wszystkie rzeczy spełniają normy bezpieczeństwa i posiadają stosowne certyfikaty (jak chociażby Oeko-Tex). Nie kupujemy więc przysłowiowego "kota w worku" - i inwestujemy w ubranka, które w żaden sposób naszemu dziecku nie zaszkodzą.
Skład ubrań również nie wymaga dodatkowego komentarza. 100 % bawełny - bez jakichkolwiek sztucznych, poliestrowych dodatków. O ile w moim przypadku dość często pozwalam sobie na odzieżowy plastik fantastic - o tyle w przypadku Bąbla stawiam zdecydowanie na w pełni naturalne, oddychające i przewiewne tkaniny bez domieszek syntetyków.
Po szóste - można zrobić tu nie tylko zakupy odzieżowe, ale zaopatrzyć się również we wszystkie inne potrzebne dziecięce akcesoria. Na stronie znajdziemy dział z grami, zabawkami, książeczkami oraz gadżetami przydatnymi z punktu widzenia rodziców. Możemy w trakcie jednej sesji zakupowej online dorzucić do koszyka wszystko, czego aktualnie potrzebujemy - a za wysyłkę zapłacimy oczywiście tylko raz :)
Pokażę Wam to na przykładzie dziecięcych strojów kąpielowych, zabawek na
plażę i do piaskownicy. Kilkoma szybkimi kliknięciami stworzyłam z oferty sklepu całe
zestawy - dopasowane do siebie stylem, kolorami oraz motywem przewodnim. Nie kosztowało mnie to ani dużo czasu i pracy, ani pieniędzy - a jeśli chcecie zaoszczędzić jeszcze więcej, warto zajrzeć też do strefy OUTLET, gdzie czekają na Was obniżki nawet do 75 % !
ZESTAW PLAŻOWY DLA CHŁOPCA
1 / 2 / 3 / 4 / 5 / 6 / 7
ZESTAW PLAŻOWY DLA DZIEWCZYNKI
Nie wiem jak Wy - ale ja byłabym takim plażowym wyposażeniem wręcz
zachwycona ! :)
***
Uwielbiam ciuchy ze Smyka, bardzo czesto robię zakupy dla córki włąśnie tam, bo ciuszki są dobre gatunkowo i rozmiarówkę tez mogę w ciemno brać :)
OdpowiedzUsuńDla mnie najważniejsze, że nadruki nie spierają się zaraz po kilku praniach - a niestety w wielu sklepach niestety tak jest (i rzeczy do wyrzucenia :( )
UsuńKupowałam sporo ubrań w Smyku, są dobrej jakości maja ładne wzory, tez polecam
OdpowiedzUsuńWzory są śliczne - sama coś czasem wybieram z linii dla nastolatek ;)
UsuńBardzo lubię ich kolekcje za jakość wykonania i estetykę
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ubranka :)
OdpowiedzUsuńFajny zestaw, osobiście lubię marke Cool Cllob, często tez zamawiam ubranka z opcją odbioru w sklepie.
OdpowiedzUsuńJa większość ubrań, i dla siebie, i dla syna kupuję w sh i outletach, od których jestem uzależniona :D
OdpowiedzUsuńO nie, tylko nie SMYK!! Nie dość, że kiepsko wyglądają - te nadruki, które później ciężko połączyć z jakąkolwiek częścią garderoby żeby wyglądało to sensownie, to jeszcze jakość! Najgorsze bodziaki ever! Po pierwszym praniu tak rozciągają się przy szyjce, że mamy dekolt w połowie klatki piersiowej...Najlepsze bodziaki są z Tesco marki F&F:-) i na jakość i wygląd innych ciuszków z tej formy też nigdy nie narzekałamO najlepszej zasadzie wybierania odzieży dla maluszków pisałam tutaj----> http://vivalazycie.pl/basic-twoj-wybawcja/ tej zasady trzymam się zawsze i moje dziecko wygląda świetnie, a ja wydaję zdecydowanie mniej pieniążków na garderobę i zawsze mam gO W CO UBRAĆ. Druga sprawa, kupuję na wyprzedażach, zawsze w sklepie stacjonarnym bo muszę dotknąć, żeby wiedzieć czego mogę spodziewać się po tym ubranku, moje ulubione sklepy dla Małego to Zara, H&M. Kupuję rozsądnie i raczej klasyczne wzory, bez banalnych obrazków...pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńNo kwestia gustu ;) Nam się akurat smykowe nadruki bardzo podobają - natomiast swoich ciuchów z F&F przeważnie szybko się pozbywałam, bo strasznie się gniotły i mechaciły (jedynie stroje kąpielowe teraz tam kupuję). A za nudną klasyką i tzw. bazówką akurat nie przepadamy - lubimy multicolor ;)
UsuńDla mnie akurat kochana przez wszystkich Zara to badziewie nad badziewie za miliony monet. Niektórzy jednak lubią się szczycić marką, która niestety ale w rzeczywistości jest dość kiepska.
UsuńOdnośnie Zary powiem tak...Kilka lat temu faktycznie wydawało mi się, że to taka marka premium - i byłam zachwycona, kiedy po raz pierwszy znalazłam się w ich sklepie (bodajże w Krakowie). A teraz wchodzę tam czasami - i ceny z kosmosu, a asortyment taki sobie. W dodatku sporo rzeczy na wieszakach wygląda jak już "przechodzone" (wystające nitki, dziury , plamy). Nie takich ubrań oczekuję, biorąc pod uwagę ich koszt.
Usuńja najbardziej lubię h&M lub Reserved. Najbardziej lubię mojego smyka ubierać w ciuszki o jednolitych kolorach, bez masy nadruków i aplikacji. Jednak takie kolorowe bluzki z masa nadruków tez maja swoje plusy nie widać tak bardzo plam po lodach, sokach i innych letnich atrakcjach podczas spaceru np. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tak, wszelkie zabrudzenia są tu zdecydowanie mniej widoczne. A że nasz Bąbel brudzi się często i chętnie - wybór nadruków jest podyktowany również takimi względami ;)
UsuńMy zostaliśmy tak obdarowani ubrankami, do tego Tygrys niezbyt szybko rośnie, więc rzadko kiedy (poza bielizną) zdarza mi się kupować coś nowego. Do tego Babcia Tygrysa jest uzależniona od sh.
OdpowiedzUsuńNasz Bąbel teraz ciut wyhamował - ale do tej pory rósł jak na drożdżach, więc wymiana garderoby następowała bardzo często :)
UsuńJa też bardzo wiele ubrań kupuję przez internet. Jednak u mnie króluje 5-10-15 i h&m. A smyk jakoś zwykle omijam :) Trzeba nadrobić zaległości i popatrzeć co tam ciekawego mają dla moich lasek :)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, ze znajdziesz coś interesującego :)
UsuńJa do Smyka rzadko zaglądam w poszukiwaniu ubrań, ale na inne akcesoria częściej ;-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie to jest fajne, że mają baaardzo szeroki asortyment :)
UsuńMoje dzieci ubierają się już same :) Ale kiedy to ja je ubierałam w sklepie niewiele było fajnych "zagramanicznych" ciuszków (polskie były obrzydliwe). Jeżeli kupowałam, to tylko w second handach. Większość fajnych ciuchów dostawałam jednak od znajomych, przyjaciół po ich dzieciach. A potem przekazywałam je dalej. Ciekawe, czy teraz też jest taka praktyka?
OdpowiedzUsuńMyślę, że nadal się to praktykuje - ale my nie mamy zbyt dużo dzieci w rodzinie. Sami wozimy rzeczy po Bąblu do zaprzyjażnionego domu dziecka.
UsuńTeż bardzo lubimy zakupy w Smyku i jak mam okazję to tam zaglądam :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio często zamawiam właśnie ze strony - bo do sklepu stacjonarnego nie zawsze mamy czas podjechać.
UsuńJa uwielbiam ich piękne wzory i jakościowo też są super w porównaniu do innych sieciowek
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100 % :)
UsuńBardzo lubię ciuszki ze Smyka. Często mają fajne promocje:)
OdpowiedzUsuńTo fakt - i głównie z nich korzystamy :)
UsuńJa kupuję wszędzie, gdzie są dobre ceny, Smyk też. Ale i 5,10,15 i HM - zwłaszcza gdy przecenią. A najbardziej lubię dostać pakę ubrań po synku koleżanki :) I sama wydaję ciuchy po moich dzieciach dalej. Niektóre nosi kolejno wiele dzieciaków :)
OdpowiedzUsuńMy nie za bardzo mamy po kim dostawać - ale sami przekazujemy do dzieci z DD :)
Usuńtak! Lubimy smykowe ubranka :D
OdpowiedzUsuń#drużynaSmyka ;)
UsuńMy stosunkowo rzadko bywamy w Smyku. Czesciej kupujemy w H&M, Pepco, Carry czy w zaprzyjaznionym sklepie, gdzie znajdujemy ubranka polskich producentow :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Carry ma linię dla dzieci...Chyba dawno tam nie byłam ;)
UsuńCo kto lubi :) My wybieramy klasykę na różne większe okazje - uroczystości rodzinne, jakieś okazje w przedszkolu. I takie rzeczy również w Smyku znajdujemy , więc dwóch się ;)
OdpowiedzUsuńPoznałam w ten weekend koleżankę, która zajmuje się produkcją i sprzedażą ubranek dla dzieci - mówi, że to trudny rynek, że rodzice coraz rzadziej kupują nowe - a raczej przekazują z pokolenia na pokolenie.
OdpowiedzUsuńU nas z przekazywaniem słabo - bo prawie brak dzieci w rodzinie ;)
Usuńsuper kolory ubranek :)
OdpowiedzUsuńU nas im więcej koloru, tym lepiej ;)
UsuńMam swój ulubiony sklep, na literkę R. Do smyka mało zaglądam. Ubranka świetne.
OdpowiedzUsuńNa literkę R...O kurcze, jakoś nic nie kojarzę...Aaaa, czyzby Reserved ? ;) Ja do sklepów LPP jestem trochę uprzedzona - może dlatego, że kiedyś dla nich pracowałam ;)
UsuńNaprawdę fajny, przebojowy strój dla malucha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na moją stronę!
Dziękuję - i chętnie zajrzę :)
UsuńMoje dzieci wybierają już rzeczy same, i mimo że zachodzimy to smyka to najczęściej wracają z tamtąd z piżamami
OdpowiedzUsuńPiżamy to bardzo istotny element garderoby ;)
UsuńLadny outfit :) Zestawy plazowe tez fajne, ale dlaczego w takich stereotypowych barwach?
OdpowiedzUsuńBo akurat takie mi się spodobały ;) Ale jeśli ktoś chce to może skompletować outfit we wszystkich kolorach tęczy ;)
UsuńOstatnio syna ubrałam w Smyku za bardzo rozsądną cenę :)
OdpowiedzUsuńTo jak najbardziej możliwe :)
Usuńhej, ja zawsze kieruję się zasadą natury, czyli staram się żeby była to bawełna. Bez domieszek.
OdpowiedzUsuńW zestawie Bąbla ze zdjęć dokładnie tak jest :)
UsuńCzęsto kupujemy w Smyku ubranka sa dobre jakościowo
OdpowiedzUsuńPiąteczka ! :)
UsuńSmyk ma fajne rzeczy, mało kiedy tam kupuję z powodu zamieszkania za granicą ale bedąc w pl zawsze coś zdarza mi się tam kupić :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie mogę odżalowac niektorych sklepow, dostepnych tylko za granica ;)
UsuńUbrania ze smyka po pierwszym, drugim praniu niestety nie wyglądają najlepiej.
OdpowiedzUsuńKoszulki zazwyczaj są szersze niż dłuższe - Hania chudzielec więc średnio to wygląda.
W Smyku kupuję tylko sporadycznie i wybiórczo- spodnie dżinsowe, leginsy, skarpetki i podkoszulki;-)
O widzisz , ja też mam w domu chudzielca - ale doświadczenia ze Smykiem zgoła inne...U nas rozciągnięcie po kilku praniach zdarza się w przypadku innej marki - ale nie będę jej tu robić antyreklamy ;)
UsuńW Smyku maja zanizona rozmiarowke, wiec gdy cos kupuje to z reguly wieksze. Maja fajne rzeczy za przystepna cene. Jak jestem w Pl to zawsze do niego wchodze :-)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że jeszcze nie zdarzylo nam się chybic z rozmiarem - nawet kupując online. Zdarzało się jedynie, że jakiś T-shirt był ciut dłuższy - ale to akurat nie problem, bo dzieci szybko rosną ;)
UsuńJa również byłabym zachwycona takim zestawem, myślę, że moje maluchy również. ;-)
OdpowiedzUsuńMy nie narzekamy :) Na wyprawy nad morze idealne :)
UsuńU nas większość ubranek dzieci pochodzą właśnie ze Smyka, trochę z H&M, bo tam też mają bajeczne ubranka, zwłaszcza dla dziewczynek ;)
OdpowiedzUsuńMy preferujemy nowe ubrania. W smyku chyba nie kupowałam. Nie mamy w pobliżu. Chętnie eypwyprob kiedyś ubrania tej sieci. Będąc na wakacjach będę miała lepszy dostęp.
OdpowiedzUsuńDawno przeszłam na sprzedaż internetową, super info, w recenzji, dzieki.
OdpowiedzUsuńja przeważnie kupuje w pepco lub jak piszesz smyku :)
OdpowiedzUsuńCzasem ubrania z pepco nie sa dobrej jakości ale za to w smyku jak najbardziej :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
Najfajniejsze jest to, że ubranka podobają się dzieciom i rodzicom, zakupy sprawiają wiele radości. :)
OdpowiedzUsuńKurcze, a my właśnie rozmawiałyśmy ostatnio z koleżankami, że nie rozumiemy fenomenu tego sklepu. Jakość materiałów słaba, już na wieszaku nie ma szału, a po praniu wszystko zmechacone, powyciągane, albo wręcz odwrotnie sztywne jakieś. A z tą bawełną to różnie bywa. Raz, że jest bawełna i bawełna;) a dwa że bardzo dużo ubrań ma tam sztuczne domieszki. A do tego ceny wcale nie są niskie i zupełnie nie przystają do jakości. Zanim Groszek się urodził kupiłam duuużo rzeczy w smyku, ale też w innych sklepach. Teraz dużo rzeczy sprzadaję albo przekazuję koleżankom, niestety te ze smyka nie bardzo się nadają. Choć... jest jeden rodzaj skarpet, które kupuję tylko w smyku! Wygodne, nie spadają, ale też nie uiciskają nogi jak większość:) Zdecydowanie wolę inne marki, ale z tych skarpetek jestem akurat bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńMy chyba jeszcze nigdy nie robiliśmy zakupów w Smyku. Alexowi kupuję ubrania zazwyczaj w Pepcu, Lidlu, H&M i C&A.
OdpowiedzUsuńPatrzę na te zdjęcia i tęsknię za latem:) Choć jutro idę odebrać do Smyka paczkę pełną jesienno-zimowych perełek:)
OdpowiedzUsuńNo wybierając prezent dla dwulatka musimy być szczególnie uważni. Zwróćmy uwagę przede wszystkim na bezpieczeństwo malucha. Zabawka na opakowaniu powinna zawierać informację, dla jakiej grupy wiekowej jest dedykowana. Moim ulubionym sklepem z zabawkami dla 2 latka jest na pewno https://www.malama.pl/ . Odpowiednie zabawki to dla dzieci niezmierna radość zarówno dla maluchów, jak i rodziców. U nich będziecie mogli liczyć na naprawdę różne propozycje zarówno dla najmłodszych! Sprawdzajcie! Coś na pewno znajdziecie.
OdpowiedzUsuń