Jako rodzice praktycznie bezustannie dokonujemy jakichś wyborów.
Wybór optymalnych w naszym przekonaniu metod wychowawczych. Wybór dobrego pediatry, przedszkola, szkoły i zajęć dodatkowych. Wybory dotyczące urlopu macierzyńskiego, wychowawczego i powrotu do aktywności zawodowej. A także typowe wybory konsumenckie - skupiające się wokół zakupu tych, a nie innych produktów, które będą służyły nam i naszemu dziecku przez jakiś konkretny okres w jego życiu. Czasami są to wybory dobre, innym razem niezbyt trafione - i dopiero z perspektywy minionych miesięcy czy lat dochodzimy do wniosku, że moglibyśmy zrobić coś inaczej, lepiej, bardziej optymalnie...Podobnie było u nas chociażby ze stosowaniem prozaicznego... podgrzewacza do butelek.
Od tradycyjnego podgrzewacza - do butelki samopodgrzewającej Yoomi.
Nasza krótka historia.
Mieliśmy w
domu tradycyjny podgrzewacz elektryczny, podłączony do prądu
praktycznie bez przerwy i zżerający nam naprawdę sporo energii. Przez
kilka pierwszych miesięcy o jakiejkolwiek regularności posiłków mogliśmy
niestety tylko pomarzyć - bo nasz Bąbel tak naprawdę mógł równie dobrze
dopraszać się o mleko co 2-3 godziny, jak i co 20 minut.
Pamiętam
doskonale, jakie to było dla mnie stresujące. Za każdym razem kiedy
musiałam oddalić się z synkiem od domu na nieco dłużej , żeby załatwić
jakieś sprawy w sąsiednim miasteczku - dosłownie modliłam się w myślach,
żeby nasz zapas ciepłej wody w butelce lub termosie nie zdążył ostygnąć
i żebym w razie czego była w stanie przygotować z niej mieszankę o
odpowiedniej temperaturze.
Na samopodgrzewającą butelkę Yoomi trafiłam tak naprawdę dopiero u
schyłku naszej przygody z karmieniem - ale dzięki temu nowemu odkryciu
był to schyłek naprawdę udany, zdecydowanie mniej nerwowy i taki, w ramach którego mogłam w bardzo dużym stopniu powrócić do dawnego poziomu
fizycznej i podróżniczej aktywności. Dlatego jedyne, czego żałuję - to
fakt, że zestawy Yoomi nie wpadły mi w oko znacznie
wcześniej...
Dla kogo samopodgrzewająca butelka Yoomi?
- Przede wszystkim dla rodziców aktywnych : dużo zwiedzających i
podróżujących, uprawiających sporty oraz spędzających sporą część czasu
poza domem. Nie będziecie musieli rezygnować z dotychczasowych
ulubionych zajęć, spotkań i wycieczek. Dzięki innowacyjnej
technologii wykorzystanej w produktach Yoomi nie odczujecie już tak
dotkliwie "uwięzienia" w swoich czterech ścianach oraz w ich bliskiej
okolicy ;) Bez żadnego problemu podgrzejecie posiłek czy napój dla
Waszego dziecka również na wyjeździe, podczas długiego spaceru albo
treningu z wózkiem w parku - generalnie wszędzie, gdzie zdobycie wody o
odpowiedniej temperaturze może okazać się problematyczne. Co więcej -
wystarczy Wam na to zaledwie 60 sekund !
- Dla rodziców, którzy wstają wielokrotnie do
dziecka w nocy i pragną ułatwić sobie nocne karmienia. Bo dzięki
butelce Yoomi nie musisz niczego dolewać, odlewać, kombinować, oczekiwać
na podgrzanie wody AŻ przez kilka minut. (Piszę AŻ - bo wiadomo, że
zwłaszcza w nocy, przy płaczącym wniebogłosy niemowlaku, w dodatku w
trybie półśpiącym i półprzytomnym ze zmęczenia - te minuty potrafią
dłużyć się dosłownie w nieskończoność). Moim zdaniem nie powinno być tu w
ogóle mowy o jakimkolwiek dłuższym oczekiwaniu, bieżącym odmierzaniu,
dolewaniu gorącej wody (bo za zimne) lub z kolei dodawaniu zimnej (bo się
przegrzało) - i właśnie butelka Yoomi pozwala nam wszystkie te zabiegi
skutecznie obejść.
- Dla mam, które studiują lub pracują zawodowo - a pod swoją nieobecność zostawiają dziecko pod opieką dziadków lub niani. Butelka samopodgrzewająca Yoomi jest na tyle inteligentna, że nagrzewa pokarm do temperatury optymalnej, odpowiadającej temperaturze kobiecego mleka (32-34oC). Żadna postronna osoba nie będzie więc miała problemu ani dylematu, czy posiłek nie jest zbyt zimny lub zbyt ciepły - co również czyni sytuację opiekuńczą zdecydowanie prostszą i bardziej komfortową.
JAK TO DZIAŁA ?
Użytkowanie butelki Yoomi z podgrzewaczem w 3 prostych krokach.
Widząc
instrukcję dołączoną do butelki Yoomi po raz pierwszy - nieco się
przeraziłam. Dość kosmiczny kształt podgrzewacza, jego nietypowe
umiejscowienie pomiędzy butelką a smoczkiem i ogrom informacji spisanych
drobnym maczkiem na sporych rozmiarów kartce...Wszystko to doprowadziło
mnie początkowo do konkluzji: "Zaraz coś pewnie zepsuję - i cały zestaw
będzie do wywalenia" ;) Na
szczęście w praktyce okazało się, że korzystanie z butelki jest
banalnie proste i docelowo sprowadza się do zaledwie kilku
nieskomplikowanych czynności:
1) Umieść podgrzewacz w mikrofalówce (z użyciem kapsuły) , w naczyniu z wrzącą wodą (bez kapsuły) lub w sterylizatorze parowym (bez kapsuły) na czas określony w instrukcji.
2) Pozwól podgrzewaczowi ostygnąć przez 75 minut w temperaturze pokojowej albo przez 20 minut w zimnej wodzie. (Naładowany podgrzewacz powinien wydawać z siebie charakterystyczny grzechoczący dźwięk).
3)
Zamontuj podgrzewacz do butelki z mlekiem, wodą lub innym płynem -
wciśnij pomarańczowy przycisk i odczekaj 30 sekund, aż zacznie zmieniać
kolor na niebieski. Następnie postaw butelkę do góry dnem, daj jej kolejne 30 sekund na dokładne nagrzanie pokarmu - i GOTOWE !
Inne zalety butelki Yoomi
- naturalnie ukształtowany, supercienki i miękki smoczek, ułatwiający ssanie ;
- 6-otworowy system wentylacyjny, zapobiegający kolkom ;
- smoczek dostępny w trzech wersjach , z różnymi szybkościami przepływu ;
- butelka o najszerszej szyjce na świecie , ułatwiającej czyszczenie ;
- butelka, która może być stosowana również bez użycia podgrzewacza ;
- intuicyjność i łatwość montażu oraz demontażu ;
- podgrzewacz wystarczający na 300-krotne ładowanie butelki ;
- bezpieczeństwo stosowania w kuchenkach mikrofalowych 700-1200 W ;
- produkt w 100% wolny od BPA ;
- kompatybilność z innymi produktami marki Yoomi ;
- pełne bezpieczeństwo i nietoksyczność substancji zawierającej się w podgrzewaczu ;
- brak możliwości przegrzania pokarmu ;
- podgrzewanie pokarmu bez szkody dla jego wartości odżywczych ;
- możliwość mycia wszystkich elementów w zmywarce do naczyń oraz przechowywania w lodówce ;
- większa higiena i mniej czasu na rozwój szkodliwych bakterii ;
- przenośność urządzenia - bez użycia kabli, dodatkowych baterii oraz wtyczek ;
- możliwość użytkowania również w samolocie ;
- ciekawy design i wysoka estetyka elementów + opakowanie idealne na prezent.
Słowem podsumowania -
wyróżnienia i nagrody dla marki Yoomi
Ponieważ nie chcę być gołosłowna, TUTAJ przedstawiam
Wam imponującą listę niektórych opinii, nagród i wyróżnień zdobytych przez markę
Yoomi. Nadmienię też, że samopodgrzewająca butelka została uznana za
jeden z 15 najbardziej pomysłowych brytyjskich wynalazków
ostatniego dziesięciolecia, rewolucjonizujących karmienie dziecka - oraz za najlepszy dodatek turystyczny.
Jedynym
jej minusem może okazać się stosunkowo wysoka cena - choć
nauczona doświadczeniem wiem, że w tradycyjny podgrzewacz i
jego naprawy też można naprawdę sporo zainwestować...Osobiście
jestem zdania, że warto zapłacić ciut więcej za rozwiązania, które mogą w
naprawdę
dużym stopniu ułatwić nasze funkcjonowanie z dzieckiem u boku. Można też
uśmiechnąć się do rodziny czy znajomych, którzy pewnie i tak zasypują
świeżo upieczonych rodziców i ich niemowlę prezentami - by zrzucili się
wspólnie
na coś naprawdę konkretnego, sensownego i godnego uwagi :)
Reasumując, samopodgrzewająca butelka Yoomi to naprawdę przydatny gadżet. Nie taki dla lansu i szpanu - tylko faktycznie użytkowy i spełniający świetnie swoją rolę. Zaryzykuję stwierdzenie, że czasem wręcz ratujący rodzicielskie życie - w podbramkowych sytuacjach i twarzą w twarz z głodnym kilkumiesięcznym "wrzaskunem" , który domaga się swojego mleka NATYCHMIAST, TU i TERAZ ! ;)
Reasumując, samopodgrzewająca butelka Yoomi to naprawdę przydatny gadżet. Nie taki dla lansu i szpanu - tylko faktycznie użytkowy i spełniający świetnie swoją rolę. Zaryzykuję stwierdzenie, że czasem wręcz ratujący rodzicielskie życie - w podbramkowych sytuacjach i twarzą w twarz z głodnym kilkumiesięcznym "wrzaskunem" , który domaga się swojego mleka NATYCHMIAST, TU i TERAZ ! ;)
Butelka Yoomi z podgrzewaczem -
Ty też możesz ją mieć ! :)
Jeżeli po tym wpisie samopodgrzewająca się butelka wzbudziła Wasze
zainteresowanie
i chcecie przekonać się o wszystkich jej walorach
osobiście -
razem z marką Yoomi przygotowałam dla Was mega niespodziankę
! :)
!!! UWAGA !!!
!!! UWAGA !!!
!!! KONKURS !!!
Regulamin konkursu :
1. Konkurs przeznaczony jest dla fanów profili
Regulamin konkursu :
1. Konkurs przeznaczony jest dla fanów profili
Nasze Bąbelkowo oraz Yoomi Polska na Facebooku.
2. Nagrodą w konkursie jest butelka Yoomi 140 ml z podgrzewaczem i kapsułą.
3. Zadanie konkursowe:
2. Nagrodą w konkursie jest butelka Yoomi 140 ml z podgrzewaczem i kapsułą.
3. Zadanie konkursowe:
napisz nam, jaką wiosenną przygodę przeżyjecie wspólnie z Yoomi -
dokąd się wybierzecie, co rodzinnie zaplanujecie,
w jaki sposób posiadanie butelki ułatwi Wam życie ;)
Wygrywa odpowiedź, która - poddana subiektywnej ocenie - najbardziej skradnie nasze serca.
4. Konkurs trwa od 25 kwietnia do 9 maja 2018 (do godziny 23:59).
Wygrywa odpowiedź, która - poddana subiektywnej ocenie - najbardziej skradnie nasze serca.
4. Konkurs trwa od 25 kwietnia do 9 maja 2018 (do godziny 23:59).
Wyniki zostaną ogłoszone 13 maja 2018
na blogu Nasze Bąbelkowo - jako EDIT do tego posta.
5. Zwycięzca będzie miał 5 dni roboczych na podanie nam swoich danych do wysyłki nagrody.
5. Zwycięzca będzie miał 5 dni roboczych na podanie nam swoich danych do wysyłki nagrody.
W przypadku braku takiej informacji wybrana zostanie kolejna osoba.
6. Konkurs nie jest w żaden sposób wspierany przez serwis Facebook -
6. Konkurs nie jest w żaden sposób wspierany przez serwis Facebook -
ani jakiekolwiek inne związane z nim podmioty.
7. Wysyłka nagrody jest możliwa wyłącznie na terenie Polski.
8. Organizator konkursu oraz sponsor nagrody przestrzegają,
7. Wysyłka nagrody jest możliwa wyłącznie na terenie Polski.
8. Organizator konkursu oraz sponsor nagrody przestrzegają,
że butelka powinna być wykorzystywana ściśle według załączonej do niej instrukcji obsługi -
i nie ponoszą odpowiedzialności za szkody powstałe w wyniku jej nieprawidłowego użytkowania.
EDIT (10.05.2018 , GODZ. 13:10)
UWAGA - WYNIKI KONKURSU ! :)
Dziękujemy wszystkim za komentarze i nadesłane odpowiedzi konkursowe -
i z przyjemnością informujemy, że butelka Yoomi pojedzie do
Pani DANUTY STELMASZCZYK
Gratulujemy - i prosimy o kontakt w wiadomości prywatnej na profilu Nasze Bąbelkowo
albo na adres mailowy : nasze.babelkowo@gmail.com
Jak już nasza dzidzia się urodzi, to planujemy ją zabierać w różne miejsca. Planujemy dużo podróżować z nią. Np do teściów, którzy teraz mieszkają w bardzo leśnej i czystej okolicy, która aż się prosi o dłuugie spacery. Będziemy z nią spacerować po lesie, pokazywać jej świat. Drzewa, mech, będzie z nami wdychać to czyste powietrze. Może nawet będzie okazja do postawienia gołych stópek malutkiej na mchu. Może będzie okazja zobaczyć z córeczką kaczki na stawku w lesie i rzucać im jedzonko. A żeby nie wracać do domu na picie, podalibyśmy piciu w plenerze. Te butelki bardzo ułatwiły by nam życie! Moglibyśmy kontynuować spacer bez konieczności szybkiego powrotu do domu..w domku tylko wszystko przygotować a na spacerku, wedle życzenia Malutkiej, podać.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny wynalazek
OdpowiedzUsuńO, i wreszcie mama nie musi siedzieć tylko w domu, tylko może wyjść z dzieckiem :) W ogóle, bardzo podoba mi się, jak zgłębiłaś temat i szczegółowo opisałaś wszystkie możliwości użycia tej butelki. Brawo! :)
OdpowiedzUsuńTo jest na prawdę ekstra ! Muszę koniecznie pokazać Twój post siostrze bo jej się przyda takie cacko :)
OdpowiedzUsuńPodpowiem znajomym, a sama zapamiętam ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to niesamowite udogodnienie dla każdego rodzica malucha :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne butelki :) Szkoda, ze nie wiedziałam o ich istnieniu znacznie wcześniej, ułatwiłyby mi one wspólne spacery :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynalazek :) pozwala mamie wyjść z domu i nie myśleć o porze karmienia :)
OdpowiedzUsuńO bardzo fajna ta butelka. U nas by się przydała. :)
OdpowiedzUsuńTaka butelka, to świetna sprawa- bardzo przydatna dla aktywnych Rodziców. Powodzenia biorącym udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńButelka bardzo pomoglaby mi w wyprawie z dzieciaczkami do zoo. Zawsze uważałam że zoo to miejsce które każde dziecko musi odwiedzić A dzięki butelce z podgrzewaczem wyprawa ta byłaby bezstresowa i pozwoliłaby nam się z niej cieszyć w pełni. Cieszył by się oczywiście też brzuszek malenstwa:))
OdpowiedzUsuńAle fajne, co prawda my nie butelkowi, ale wielu ludziom to cudo ułatwi życie, podsyłam linka bratowej, bo bratanica butelkowa :)
OdpowiedzUsuńCo prawda, to zakup nie dla mnie, ale świetny i przydatny gadżet. Jak zwykle staranne fotki:)
OdpowiedzUsuńWooow! Szczerze, to o takiej jeszcze nigdy nie słyszałam! ;) I gdyby nie fakt, że ten etap już dawno za nami to pewnie chętnie bym się skusiła...
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że tym razem nie muszę martwić się o podgrzewania wody na mleko. Mamy bufet zawsze przy sobie 😁
OdpowiedzUsuńWynalazek świetny, że też takiej nie miałam.
OdpowiedzUsuńDla mnie to już zbędny gadzet, wyrośliśmy z buteleczek, ale wpadłam się przywitać i pozdrowić :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa.... czego to ludzie nie wymyślą, no no....
OdpowiedzUsuńObecnie spodziewam się drugiego maluszka, przywitamy go za kilka miesięcy. Wiem jakie to trudne aby szybko zaspokoić głód dziecka, tym bardziej, gdy nie można karmić piersią. Z pierwszym dzieckiem miałam pod górkę-synek budził się w nocy bardzo często. Zanim tradycyjny podgrzewacz ocieplił mleko minęło sporo (płaczliwego)czasu. Czasami mleko podgrzało się za mocno więc musiałam jeszcze szybko je studzić (co wcale takie szybkie nie było). Często jeździmy autem do dziadków, na wycieczki. Wiosna i lato zapowiada się pięknie, więc na pewno będą jakieś wypady, pikniki. Taka butelka będzie wtedy zbawienna dla nas!to samo podczas spacerów. Nie będę musiała w wózku taszczyć ciężkiego termosu. Myślę, ze taka butelka wiele by nam ułatwiła. Zaoszczędziła wiele czasu, łez i nerwów :)Chętnie biorę udział w konkursie :)
OdpowiedzUsuńNa Fb lubię profil jako Alicja Janiga. Niestety nie jest mi dane karmić piersią mimo szczerych chęci.
OdpowiedzUsuńWszystkie mamy karmiące swoje dziecko mm, wiedzą jak czasochłonne jest przygotowanie mleka modyfikowanego i dobranie odpowiedniej temperatury..dolewanie zimnej wody do ciepłej..
Pod koniec maja czeka nas lot samolotem. Jestem w pełni przekonana, że ta butelka sprawdzić się nam podczas podróży z dzieckiem i wszędzie tam gdzie niełatwo jest zdobyć wodę o odpowiedniej temperaturze. Ta butelka wiele by nam ułatwiła, szukając rekomendacji w internecie trafiłam na ten konkurs. Czy to znak ? :) Myślę, że ta butelka nie zaliczyła jeszcze lotu do Hiszpanii, więc chętnie zabierzemy ją ze sobą w podróż by się lepiej poznać,zaprzyjaźnić ?, bo na pewno nie odstąpi nas na krok podczas naszej wycieczki.
Bardzo żałuję, że nie idziałam takiego wynazazku jak Jaś był maleńki. Choć on był cycusiowy do 30 miesiąca to czasem zajadał coś z butelki
OdpowiedzUsuńU nas już się nie przyda, więc zostawiam walkę konkursową innym :)
OdpowiedzUsuńChociaż maluszek wypełnia brzuszek, już całkiem spory z niego okruszek:) Radosna jest mamina minka- tym razem będzie to dziewczynka!Już mamie każdy miesiąc się dłuży, już się nie może doczekać podróży! Wraz z starszym bratem Kruszynki- i tatą- odwiedzą nie jedno miejsce. A to- jak wiadomo mozolna praca. Przyda się zatem butelka taka, która pokarm w mig podgrzeje, gdy Kruszyna nam zgłodnieje! Magiczne Ogrody odwiedzimy, w Farmie Iluzji się pobawimy, w planach również Bałtów i zwiedzanie różnych zamków. Oj pracowita czeka nas wiosna. Pełna przygód i radosna. Butelka Yoomi pojedzie z nami, cieszyć się będzie podróżami. Niezastąpiona, praktyczna i trwała- dla naszej Kruszyny wprost doskonała! Już się uśmiecha tata na myśl o podróży, synek pakuje plecaczek, mama szykuje aparat i można wyruszać w trasę! Jakże piękna jest wiosna, jakże kolorowa! A tej majówki czeka nas wiele przygód... Ba! Rzec można- codziennie nowa! Nasza Kruszynka też z pewnością się uśmiechnie nie raz i nie dwa razy na widok tylu nowych miejsc, w czasie rodzinnych wojaży. Butelka Yoomi byłaby naszym kompanem w każdej podroży. Z nią w ręku- czas karmienia nigdy by się nie dłużył :)Praktyczny podgrzewacz zadbałby o to, by temperatura mleczka była idealna. Nasza Kruszynka nakarmiona byłaby zadowolona- bo wiadomo- cieszy się każdy maluszek, gdy ma suchą pieluszkę i pełny brzuszek.
OdpowiedzUsuńDodam że lubię. Profil na fb jako Danuta Stelmaszczyk
UsuńGenialny gadżet, że też wcześniej o nim nie słyszałam! :(
OdpowiedzUsuńDla mnie minął juz ten czas na zastanawianie się jak zachowac temperaturę butelki :)
OdpowiedzUsuńNie załapałam się na nią - mała nagle zrobiła się duża. Choc ciekawe, czy bym faktycznie na nią się zdecydowała, bo choć jestesm zdecydowanie rodzicem aktywnym, to unikam gromadzenia nadmiaru rzeczy.. :)
OdpowiedzUsuńtaka butelka to super sprawa !
OdpowiedzUsuńmiałam bardzo poodbną buteleczkę, gdy mój synuś był malutki
OdpowiedzUsuńFajny przydatny wynalazek. Powodzenia w konkursie
OdpowiedzUsuń18 lat temu nie było takich wynalazków. Nie wiem czy bym się teraz odnalazła w świecie tych gadżetów :)
OdpowiedzUsuńU nas obyło się bez takiego wynalazku. Współczesne mleka zalewa się wodą o temperaturze 40 stopni. To zajmuje na prawdę chwilkę. Dodatkowo maluch uczulony na mleko krowie, więc pije neocate, to mleko zalane wodą nie może stać dłużej niż godzinę, więc nie było innego wyjścia.
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o tej marce :) wygląda ciekawie
OdpowiedzUsuńswietny wynalazek :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie coś dla mnie. Nocne wstawanie to wielokrotny koszmar, do tego mój maluch zawita z pierwszym dniem jesieni więc taka butla to rozwiązanie idealne.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa alternatywa. Nie słyszałam jeszcze o takiej butelce.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam tę firmę.ciekawa butelka
OdpowiedzUsuńFajne cudeńko:)
OdpowiedzUsuńWow! Super gadżet! My już nie korzystamy aktualnie, ale kto wie, może znów się kiedyś nadarzy... potrzeba :D Fajnie, że są takie udogodnienia :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa!! Choć muszę przyznać, że dopiero teraz usłyszałam o produkcie :)
OdpowiedzUsuńO kurcze! Niezla sprawa! Nigdy o takiej butelce nie slyszalam, no ale niemowlaka w domu nie mam juz od ponad 4 lat! ;)
OdpowiedzUsuńMy radzilismy sobie zwyczajnie - kiedy nie bylo mnie w domu, M. podgrzewal mleko w mikrofali. A jak bylam w domu, albo gdzies jechalismy, to na szczescie mleczarnia byla zawsze ze mna. ;)
Super rzecz. Nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Z pewnością ułatwia to funkcjonowanie.:)
OdpowiedzUsuńAle wynalazek! Rzeczywiście to świetna sprawa, my taką mieliśmy. Życzę wszystkich biorącym udział w konkursie powodzenia!
OdpowiedzUsuńW końcu jakiś inny system niż podgrzewacze czy termos z ciepłą wodą.
OdpowiedzUsuńTe wszystkie gadżety to wciąż jeszcze dla mnie czarna magia, ale dobrze że już zawczasu wiem, czego naprawdę warto szukać :)
OdpowiedzUsuńTrochę to nie moje klimaty - wyrosłam z małych dzieci i z podgrzewanych butelek, ale przyznaję, że to fajny patent.
OdpowiedzUsuńNiedługo mam termin na poród, zostanę bardzo młoda Mamą i dobrze byłoby dokończyć edukacje, więc gdybym miała taką butelkę nie musiałabym się martwić o to czy wszystko mam co potrzebne w tym ciepłą wodę, na przygotowanie jedzenia, kiedy będę miała zajęcia, wyjmę ją i już, tak samo jak wstawanie w nocy, a następnego dnia trzeba wstać wcześnie, minuta i gotowe
OdpowiedzUsuńRodzę w grudniu, a więc o wypadzie wiosennym w tym roku nie ma mowy ale szczerzę mówiąc zachwycił mnie pomysł butelki z podgrzewaczem. Jako właścicielka swojej firmy wiem, że po narodzinach mojego dziecka wrócę do aktywności zawodowej możliwie szybko, a dziecko będzie w moim miejscu pracy przebywało więc taka opcja jest czymś fantastycznym! Nie wspomnę o wycieczkach, na które wyjeżdżamy dosyć często. Jestem znad morza ale uwielbiam chodzić po górach więc na takie piesze wędrówki artykuł ten jest czymś niezbędnym.
OdpowiedzUsuńO losie! Jaka rewelacja! Cycanie na zawołanie! Już niebawem pojawi się mój Bąbelek i pragnę dla niego wszystkiego, co najlepsze! I już wiem, że ta butelka będzie nasza :)To przecież istne "pogotowie ratunkowe" dla Tatuśka i dzieciątka, które właśnie teraz zażądało cycania, a ty dopiero co wyszłaś z domu na 10 min do sklepu! Nooo Tatuśku, już Ty nam się szybko nie wywiniesz!Szukaj dobrych wymówek, bo właśnie Yoomi znalazł sposób na Ciebie :) Zamiast HURRA, krzyczę YOOmi!!!
OdpowiedzUsuńMajówa, majówka już coraz głośniej wzywa nas, ruszamy więc całą rodziną zwiedzać nasz najbliższy jakże piękny świat!
OdpowiedzUsuńDo Bałtowa dinozaury poznać pojedziemy, a koło Zagnańska Oceanikę wielką i jej okazy podziwiać będziemy;) Do Krajna na Sabat Czarownic też dotrzemy, a na Sielpii opalać i moczyć nóżki w wodzie możemy;) Przy tym podziwiać będziemy zakątki gór świętokrzyskich, chętnie zdobędę korony ich wszystkich. Na pewno na Łysicę się wdrapiemy jak kózki, oby tylko nie bolały Szymusia przy tym nóżki. Najważniejsze, że przy tym będziemy wszyscy razem, mamy zamiar cieszyć się tym obrazem. Szaleć, śpiewać, tańczyć, zwiedzać, i poznawać, a do tego zdjęcia pstrykać, filmować i na krok się nie rozstawać;)
Ułatwi nam na pewno nasze kolejne miesiące. Niebawem pojawi się córcia, która będzie potrzebowała mleczka mamusi...A ja mimo wszytko będę musiała czasem zostawić tatusia czy babcie z córcią. Synuś wymaga wyjść na terapię...Dlatego to będzie nasze zbawienie. A swoją drogą synuś nadal lubi mleczko mamusi. Więc skorzysta jak nie jedno dziecko to drugie;)
Sen jest tuż tuż tuż
Więc pora ruszać już
Małe nóżki wyruszają
Bo przygód szukają
Tym razem jest celem
By iść z przyjacielem
Do małego miasteczka
Wezmą tylko ciasteczka
Do małego plecaczka
To nie duża paczka
Szymek misia łapie
Nie wszyscy go znacie
To jest Rupcio ulubiony
Zawsze do snu tulony
Razem bajek słuchają
Bohaterów wielu znają
Synek pragnie ich zobaczyć
Swoje rysunki im dostarczyć
Więc idzie do Bajkolandii
Nie żadnej Nibylandii
Dlatego baśnie otwiera
Pierwszą stronę wybiera
Magiczne słowa wypowiada
Do rymu je sobie składa
‘Niech stanie się czar baśniowy
W marzeniach już wyśniony’’
Nagle staje pośród drzew
Jest tam jakiś dziwny zwierz
Polna droga i piękne kwiatki
Nawet takie zwykłe bratki
Rupert wnet się odzywa
Szymek to z dumą odkrywa
Mocno się razem ściaskają
I w dalszą drogę ruszają
Mijają po drodze domki
Rosną tu nawet poziomki
Wszytsko jakby znajome
Przed nimi urwisko strome
Patrzą w dół i widzą doliny
To chyba dobre są nowiny
Piękny zamek pewnie Cesarza
Jak w książce według piasrza
Poznali także świniopasa
Co na łące świnie pasa
Przy nim magiczny garnuszek
A także z wodą stał dzbanuszek
Po drodze był stawik mały
Przy którym łabędzie stały
Widać tam było kaczątko
Takie brzydkie niewiątko
Śmiało dalej się posuwając
I przy tym wesoło śpiewając
Widzieli małą calineczkę
I złą żabę skrzeczkę
Do wszytkich ślą uśmiechy
Nawet dali piękne bukiety
Królewnie co sobie leżała
Bo cicutko i pięknie spała
Przy drodze rosła fasola
Hen hen daleko były pola
Bardzo zimne i zaśnieżone
Wacle nie były zakwicone
Tam pewnie Królowa Śniegu
Tam nie są gotowi do biegu
Idąc dalej mijają domek
A tam misio ich kochany ziomek
Bawi się razem z Złotowłosą
Dalej prosto idąc polną szosą
Dochodzą do zamku dużego
Widzą tam chłopca ryżego
Małą dziewczynkę z zapałkami
Co chodzi sprzedając zaułkami
Widzą wreszcie cesarza dworu
I znowu jest calusieńki bez ubioru
Poddani wytykają i się śmieją
Cesarza bez szat nie rozumieją
Szymek i Rupcio dużo zobaczyli
I przy tym bardzo się zmęczyli
Gdy do domu wreszcie wrócili
To się do łóżeczka położyli
Szymek się ze snu obudził
Misio już głosem nie mówił
To był prawdziwy czas czarów
I na pewno nie miał omamów
Że tylu bohaterów spotkał
Wielu z nich mocno uściskał
Buzię miał cały czas uśmiechniętą
Radość z przygody niepojętą
Rysunki tylko w plecaku zostały
Żadnę rączki ich nie dostały
Szymek dlatego trochę smutny
Ale on przecież taki rezolutny
Kolejną wyprawę w głowie ma
I plany na następną przygodę we śnie ma!
Tylko w trakcie podróży zgłodniał
Bo mleczka mamusi nie zabrał
A jak to zrobić bez buteleczki ma?
I sposób na podgrzanie go ktoś zna??
Chyba sposób na to mamy;)
I razem z Nasze Bąbelkowo ją znamy;)
Izabela Borusińska
Na fb Izabela Bor
Fajny gadżet, pamiętam jak mój bombel był na mleku modyfikowanym i ile rzcsrz musiałam zabrać żeby pójść z nim na spacer;)
OdpowiedzUsuńMy jestesmy cyckowe, wiec taka butelka nam zbedna, co nie zmienia faktu, ze dla mam karmiacych mieszanka to rewelacyjna sprawa :)
OdpowiedzUsuńSuper wynalazek...bardzo często podróżujemy do Niemiec do rodziny A te podróże trwają i ponad 12 godzin więc dla nas by był jeden problem z głowy żeby się nie martwić o gorącą wodę. Bardzo by nam się przydał taki super podgrzewacz
OdpowiedzUsuńDzięki butelce Yoomi moglibyśmy wybrać się z Lili i mężem na pierwszą wspólną piękną wycieczkę, nie martwią się o mleczko dla córeczki. Myślę że pierwsza nasza podróż odbędzie się nad nasze piękne morze 💗 a podroz bedzie jescze lepsza z buteleczką Yoomi
OdpowiedzUsuńJestem mamą trzyletniego Kacperka, jeszcze 1,5 miesiąca i na świat przyjdzie nasz drugi synek Rafałek. Na razie największe plany i przygody planuje z Rafałkiem Kacperek. Staramy się pokazywać Kacperkowi piękne miejsca w naszej bliższej i dalszej okolicy. Mąż co weekend wymyśla nowe miejsca do zwiedzania, a Kacperek za każdym razem jak wracamy do domu pyta się czy zabierzemy tam Rafałka jak się urodzi. Jest to najsłodsza rzecz jaką rodzice mogą usłyszeć od dziecka która tak wyczekuje młodszego braciszka. Myślę że butelka yoomi sprawdzi się na naszych rodzinnych wyjazdach, Kacperek będzie dalej zwiedzać, i będzie mógł pokazać młodszemu bratu świat.
OdpowiedzUsuńŚwietny patent, rodzicom maluchów na pewno się przyda:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPewnego majowego dnia cudowną wiadomość mamy,
OdpowiedzUsuńże na naszebabelkowo.pl butelkę Yoomi z podgrzewaczem wygrywamy.
Od tego chwili nasze życie się zmienia,
i nasza rodzinka to docenia.
Macierzyństwo stało się łatwiejsze
i o wiele przyjemniejsze.
Zapytacie jak to się stało?
To czytajcie dalej co się działo…
Z okazji Dnia Dziecka do ZOO się wybieramy
i dwóch synków ze sobą zabieramy.
Jeden malutki i mleczka o różnych porach potrzebuje,
ale butelka Yoomi nas tutaj ratuje.
Bo gdy tak sobie żyrafy oglądamy
to i bez problemy się dokarmiamy.
Wszystko ciepłe mamy
i z uroków wycieczki korzystamy.
A to że aktywna z nas rodzinka
i liczy się dla nas każda godzinka.
To wycieczka rowerowa przed nami
i z butelką Yoomi jesteśmy już spakowani.
Gdy głód czy pragnienie małemu Mikiemu dokuczać będzie,
to to cudeńko znowu wielkie brawa od nas zdobędzie.
Noce też mamy bardziej przespane,
bo skończyło się długie nocne podgrzewanie i oczekiwanie.
Teraz zawsze ciepłą butelkę pod ręką mamy,
nawet nie wiecie jak każdy z nas jest uradowany.
Zdarza się, że synka pod opieką dziadków zostawiamy,
ale z butelką Yoomi z podgrzewaczem opiekę nad nim im ułatwiamy.
Teraz wszystko jest dla nas łatwiejsze,
Yoomi- dzięki Tobie życie staje się piękniejsze!