Postanowiłam sobie, że co jakiś czas będę pokazywała na blogu różne kreatywne domowe eksperymenty, które można przygotować i przeprowadzić z dzieckiem w ciągu zaledwie kilku minut. Ponieważ ostatnio panuje w naszym domu istny szał dinozaurów, wulkanów oraz prehistorii - zaczynamy od bardzo popularnej erupcji wulkanicznej, uzyskanej dzięki połączeniu octu i sody oczyszczonej.
1. Domowy wulkan z octu i sody.
Sam stożek wulkaniczny uformowaliśmy z mieszanki soli, wody, kaszy manny i kleiku ryżowego. Równie dobrze można wykorzystać tutaj przepis na tradycyjną masę solną - ale akurat skończyła się nam mąka, więc wymyśliliśmy sobie na poczekaniu alternatywną recepturę ;)
Na środku dużego talerza ustawiliśmy szklany słoik - a następnie okleiliśmy go z każdej strony przygotowaną masą, nadając jej odpowiedni kształt. Całość pozostawiliśmy na godzinkę, że trochę stwardniała - a potem Bąbel pomalował wulkan i jego podstawę brązową plakatówką.
Do środka wulkanu wsypaliśmy dwie łyżki sody oczyszczonej i dodaliśmy do niej odrobinę czerwonego barwnika spożywczego - żeby uzyskana piana miała intensywny kolor i faktycznie przypominała swoim wyglądem lawę.
Ostatnim krokiem jest energiczne zalanie wnętrza wulkanu octem - i wspólna obserwacja, jak nasza lawa zaczyna buzować, pienić się i unosić się ku górze. Jeszcze intensywniejszy efekt uzyskamy, jeśli ocet zmieszamy z sokiem z cytryny - natomiast zamiast sody równie dobrze można użyć proszku do pieczenia.
W co jeszcze można pobawić się , wykorzystując dinozaury ?
2. Dinozaurowy teatrzyk cieni.
Tutaj sprawa jest banalnie prosta. Wystarczy gładka jasna ściana albo ewentualnie zawieszone na niej prześcieradło - oraz jakieś źródło światła , ustawione bezpośrednio naprzeciwko niej. Moim zdaniem najfajniejsza będzie lampka posiadająca różne, zmieniające się kolory oświetlenia - bo wtedy ściana mieni się efektownie wszystkimi kolorami tęczy, a nasze dinozaury mogą występować na wielu różnych tłach :)
3. Dinozaury zaklęte w lodzie.
A co by było, gdyby jakieś dinozaury przetrwały aż do dnia dzisiejszego - zahibernowane i uwięzione w lodowych blokach ? Z całą pewnością jakiś mały odkrywca bardzo chciałby je z tych bloków uwolnić - używając do tego młotka, śrubokręta czy innych narzędzi swojego taty ;)
Dzień wcześniej napełniamy wodą foliowe woreczki, wkładamy do nich niewielkie gumowe dinozaury - i zostawiamy w zamrażarce na noc, aż skostnieją. Po ich wyciągnięciu wyraźnie widać w środku zarys prehistorycznych gadów - a więc nie pozostaje nam nic innego, jak tylko brać się do roboty, odłupując lód po małym kawałku. Po skupionej minie Bąbla widać, że taka zabawa uczy koncentracji, cierpliwości oraz wykonywania precyzyjnych ruchów.
4. Balonozaury - dinozaury z balonów.
Kolejna łatwa - i nie wymagająca wielkich umiejętności - zabawa. Nadmuchujemy kolorowe baloniki - a następnie doklejamy do nich najróżniejsze elementy, kreując własne i jedyne w swoim rodzaju dinozaury. Mogą być zbliżone do oryginałów - albo zupełnie inne i nie przystające do żadnego konkretnego gatunku. W końcu nawet naukowcy nie wiedzą w stu procentach, jak faktycznie wyglądały - więc można tutaj popuścić wodze fantazji ;)
5. Kości dinozaura i domowe wykopaliska.
Tutaj wystarczy nam masa solna i opakowanie piasku kinetycznego - lub też zwykłego, przyniesionego z przydomowej piaskownicy. Z masy solnej (sól, mąka, woda + opcjonalnie klej uniwersalny , żeby była bardziej gładka i nie pękała ) formujemy kości i zęby dinozaura - a następnie wypiekamy je w piekarniku rozgrzanym do temperatury 120 stopni przez około 3 godziny.
Jeśli mamy czas , cierpliwość i odrobinę talentu - możemy pokusić się również o wykonanie czaszki i całego szkieletu - a następnie złożenie go w jedną spójną całość (można skorzystać chociażby z gotowych szablonów oraz instrukcji znajdujących się TUTAJ i TUTAJ. ) Potem wystarczy ukryć kości przed dzieckiem, przysypać je warstwą piasku - a następnie całą rodziną poszukiwać śladów dawnego życia i wcielić się w rolę ekipy słynnych paleontologów ;)
Jeśli mamy czas , cierpliwość i odrobinę talentu - możemy pokusić się również o wykonanie czaszki i całego szkieletu - a następnie złożenie go w jedną spójną całość (można skorzystać chociażby z gotowych szablonów oraz instrukcji znajdujących się TUTAJ i TUTAJ. ) Potem wystarczy ukryć kości przed dzieckiem, przysypać je warstwą piasku - a następnie całą rodziną poszukiwać śladów dawnego życia i wcielić się w rolę ekipy słynnych paleontologów ;)
6. Musujące jaja dinozaura DIY.
To w zasadzie nieco inna wersja prezentowanego wcześniej wulkanu. Jaja dinozaurów stworzymy, mieszając ze sobą kwasek cytrynowy, sodę oczyszczoną i odrobinę oleju kokosowego. Powstałą w ten sposób masę dzielimy na kilka w miarę równych części - a potem do każdej z nich dodajemy inny barwnik spożywczy albo odrobinę farby plakatowej.
Z każdego koloru formujemy osobne jajo - a następnie wrzucamy je do wody i obserwujemy, jak zaczyna buzować, syczeć, rozpuszczać się i wytwarzać kolorową pianę. Trzeba pamiętać, żeby masa nie była zbyt mokra - ponieważ zacznie puszczać bąbelki i pęcznieć już na etapie jej mieszania. Warto zwrócić też uwagę na temperaturę wody - ponieważ im cieplejsza, tym bardziej spektakularny efekt uzyskamy.
W każdym jajku ukrywamy oczywiście niespodziankę dla dziecka -
niewielką figurkę dinozaura, który "wykluwa się" w trakcie takiej musującej kąpieli.
7. Wspólne pieczenie - dinozaurowa przekąska.
Ciasteczka z odciskami dinozaurowych łap to tylko jeden z wielu przykładów tego, co możemy wspólnie z dzieckiem upichcić. Równie dobrze mogą to być przekąski w kształcie pazurów, gałek ocznych czy też nuggetsy z kurczaka, imitujące małe dinozaury. Taka efektowna przekąska na pewno będzie ciekawym urozmaiceniem codziennego dziecięcego menu ;)
foto: pinterest.com |
8. Dinozaury - pacynki.
Jak widać, pacynki można zrobić niemal ze wszystkiego : z włóczki, filcu, papieru
czy nawet zwyczajniej gumowej rękawicy. Wystarczy odrobina kreatywności i
inwencji twórczej - i już nasze dinozaury wracają do żywych, nie robiąc
sobie zupełnie nic z własnej zagłady ;) Dzięki pacynkom dziecko uczy się wcielać w różne role, odgrywać scenki , prowadzić dialogi i kreować własne, wymyślone historie.
To opcja w sam raz na karnawał , bal przebierańców w przedszkolu oraz dziecięce urodzinowe przyjęcia. Łapy dinozaura wykonamy bardzo prosto z papieru, pudełek po butach lub opakowań po chusteczkach higienicznych.
foto: pinterest.com |
Możemy tez uszyć filcowy dinozaurowy ogon, zrobić dowolną karnawałową maskę z papierowego jednorazowego talerzyka - albo zafundować dziecku dinozaurowy total look , wykorzystując stare kartony.
foto: pinterest.com |
10. Ruchome dinozaury kłapiące paszczą.
Udanej i kreatywnej zabawy ! :)
Poniżej zostawiam Wam szablon, który można wydrukować i zalaminować - a TUTAJ znajdziecie gotowy efekt, uzyskany przy pomocy zwykłej klamerki do bielizny :)
Udanej i kreatywnej zabawy ! :)
Ską ty bierzesz taką ilośc kreatywnych pomysłów? Najbardziej podoba mi się wulkan :)
OdpowiedzUsuńSzukam, grzebię, przetrząsam internet - żeby potem zebrać dla Was fajne pomysły w jednym miejscu i przetestować je na naszej rodzinie ;) A czasami zupełnie przypadkiem na coś wpadam - albo spontaniczna zabawa z Bąblem podsuwa mi jakiś patent.
UsuńO! Extra. Jesteśmy właśnie na etapie wędkowania wszystkiego z dinozaurami. A że dopadła nas choroba to właśnie znalazłam pomysł na spędzenie dzisiejszego dnia
OdpowiedzUsuńM też w tej chwili chorujemy - więc wszystkie tego typu atrakcje ratują nas przed postradaniem zmysłów ;)
UsuńBardzo ciekawe pomysły, różnorodne, zapewniające zabawę i edukację, tak sobie myślę, że idealne do zorganizowania mega interesującej imprezy, choćby urodzinowej. :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie sobie myślę - że kolejne urodziny Bąbla będą utrzymane właśnie w takiej prehistorycznej konwencji :)
UsuńTen wulkan to jest rewelka! Zastanawiałam się jak zrobiłaś jego zewnętrzną formę - nie wpadłabym na użycie słoika! Będziemy dziś eksperymentować :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zainspirowałam :) Udanych eksperymentów !
UsuńKto bawił się lepiej? Bąbel? A może dinozaury?
OdpowiedzUsuńA może ja ? Kto wie ... ;)
Usuńfajne pomysły
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńŚwietne pomysły, my czasami robimy wulkan :)
OdpowiedzUsuńWulkan zawsze na propsie ;)
UsuńNie, no wulkan na pewno u nas zagości :) Dinozaury panują u mnie w domu :) Więc już widzę potencja, te zamrożone i z balonów. W cienie i różne historyjki bawimy się od dawna :) Dziękuję
OdpowiedzUsuńBardzo proszę - i coś czuję, że nasze dzieci by się w tej swojej miłości do dinozaurów świetnie dogadały ;)
Usuńwow, mega
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietne propozycje:)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńBardzo fajne zabawy ! Pokażę siostrze Twój wpis, bo ostatnio szukała ciekawych form spędzania czasu z dzieckiem :)
OdpowiedzUsuńFajnie :) Mam nadzieję, że przypadną siostrze do gustu :)
UsuńO wow ile dinozaurowych inspiracji :)
OdpowiedzUsuńDinozaury dają spore pole do popisu ;)
UsuńBardzo mi się to wszystko podoba, tyle kreatywnych zajęć z dzieckiem to istna bajka :)
OdpowiedzUsuńMój synu raczej jest na etapie samochód i traktorów, więc na dinozaury muszę jeszcze poczekać, jednak przypuszczam, że i to będziemy przechodzić :)
Gratuluję pomysłów i świetnej kreatywności.
Pozdrawiam
My etap aut i traktorów z kolei mamy już za sobą - ale niewykluczone, że jeszcze kiedyś wróci. To tak falami przychodzi - pojawia się i znika ;)
UsuńSame rewelacyjne propozycje! :)
OdpowiedzUsuńStarałam się ;)
UsuńWulkany, wykopywanie kości dinozaurów - to u nas też hity :)
OdpowiedzUsuńPewnie mieliby razem niezłą radochę ;)
UsuńAl superowe pomysły. WYkorzystamy je wszystkie- koniecznie ;-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńKochana, u mnie na blogu relacja z lawy murowana!!! :) ściskam
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać ! :) Buziaki :*
UsuńMam nadzieję, że to przede mną i mogę dzieci też złapią bakcyla
OdpowiedzUsuńJeśli nie w tej dziedzinie - to w jakiejś innej na pewno :)
UsuńSame świetne pomysły. Bardzo kreatywna z Ciebie mama
OdpowiedzUsuńKreatywność mnie ratuje w chwilach rodzicielskiego kryzysu ;)
UsuńWszystkie zabawy fajne, ale wulkan i ciasteczka wymiatają :)
OdpowiedzUsuńTakie ciacha to i ja mogę piec - beztalencie kulinarne ;)
UsuńSzkoda, że moja siostra nie jest młodsza - uwielbiała dinozaury i wszystko co z nimi związane, miałbym co z nią robić :D Teraz już na to "za stara" :)
OdpowiedzUsuńten wulkan to naprawdę niezły bajer. Mój Marcinek kiedy go zrobiliśmy ze dwa lata temu był pod ogromnym wrażeniem. I do dziś teraz już sam sobie tworzy taki eksperyment.
OdpowiedzUsuńAle czad!
OdpowiedzUsuńU Ciebie to się zawsze kompleksów nabawiam, serio :)
Świetne propozycje zabaw. Wulkan rzadzi ale teatr cieni rownież
OdpowiedzUsuńOho, jutro robię taki wulkan z Kubą! MEGA pomysł! :)
OdpowiedzUsuńu nas też faza na dinozaury w pełni :)
OdpowiedzUsuńDla dzieci-fanów dinozaurów i smoków, zabawy świetne!:)
OdpowiedzUsuńRobiłam taki wulkan na chemii kiedyś w szkole <3 Mega frajda! Chyba jak dzieciaki mi podrosną, to z nimi zrobię <3
OdpowiedzUsuńŚwietne propozycje. U nas zainteresowanie dinozaurami się pojawiło, ale przyćmił je Egipt u sfinks.
OdpowiedzUsuńW eksperymenty od dawna się tak bawimy, choć bałaganu jest o wiele więcej niż u Ciebie. Ostatnio mała po cichu zaczęła się bawić podobnie po cichu i jej coś wybuchło. Na szczęście to był mokry wybuch. ;)
OdpowiedzUsuń