Dzisiaj rano pokazałam na naszym Facebooku świetną alternatywę dla osób, które mieszkają w bloku i nie mają własnego, przydomowego ogródka. Zachęcona Waszymi pytaniami i komentarzami - z przyjemnością opowiem więcej o naszym najnowszym projekcie, jakim jest ogródek w słoiku :)
Ogródek w słoiku - od czego zacząć?
Zaczynamy oczywiście od wyboru roślin i odpowiedniego szklanego naczynia. W naszym przypadku jako doniczka posłużył nam duży słój do kiszenia ogórków, który kupiliśmy w Castoramie za 19 złotych. Jednak równie dobrze może to być też szklana głęboka misa, dzbanek albo nawet stary, już nieużywany czajnik.
Ważne, żeby wybrane roślinki miały różne kształty i wysokość - ponieważ wtedy stworzona z nich kompozycja będzie prezentowała się ciekawiej, bardziej różnorodnie i efektownie. My jako bardzo początkujący ogrodnicy postawiliśmy akurat na kaktusy. Dobrze, jeśli poza odcieniami zieleni na którymś z nich znajduje się jeszcze jakiś mocniejszy, kolorystyczny akcent ;) Koszt takiego małego, kilkucentymetrowego okazu to z reguły jakieś 10-13 złotych.
Ogródek z kaktusów w szkle -
czego jeszcze potrzebujesz ?
Poza wymienionymi wcześniej roślinkami i szklanym słojem do wykonania naszego mini-ogródka potrzebne będą również:
- ziemia do kaktusów - nasza akurat jest kupna , ale można zrobić ją też samodzielnie , co jest bardziej ekologiczne i podobno znacznie korzystniejsze dla roślinek (szczegółową instrukcję znajdziecie na przykład TUTAJ) ;
- keramzyt ogrodniczy - który ma stanowić warstwę drenażową, pozwalającą na przepuszczanie nadmiaru wody i utrzymanie właściwego poziomu wilgoci;
- węgiel aktywny - do kupienia w każdej aptece w postaci kapsułek albo tabletek; wystarczy go tylko wysypać z plastikowej osłonki lub rozgnieść tabletkę na proszek łyżeczką;
- biały ozdobny grys - kontrastujący z kolorem ziemi, dzięki czemu warstwy lepiej się od siebie odznaczają i prezentują się bardzo ładnie za szklaną ścianką naczynia.
Poniżej rozrysowałam Wam i rozpisałam poszczególne warstwy, które układamy w słoiku. Dopiero potem na którejś mądrej stronie doczytałam, że keramzytu mogłoby być na dnie trochę więcej - ale mam nadzieję, że pomimo jego stosunkowo cienkiej warstwy naszym kaktusom nie stanie się żadna krzywda ;)
Najgrubsza powinna być rzecz jasna warstwa ziemi - ponieważ musi pomieścić w sobie korzenie roślinek, które przecież z czasem będą się rozrastać.
Jak pielęgnować kaktusy w słoiku ?
Najlepszym miejscem dla naszego słoika z kaktusami będzie dobrze nasłoneczniony okienny parapet, gdzie będzie im wystarczająco ciepło. U nas jest to parapet kuchenny w południowo-wschodniej części mieszkania , na który słoneczne promienie zaglądają przez znaczną część dnia. Jeśli uda im się przetrwać do lata - zamierzamy także w suche i gorące dni wystawiać nasz słoik na balkon, żeby mogły zażywać jeszcze bardziej intensywnej słonecznej kąpieli ;)
Na szczęście kaktusy to rośliny, które nie wymagają zbyt częstego podlewania i
mają zdolność do magazynowania wody w swoich pędach. Najczęściej zaleca się, żeby podlewać je raz na 2 tygodnie - ale najlepiej po prostu kontrolować poziom nawodnienia ziemi i sprawdzać, kiedy mają już zbyt suche i kruche podłoże.
Trzeba też pamiętać o tym, że od października do kwietnia przypada dla nich okres wegetacji / hibernacji - i wtedy według niektórych specjalistów trzeba zaprzestać podlewania całkowicie - a według innych tylko bardzo delikatnie zraszać roślinki i ich podłoże spryskiwaczem.
Najlepszym sposobem podlewania jest dla nich podobno to "od dołu" - czyli poprzez nalanie wody do podstawki i pozwolenie roślinie na jej samodzielne wchłonięcie. Jednak w przypadku szklanego słoika nie ma takiej możliwości - więc nasze roślinki Bąbel podlał od góry konewką (trochę rozżalony, że nie będzie mógł tego robić zbyt często ;) )
Po co właściwie taki ogród w słoiku ?
O to samo zapytał mnie mąż - ale miałam dla niego gotową odpowiedź i wiele przekonujących argumentów ;)
Po pierwsze - to świetna i bardzo kształcąca aktywność dla dziecka. Na początku nasz Junior będzie się uczył dbać o roślinki, przecierać ich słoiczek z kurzu, odpowiednio je nawadniać i pielęgnować - a za jakiś czas pewnie pomyślimy również o zwierzątku, za które będzie umiał wziąć współodpowiedzialność.
Po drugie - taki słoik to piękna ozdoba , w której można posadzić nie tylko kaktusy, lecz wszelkie inne niewielkie roślinki (przy zachowaniu odpowiednich zasad) - a nawet zrobić w nim sobie własny kawałek lasu. Osobiście bardzo cenię sobie jego walory estetyczne - a sądząc po popularności tego typu ogródków nie tylko ja jestem nimi zauroczona :)
Po trzecie - otaczanie się roślinami uspokaja, relaksuje i poprawia nastrój. Liczne przeprowadzone badania dowiodły, że przebywanie w pomieszczeniach choćby z niewielką ilością zieleni jest przyjemniejsze i bardziej sprzyja naszemu dobremu samopoczuciu. Dlatego myślę sobie, że ten nasz domowy ogródek nie będzie ostatnim - i z czasem zaczniemy również eksperymentować z innymi gatunkami ;)
A jak tam Wasze doświadczenia z kaktusami, szklanymi słojami i ogrodnictwem?
Lubicie takie eksperymenty - czy raczej wolicie tradycyjne ogródki na zewnątrz?
Nie przepadam za takimi ogrodniczymi atrakcjami, ale wiem, że Tosia byłaby zachwycona mogąc samodzielnie zrobić taki ogródek:)
OdpowiedzUsuńWiesz, ja też nie przepadam - i zawsze wszystkie roślinki mi zdychały, zanim w ogóle zdążyłam się za nie zabrać ;) Ale mam nadzieję, że chociaż kaktusy mi wybaczą mój brak ogrodniczego zacięcia ;)
UsuńMojego syna też ostatnio coś naszło na hodowanie roślinek, ale ja jestem pełna obaw, bo jeszcze żadna roślina przy mnie nie przetrwała ;)
OdpowiedzUsuńMam podobnie - więc trzymajmy za siebie kciuki nawzajem ;)
UsuńGENIALNE! Wygląda fantastycznie. Ja mam duży ogród ale taki mały ogrodeczek też sobie zrobię
OdpowiedzUsuńMy duży ogród mamy u jednych i drugich Bąblowych dziadków - natomiast u siebie musimy zadowolić się takim zminiaturyzowanym :)
UsuńSuper pomysł na ogródek do mieszkania. Uwielbiam roślinki choć kaktusa jeszcze nie miałam, może spróbuję skoro już wiem jak go pielęgnować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudia, z-dusza.pl
Kaktus akurat nie jest zbyt wymagający - więc liczę na to, że nie będzie sprawiał problemów ;)
UsuńWow, super, zrobię z córkami :)
OdpowiedzUsuńPolecam - i powodzenia ! :)
UsuńAle cudo! :) Rewelacja!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńPomysł bardzo fajny i dzięki kreatywności można uzyskać różne efekty. Niestety ja mam dwie lewe ręce do roślin i nawet te najmniej wymagające przy mnie umierają. Ale może kiedyś nastanie ten czas na naukę życia z roślinami ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie tylko czy np. mech można połączyć z takim kaktusem? Czy będą one żyć w symbiozie?
Ja też tak o sobie myślę - profesjonalnym ogrodnikiem z całą pewnością nie jestem ;) Ale jak nie spróbujesz - to się nie przekonasz :)
UsuńA mech z kaktusem - czarno to widzę. Kaktus może mieć sucho przez długi czas, mech ceni sobie wilgoć i odpowiednie nawodnienie. Cyba by się ze sobą "pogryzły". Sęk w tym, żeby wybrać odpowiednie, dopasowane do siebie gatunki ;)
Piękna ozdoba i świetny pomysł na to, żeby do zrobienia takiego mieszkaniowego ogródka zaangażować dzieci.
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie w całym projekcie najfajniejsze - że angażuje dzieci i uczy je odpowiedzialności za to, co oswoiły :) Jak w "Małym Księciu" :)
UsuńPomysłowo! Może zrobię taki słoiczek u siebie, bo paprotki nie mają ze mną życia.. :P
OdpowiedzUsuńJa do paprotek też nie mam szczęścia - także witaj w klubie ;)
UsuńŚwietny przykład jak można zrobić coś z niczego.
OdpowiedzUsuńNiezupełnie z niczego - ale poniekąd masz rację :)
UsuńRewelacja! Nie wiem czy by mi się udało coś takiego stworzyć. Ale spróbuję.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za powodzenie misji :)
UsuńZaintrygowana tytułem weszłam, aby zobaczyć, jak ukisić kaktusy i po co. Wchodzę a tu takie cudowności ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie czujesz się zawiedziona :)
UsuńMega mi się podoba, widziałam już las w słoiku, a teraz ogródek, coraz bliżej natury.
OdpowiedzUsuńNa las się chyba na razie nie poważę - bo wydaje mi się jednak bardziej skomplikowany :)
UsuńOd kilku miesięcy mam swój ogródek w słoju. Tylko mój zamknięty.
OdpowiedzUsuńRóżne są metody - i każda dobra :)
UsuńCudny pomysł! Aż mam ochotę polecieć po wszystkie te rzeczy i zrobić sobie taki sam. :) A widziałam w pepco takie cudowne duże słoiki - akurat by się nadały. Ja lubię otaczać się roślinami. W domu mamy ich kilka, a z braku miejsca nie możemy pozwolić sobie na więcej. Mam też kilka malutkich kwiatków w pracy :) Doskonale służą jako odpoczynek od komputera :)
OdpowiedzUsuńW pracy to musi być jeszcze bardziej wskazane i relaksujące, niż w domu ;)
UsuńPięknie Ci to wyszło. Chyba sama sie skuszę na takie cuda, gdyż kaktusy to jedyne rośliny, które mnie lubią.
OdpowiedzUsuńMam podobnie :)
UsuńWyglądają zajefajnie i coś czuję że moje storczyki na oknach będą miały towarzystwo.
OdpowiedzUsuńStorczyki uwielbiam w cudzych mieszkaniach - natomiast dla mnie odnoszę wrażenie, że są zbyt wymagające ;)
UsuńTo świetna forma zieleni na zimowe dni :) sama posiadam ogród, choć w zimę wiadomo.nie korzystamy z niego, twoja propozycja bardzo kreatywna :)
OdpowiedzUsuńZimą faktycznie fajnie będzie popatrzeć na ten słoik - podczas gdy za oknem tylko śnieg ;)
UsuńJa niestety ususzyłam juz kilka kaktusów, a takiego cuda szkoda byłoby. Bo śliczne :).
OdpowiedzUsuńSpokojnie - swoje wcześniejsze kaktusy też musiałam wyrzucić, bo nijak rosną c nie chciały i skurczyły się pod moją troskliwą ręką niczym rodzynki ;)
UsuńZdolniacha ! Muszę spróbować 😀
OdpowiedzUsuńKoniecznie ! :)
UsuńPieknie to wygląda! Ja uwielbiam kwiaty i niedawno również myślałam o czymś w szkle :)
OdpowiedzUsuńWiem - Twoje zamiłowanie do kwiatów autentycznie mi imponuje :)
UsuńA teraz oglądam te słoiki codziennie w pracy :)
UsuńSuper pomysł :). Z tym że kaktusy podlewamy "zraszając" je, przynajmniej tak mówiła mi pani z kwiaciarni do której poszłam po tym, jak ususzyłam ponad 20 kaktusów :P. Jak masz jakąś pustą butelkę po płynie do szyb etc. to będzie idealna do ich podlewania :).
OdpowiedzUsuńNo właśnie zdania są podzielone - bo jedni piszą o zraszaniu, inni o podlewaniu od dołu, jeszcze inni nawadniają tradycyjnie. Może wszystko zależy od konkretnego gatunku :)
UsuńPiękny! I w ogóle świetny pomysł! Ale u mnie nawet kaktusy umierają :D Nie mam ręki do roślin, niestety
OdpowiedzUsuńRównież nie mam - lecz w tym przypadku planuję się wyjątkowo intensywnie starać ;)
UsuńŚwietnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuń******************************************
ZAPRASZAM DO SIEBIE NA NOWY POST!
MOGŁABYM PROSIĆ O JEDEN DŁUŻSZY KLIK? Z GÓRY DZIĘKUJE :)
*KLIK*
Dzięki :)
UsuńNo dobra, masz ten klik ;)
Świetne te zdjęcia!!!! Kaktusy prezentują się rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńKaktusy idealnie odzwierciedlają mój charakter - dlatego mam do nich wielki sentyment ;)
UsuńHhaaha a ja serio pomyslalam- moze jakis dzemik z opuncji czy cos :))))
OdpowiedzUsuńNa takim zaawansowanym etapie kulinarnym jeszcze nie jestem ;)
UsuńJejku no coś pięknego <3 Jakie cudo chyba sama spróbuję zrobić taki przepiękny ogródek <3 A ja serdecznie zapraszam do mnie i do obserwacji mojego bloga https://justaahe.blogspot.com/ a ja z pewnością się zrewanżuję obserwacją ;**
OdpowiedzUsuńPróbuj, próbuj - naprawdę fajna sprawa :)
UsuńZajebiste. Można gdzieś takie coś zamówić ?
OdpowiedzUsuńPonoć są sklepy internetowe i konta na Allegro - ale chyba większą frajdą jest zrobić samodzielnie :)
UsuńUwielbiam takie dekoracje, a że do kwiatów nie mam ręki, to takie kaktusy byłyby idealne ;)
OdpowiedzUsuńPrzybij piątkę ! ;)
UsuńMi się ostatnio podobają "obiegi zamknięte", których nie trzeba podlewać, bo same się o siebie troszczą. Cudownie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńTeż fajne - i niewykluczone, że i za nie się kiedyś zabierzemy :)
UsuńWyszło super!:D A synek jak widać zachował pełną powagę przy pracach!;))
OdpowiedzUsuńJasne, jasne - u niego to zawsze pełna profeska ;)
UsuńW tej chwili nie mam miejsca na takie cuda, ale może kiedyś poeksperymentuje jak moje mieszkanie się powiększy ;) Bo bardzo mi się podobają takie słoikowe ogródki ;)
OdpowiedzUsuńKaktusy akurat są o tyle fajne , że powoli rosną - i dużo miejsca nie zajmują :)
UsuńŚwietny pomysl i ekstra wykonanie😉
OdpowiedzUsuńMłoda dostała ostatnio kwiatka do swojego pokoju ;) Przestała nareszcie grzebać w doniczkach i kombinować. Wasz pomysł świetny- z pewnością go kiedyś wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńSiła prostoty, a do tego możliwa do ogarnięcia nawet przez najmniej uzdolnione manualnie rączki. ;)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się pięknie. Od razu wyobraziłam siebie, gdzie postawiłabym sobie w biurze taki słoik. Chyba wrócę do tego wpisu, jak już sprawię sobie odpowiedni słoik :)
OdpowiedzUsuńProste i szybkie wykonanie, a od razu zwykły kaktus wygląda stylowo i niesamowicie. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńKarola, myślałaś o tym, aby robić takie rzeczy na zamówienie?
OdpowiedzUsuńJeju, jakie cudo! Sam muszę zrobić sobie taki ogródek w słoiku - dużo pracy przy nim nie ma, a wygląda nieziemsko!
OdpowiedzUsuńZ ciekawości zapytam... jak widzicie takie lampy wiszące w ogrodzie - https://www.lampy-ogrodowe.pl/produkty/kategorie/lampy-wiszace ? Wyglądają efektownie, ale czy to jest trafiony wybór?
OdpowiedzUsuń