W pierwszej części naszej relacji z urlopu opowiadałam Wam głównie o Makarskiej i jej najbliższych okolicach. Nie bylibyśmy jednak sobą, gdybyśmy dali radę wysiedzieć na tyłku wyłącznie w jednym miejscu - i chłonąć wszystkie uroki Chorwacji tylko z jednej, stacjonarnej perspektywy. Dlatego też dzisiaj będzie trochę o naszych wycieczkach objazdowych - które odbyliśmy między innymi do Splitu oraz Parku Narodowego Krka.
Split - Wzgórze Marjan i Pałac Dioklecjana
Split to już zdecydowanie większa metropolia na tle pozostałych
odwiedzonych przez nas miejscowości. Jego odkrywanie zaczęliśmy od
obchodu mariny i wspinaczki na Wzgórze Marjan, z którego rozciągają się
najpiękniejsze widoki na miasto i całą okolicę.
Samo wzgórze jest miejscem bardzo ciekawym i pełnym atrakcji dla najmłodszych -
ponieważ znajduje się tam nie tylko ogród botaniczny, ale również niewielki amfiteatr i plac
zabaw z tradycyjnymi huśtawkami oraz rzadziej spotykanymi konstrukcjami z drewna. Na szczycie mieści się też malutkie zoo, w którym dzieci podobno mogą przyjrzeć się
bliżej króliczkom, kozom, osiołkom czy dumnym pawiom - ale akurat tego dnia było ono zamknięte, więc nie zweryfikowaliśmy tych informacji osobiście.
Trasę na Marjan warto pokonać na piechotę, po niezliczonej ilości kamiennych schodków - natomiast wrócić do miasta
można turystyczną ciuchcią, która nie tylko zwiezie nas z góry, ale
również zafunduje przejażdżkę po Splicie i podrzuci nas pod same
bramy słynnego Pałacu Dioklecjana.
A czymże jest ten wspomniany pałac? To tak naprawdę ogromna część starego miasta - i monumentalna rezydencja wzniesiona na prostokącie o wymiarach 214 x 175 metrów. W zasadzie jest to cały kompleks dawnych budowli, otoczony obronnymi murami - od którego późniejszy Split wziął swoje początki.
Nad pałacową bramą góruje kamienny pomnik biskupa Grzegorza z Ninu - a wedle legendy dotknięcie dużego palca jego lewej stopy gwarantuje zdrowie, szczęście, dostatek oraz długowieczność. (No cóż, u mnie chyba nic z tego - ponieważ dopiero przeglądając zdjęcia zorientowałam się, że dotykam nie lewej, a prawej stopy ;) )
Kolejnym punktem na naszej wycieczkowej mapie
był Park Narodowy Krka z jego słynnymi wodospadami.
Nie wiem, czy zrzucić to na karb lekko zachmurzonego nieba i braku możliwości kąpieli akurat tego konkretnego dnia - czy też raczej na karb naszych przesadnie wygórowanych oczekiwań i wyidealizowanych wyobrażeń... W każdym razie, wodospady Krka troszkę nas rozczarowały...
Na podstawie internetowych zdjęć
mieliśmy o nich bardzo wybujałe mniemanie - natomiast na żywo
prezentują się wprawdzie malowniczo i przyjemnie dla oka, ale jednak
zabrakło im tego magicznego "czegoś", co zachęciłoby nas do ich
ponownego zwiedzania. Pozostaje tylko pogratulować fotografom talentu - i
pozazdrościć, że potrafią uczynić z nich kolejny cud świata, którym w
naszym odbiorze w rzeczywistości nie są.
Dla ciekawych dodam tylko, że ich pieszy obchód trwa około 2 godzin - i
jest to spacer głównie po drewnianej kładce, kamiennych schodach i
różnego rodzaju mostkach. Jego zwieńczenie stanowi położony najwyżej
punkt widokowy oraz zabytkowy młyn, a po drodze można też zażyć kąpieli tuż przy
wodospadzie, w specjalnie wyznaczonym do tego miejscu. Na trasie mija się głównie artystycznie splątane korzenie drzew, kolorowe ważki, pływające w przejrzystej wodzie kaczki i ławice ryb.
Na korzyść Parku Narodowego Krka przemawia na pewno fakt, że w obie
strony kursują bezpłatne (lub raczej wliczone w koszt biletów) autokary
dla turystów. Na niekorzyść - astronomicznie wysokie ceny w restauracjach
w pobliżu wodospadów, więc polecam zabrać ze sobą jakiś prowiant albo
wybrać się na obiad dopiero po zakończeniu zwiedzania, do którejś tańszej jadłodajni przy głównym parkingu. Do położonych dalej wodospadów można dotrzeć też drogą wodną, na pływającym tam rejsowym statku.
To chyba na tyle, jeśli chodzi o nasze chorwackie wspomnienia :)
Wszystkiego i tak nie da się tutaj opisać - więc pozostaje mi jedynie konkluzja,
że kto raz odwiedzi tamte rejony, z pewnością długo nie będzie chciał wracać nad polskie morze.
Do zobaczenia, Chorwacjo - już za rok ! :)
Pięknie tam, ale dla mnie numerem jeden na zdjęciach jesteś zdecydowanie Ty w tej zachwycającej sukience! :)
OdpowiedzUsuńCudownie a Wy jacy piękni i zadowoleni 😍
OdpowiedzUsuńPięknie opisane!! Buziaki
OdpowiedzUsuńDzieki za ten wpis. Za kilka dni bedziemy w Splicie :) - bedę miala podpowiedź co zwiedzić..
OdpowiedzUsuńA jesli chodzi o Krka to glownie wina pogody... myślę ze istotą Chorwackiej magii jest słońce
Przepiękna relacja, zwłaszcza fotorelacja :) My też właśnie na wakacjach w ciepłych krajach, więc pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki i to słońce :) Można się zakochać.
OdpowiedzUsuńJedziecie za rok??? Hmmmm. może się skusimy i zabierzemy z Wami :)
OdpowiedzUsuńW tych wodospadach zatem chyba najbardziej sam spacer po tych mostkach by nam się spodobał, na pewno mojej córce!
Park narodowy fenomenalny! Ale, ale... chciałam powiedzieć, że miałaś nieziemską chustę na głowie!
OdpowiedzUsuńJakoś do Chorwacji wiecznie nam nie po drodze, chociaż co widzę czyjąś relację to powtarzamy sobie, ze musimy się wreszcie tam wybrać. Pięknie!
OdpowiedzUsuńPiękne widoki, ale jeszcze piękniejsza Ty! Wow! W tej białej sukience, po prostu cudnie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byliśmy w Chorwacji. Przerażają nas tamtejsze plaże, ale takimi widoki coraz bardziej zaczynam się przekonywać do tego miejsca.
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia, aż chciałoby się znów pojechać do Chorwacji :)
OdpowiedzUsuńPięknie!!! Może i my za rok się wybierzemy;)
OdpowiedzUsuńPark Narodowy wspaniały! piękne miejsce ♥
OdpowiedzUsuńKocham Chorwację! ❤ To takie moje idealne miejsce na wakacje. Z dziećmi jeszcze nie dałam rady tam być, ale może za rok się wreszcie uda! :)
OdpowiedzUsuńWidoki przepiekne ! Nigdy nie byłam za granicą ! Teraz Kochani przyjedzcie na Mazury na Moje spotkanie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrewelacyjne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, wakacyjny klimat, ale i też świetnie uchwycone momenty rodzinnego szczęścia. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Po pierwsze - ta białą sukienka jest naprawdę ŚLICZNA! ;) Chcę ją!
OdpowiedzUsuńPo drugie - wodospady. <3 <3 <3
Chciałabym pojechać nad te wodospady, piękne.
OdpowiedzUsuńWasze zdjęcia z wprawy na wodospady zachęcają by je jednak zobaczyć ;) A w Chorwacji byłam raz i pokochałam kamieniste plaże całym sercem <3 Pozdrawiam, Magda z sasanki.wordpress.com
OdpowiedzUsuńOch, jak zazdroszczę wam Chorwacji! Uwielbiam ten kraj i mam nadzieję, że wrócimy w przyszłym roku :)
OdpowiedzUsuńOd wielu osób słyszałam, że gdy raz wyjedzie się do Chorwacji, będzie się tam wracać wielokrotnie. Patrząc po Twoich zdjęciach, chyba tak właśnie jest. My w tym roku byliśmy z dwójką dzieci na Teneryfie. Było fajnie, ale teraz przydałby sie wyjazd bez dzieci by w końcu wypocząć.
OdpowiedzUsuńPiękne widoki, z chęcią bym odwiedziła Chorwację ;)
OdpowiedzUsuńFajna fotorelacja. Widać, że dziecko się bardzo dobrze bawiło i to jest najważniejsze ;)
OdpowiedzUsuńNie Byliśmy w Parku Narodowym Krka ale byliśmy w Parku Narodowym Jezior Plitvickich i tam tez są cudne wodospady. My uwielbiamy Chorwację i byliśmy już kilka razy. Na pewno jeszcze nie raz ją odwiedzimy :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki urlop. W zupełnie innym miejscu, z inną kulturą i pewną pogodą!
OdpowiedzUsuńPięknie tam, prześliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNiezapomniane wakacje za Wami. Zachwycające widoki.
OdpowiedzUsuńWidoki, zdjęcia cudowne. A Twoja biała sukienka- bajkowa!
OdpowiedzUsuńZdjecia po prostu rewelacyjne. Zazdrosze wam tych dni spedzonych tam
OdpowiedzUsuńChorwacja to piękny kraj. Wspaniale to pokazaliście na zdjęciach. Swego czasu byłam parę razy w Chorwacji, do moich ulubionych miejsc należy Hvar....Ale zauważyłam, że ostatnio robi się tam coraz tłoczniej.... i szukam czegoś....nieodkrytego :-)
OdpowiedzUsuńcudownie spedzony czas ;) my mamy miesiecznego bobaska takze w tym roku podziekowalismy za wakacje ale napewno w przyszłym roku uda nam sie gdzies wyjechac ;)
OdpowiedzUsuńNie bylam...moze kiedys...
OdpowiedzUsuńPiekna Twoja biala sukienka!!!
Widoki zachwycające, ale Ty w tej sukience przepiękna :)
OdpowiedzUsuńA co do stopy- mogłaś wymacać obie na wszelki wypadek- szczęście byłoby gwarantowane ;)
Pieknie Tam...ale powiem jedno...Ty bijesz na glowe te piekne widoki... Cudownoe wygladacie...wspaniala rodzinka! Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńTwoja sukienka jest przesliczna!
OdpowiedzUsuńMasz racje, ze widokom wodospadow zapewne przeszkodzila pochmurna pogoda. Troche slonca, blasku, a woda blyszczalaby i na pewno prezentowalyby sie duzo lepiej. Chociaz dla mnie, ze zdjec, tez sa piekne i zaluje, ze do Chorwacji raczej nigdy sie nie wybiore...
Jakie piękne zdjęcia. Można nacieszyć wzrok. :)
OdpowiedzUsuńPięknie tam! :)) My też się wybieramy w przyszłym roku!;D Tzn - mam nadzieję...;)
OdpowiedzUsuńdwa lata temu, moi teściowie byli w Chorwacji i również ten park odwiedzili. Wygląda obłędnie. Na pewno sam tam pojadę pewnego dnia:)
OdpowiedzUsuńPatrzę, podziwiam i zazdroszczę. Chyba najbardziej ten spacer drewnianą kładką mnie urzekł :)
OdpowiedzUsuńSerio? Decyzja o przyszłorocznym urlopie już podjęta? Ach i ja rozumiem to zakochanie i chęć powrotu. U nas tak zawsze było po urlopie w Zakopanem. A teraz jednak już je trochę zdradzamy. Nie robilibyśmy tego, ale musimy czekać, aż Lila trochę podrośnie. Nie dałabym rady tam jechać i chodzić z Nią tylko po dolinach, czy Krupówkach. A na wysokogórskie eskapady Ona jeszcze za małe.
OdpowiedzUsuńPrześliczne są Wasze zdjęcia, jak patrzę na tą pogodę, widoki... Pewnie, że kiedyś bym chciała i ja tam być!
Ściskam.
uwielbiam chorwackie uroki, zakątki, tamtejsze jedzenie. A Split również odwiedziłam i w sercu moim zagościł. Chętnie tam jeszcze kiedys powrócę. Jak wynika z fotografii bawiliście się na wakacjach cudownie.
OdpowiedzUsuńNiesamowite zdjęcia, cudowne widoki, piękna pogoda. Można tylko pozazdrościć urlopu :)
OdpowiedzUsuńWodospady to moje ukochane miejsce w Chorwacji a jak patrzę na twoje zdjecia to aż marzę by tam wrócić
OdpowiedzUsuńbajeczne miejsca
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsce i fotografia będę musiała się kiedyś tam wybrać ! ;)
OdpowiedzUsuńSuper mieliście wakacje:)Muszę sie napatrzeć ,może mi starczy ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Mieliśmy w tym roku jechać do Chorwacji, jednk zmieniliśmy plany. Może za rok. W tym Praga.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, Chorwacja i Wy <3 Byłam, zwiedziłam, tęsknię za tym miejscem, wodospady Krka są magiczne a pływanie przy nich to coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńNa Makarskiej nie byliśmy, pięknie tam jest. Wasze zdjęcia wspaniale oddają klimat Chorwacji. My z mężem spędziliśmy urlop na wyspie Brać w miasteczku Bol, cudowne miejsce z klimatem. Tam jest słynny złoty róg jedyna taka plaża na morzu adriatyckim.
OdpowiedzUsuń