Wprawdzie zima na Dolnym Śląsku nie dała nam się zbyt mocno we znaki - ale i tak z utęsknieniem czekamy z Bąblem na nadejście wiosny. Na każdym
naszym spacerze bacznie wypatrujemy jej pierwszych symptomów - które na
razie są jeszcze dość słabo dostrzegalne i objawiają się w bardzo
umiarkowany sposób.
Pomimo tego oczekiwania, w ostatnich dniach panowała w
naszym domu iście arktyczna atmosfera ;) Temperatury spadły nawet do -40
stopni, na komodzie w pokoju dziecięcym wyrosła góra lodowa ze starego
klosza od lampy, a wokół niej unosiły się kry, pomalowane przez Bąbla
niebieską plakatową farbką. Oczywiście nie mogło zabraknąć też naszej podbiegunowej menażerii:
nieco niezdarnych pingwinów z plastikowych kubków...
dwóch szarych foczek, zrobionych z tytułowych skarpetek Bąblowego Taty...
zupełnie niegroźnego niedźwiedzia polarnego
z papierowego talerzyka, wacików i chusteczek higienicznych...
i pary sympatycznych Eskimosów z opakowań po ciastkach,
którzy razem z Juniorem doglądali całej tej zwierzyny :)
Nasza arktyczna przygoda to oczywiście efekt udziału w projekcie ZWIERZAKI - CUDAKI, w którym co miesiąc wraz z innymi pomysłowymi duszyczkami "bierzemy na tapetę" kilka zwierząt powiązanych w jakiś sposób z aktualną porą roku.
Poza samym wykonaniem naszych Cudaków
postanowiliśmy również nieco urozmaicić zabawę - i przygotować dodatkowo
karty do nauki cyferek. Na każdej z naszych planszy znajduje się
określona liczba pingwinów - a zadaniem Bąbla było dołożenie do niej pasującej ilości papierowych rybek, którymi je "karmiliśmy".
Dodatkowo każdy pingwin ma też inny pomponik przy czapce i oczekuje właśnie na rybkę w tym konkretnym odcieniu - a więc jest to idealny pretekst nie tylko do nauki liczenia, ale również do utrwalania poznanych wcześniej kolorów.
Uwielbiamy takie artystyczne wyzwania, które wymagają uruchomienia drzemiących w nas pokładów kreatywności ! Szkoda tylko, że nie można powiedzieć tego samego o Bąblowym Tacie, który do tej pory ma nam za złe wykorzystanie jego (sfatygowanych już i zniszczonych) skarpetek do tego typu "niecnych celów" ;)
Kto czeka na wiosnę razem z nami ?
A może są jakieś rejony w Polsce, do których ta piękna pora roku już zawitała ? :)
Ale fajne:) Tosia też uwielbia takie zabawy:)
OdpowiedzUsuńZawsze byłam przekonana, że to głównie dziewczynki w nich gustują - ale nasz Bąbel na szczęście też chętnie bierze udział w takich artystycznych, kreatywnych akcjach ;)
UsuńAleż cuda wam powychodziły <3
OdpowiedzUsuńStaraliśmy się ;)
UsuńŚwietne! :-) Pingwiny są najlepsze
OdpowiedzUsuńPingwiny generalnie mają u nas ostatnio duże "wzięcie" ;)
UsuńPewnie z nadejściem wiosny się to zmieni ;)
Bardzo pomysłowo :-) Stworzyliście cudną zgraje zwierzaków... Brawo Wy :-)
OdpowiedzUsuńNo i to zadanie cyferkami też super :-)
Zgraja towarzyszy nam już od dobrych kilku dni - i nadal się nie nudzi, więc faktycznie coś w niej jest ;)
UsuńJak mogliście tatowe skarpetki zakosic? ;) fajne zwierzaki. Ja będę musiał wspiąć sie na wyżyny kreatywnosci i zrobić... Drapak dla kotów. Ciekawe czy ya praca mogła by zostać zaliczona w projekcie;)
OdpowiedzUsuńTacie przyda się taki remanent w skarpetach raz na jakiś czas - bo niektóre nosi aż do momentu, kiedy dosłownie same się zaczynają w rękach rozpadać ze starości ;)
UsuńA drapak dla kotów...hmmm...muszę zapytać organizatorki projektu ;) Ale jak już go wykreujesz to koniecznie dawaj relację na bloga ! ;)
Rewelacja! Najbardziej podoba mi się ostatnie zadanie, mój synek uwielbia takie łamigłówki
OdpowiedzUsuńU naszego to różnie bywa - raz uwielbia, a innym razem nie ma do nich cierpliwości ;) Ale ta akurat mu się spodobała :)
Usuńjako dzieciak tez robiłam takie zwierzaki- cudaki:D
OdpowiedzUsuńChyba ciężko znaleźć kogoś, kto nie robił w dzieciństwie ;)
UsuńJa czekam na wiosnę i zazdroszczę talentu, bo zwierzaki bardzo ładne. Pomysł z pingwinkami, rybami i kolorowymi czapkami bombowy.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy to aż talentem można nazwać - ale zawsze lubiłam takie nieskomplikowane plastyczne prace i do tej pory nic się w tym temacie nie zmieniło :)
UsuńŚwietne pomysły na zabawę:) szczególnie spodobala mi sie góra lodowa z klosza:) u nas wietrznie, ale snieg juz zniknął
OdpowiedzUsuńZawsze da się zrobić coś z niczego ;)
UsuńU nas też bezśnieżnie - a jakiś czas temu widzieliśmy już na drzewach pierwsze pączki (nie mylić z tymi z jutrzejszego Tłustego Czwartku ;) )
Super są takie kreatywne zabawy, a dzieci są naprawdę twórcze jak da się im troszkę swobody:) U mnie niestety szaro:(
OdpowiedzUsuńNo tutaj to akurat głównie moja twórczość, a Bąbel był pomocnikiem - bo on lubi przede wszystkim te czynności, w trakcie których można się wyciapać (czyli malowanie farbkami i klejenie), natomiast cała reszta wymagająca większej precyzji to zazwyczaj moja "działka" ;)
UsuńWszystkie fajne ale foki wymiatają! <3 Aż takie jutro zrobię, a że pojedynczych skarpetek mam całą szufladę więc wyjdzie całe stadko ;)
OdpowiedzUsuńNo widzisz ! Ja tam nawet nie patrzyłam, żeby były pojedyncze - tylko brałam, jak leci ;) Taka ze mnie żona wyrodna ;) Życzę naprawdę radosnej twórczości ! :*
UsuńJaki uroczy ten Wasz Bąbel 😊
OdpowiedzUsuńI dlatego właśnie każde przewinienie ostatecznie uchodzi mu na sucho ;)
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńPo co komu drogie zabawki, wystarczy kreatywna mama i to co pod ręką - w łazience, w kuchni, czy w komodzie 😊
O tak - każdy zakamarek mieszkania to prawdziwa kopalnia pełna skarbów ;) No i rzeczywiście takie zabawki często sprawdzają się zdecydowanie lepiej, niż jakieś interaktywne i wszystkomające ze sklepu :)
UsuńPiekne oczeta ma Wasz synus,a juz rzesy :))) Cudne!!
OdpowiedzUsuńTakich rzęs to ja nigdy nie będę miała - choćbym nie wiadomo jakich kosmetycznych wynalazków używała do ich pielęgnacji ;)
UsuńJakie cudne. A ja tyle skarpetek ostatnio wyrzuciłam. Okazuje się, że trzeba wszystko gromadzić, bo nie wiadomo kiedy się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńI my czekamy na wiosnę, póki co mamy jesień - deszczową i wietrzną.
Ja w sumie już częściowo mam za sobą wiosenne porządki i redukcję zbędnych rzeczy do absolutnego minimum - ale faktycznie potem często zdarza mi się rozpaczać, że coś wyrzuciłam, a mogłoby mi się bardzo przydać ;) Ze skarpetkami podobnie ;)
UsuńJesień...brrr...już mam dość tej pluchy i szarości za oknem...
Ale super! Te zwierzaki ze skarpetek najlepsze! :D Widać, że Bąbel miał zabawy co nie miara! :) Buzia uśmiechnięta – to najważniejsze! :)
OdpowiedzUsuńBąbel obwiózł swoje cudaki po wszystkich babciach, prababciach i ciociach, żeby się nimi pochwalić - także był z nich naprawdę dumny ;)
UsuńTakie zabawy średnio lubimy, ale w przypadku córki może niebawem to się zmieni? :)
OdpowiedzUsuńNa wiosnę czekam, oj baaaardzo czekam :)
Może się zmieni, kto wie :) Wiem, że Wasza córcia przede wszystkim lubi czytać - a książki też mogą stanowić świetną inspirację do późniejszych działań artystycznych ;)
UsuńO jezu <3 Jak ja się nie mogę doczekać aż będę z córcią robić takie cuda, narazie ma rok i jeszcze mamy drugie w drodze :p ale myśle że jak skonczy dwa latka i małe będzie miało drzemkę to my siądziemy właśnie do takich cudeniek
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim - gratulacje :) Taka dwójka rok po roku to na pewno będzie spore wyzwanie - ale faktycznie dopóki maluszek będzie drzemał w ciągu dnia, będziecie miały z córcią mnóstwo czasu na tego typu kreatywne aktywności :)
UsuńBardzo kreatywnie :)
OdpowiedzUsuńLubimy taki recykling i zadania pod tytułem "coś z niczego" ;)
UsuńAle fajne i kreatywne pomysły :-)
OdpowiedzUsuńCoś trzeba robić,kiedy taka ponura pogoda za oknem ;)
UsuńSuper, u nas bardzo kreatywnie, a skarpetki służą do tworzenia ubranek dla lalek ;)
OdpowiedzUsuńJa dla swoich lalek robiłam głównie kiecki z papieru toaletowego i folii aluminiowej ;)
UsuńAle cudne pingwiny! <3
OdpowiedzUsuńNa ten moment po wielu zabawach są już nieco poturbowane - i jednemu odpadło skrzydełko, a drugiemu dziób ;) Jutro planujemy doklejanie brakujących części ;)
UsuńŚwietne! Jestem pełna uznania dla Waszej kreatywności!:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńAle super! Też muszę spróbować z moimi młodymi takie cudaki stworzyć :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie coś pokombinujcie i pochwalcie się własną menażerią ;)
UsuńJakie super zabawy!!:) Bąblowa Mama i Bąbel mają niezwykły talent!:) Super pomysł z połączeniem zabawy z nauką liczenia:)
OdpowiedzUsuńCiągle staram się kombinować i wymyślać coś nowego,żeby nie zwariować ;)
UsuńDobrze jest poczytać blogi, jeszcze z takimi fajnymi pomysłami i czerpać z nich inspiracje, bo gdy samemu brak pomysłów to mogą pojawić się niepotrzebne nerwy! Ja już mam pomysł jak to rozszerzyć o poznawanie i zapamiętywanie cyferek :) Dziękuję bardzo!
OdpowiedzUsuńwww.cheapholidayperfectstay.blogspot.com
Bardzo proszę :) Ja też lubię inspirować się innymi blogami - i bardzo się cieszę, kiedy sama też mogę być dla kogoś jakąś malutką inspiracją ;)
UsuńU nas szaro i buro :(, a tak by się chciało wiosny. Podziwiam Cię, że masz tyle cierpliwości i chęci do wykonywania takich fajnych rzeczy.
OdpowiedzUsuńJa zawsze lubiłam coś tam sobie "grzebać" w ten sposób - więc teraz po prostu wykorzystuję dawne zainteresowania do zabaw z Młodym ;)
Usuńale wspaniałe prace!
OdpowiedzUsuńco za zabawa :)
Fajnie sobie przypomnieć czasy, kiedy samemu było się dzieckiem ;)
Usuńświetne te arktyczne cudaki! najfajniejsze jest to, że stworzyliście całą krainę i to pasującą doskonale do pory roku :)
OdpowiedzUsuńTaka była koncepcja od samego początku - bo według Bąbla pojedyncze zwierzaki czułyby się smutne i samotne ;)
UsuńCo za kreatywność:D
OdpowiedzUsuńHehe ;)
UsuńCudne te cudaki :)
OdpowiedzUsuńI my też cudaki, więc się z nimi dobraliśmy idealnie ;)
UsuńKreatywni to Wy jesteście!! ❤ 😍. My lubimy też takie prace!
OdpowiedzUsuńŚwietna odskocznia od dorosłości,która czasami nieźle daje w kość ;)
UsuńSuuuper! Widać, że Młody bardzo zadowolony!;))
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zawsze kipi kreatywnością :)
OdpowiedzUsuńOd dziś przestaję wyrzucać pojedyncze skarpety. Bo u mnie w domu mieszkają takie skarpetko-chochliki ;) jakoś tak regularnie kradną po jednej skarpecie :)
Uwielbiam takie kreatywne zabawy z dziećmi :) A cudaki ze skarpet rewelka! Też nigdy nie wyrzucamy zużytych :) Zawsze dajemy im drugie życie :)
OdpowiedzUsuńFoczki skarpetowe wyszły super :) reszta też cudna :)
OdpowiedzUsuńFajne te cudaki wam wyszły :)
OdpowiedzUsuńOd razu widać, że zabawa była przednia :D
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja zwierząt, a foki wymiatają - są rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńMy nie mamy takich talentów, ale spróbujemy może chociaż pingwinki wykonać